Rodzic nie musi być specjalistą
Przy okazji Dnia Dziecka warto porozmawiać o problemach dzieci i młodzieży, o których przecież napisano już wiele tomów książek, setki artykułów i nakręcono dziesiątki filmów.
Jak ta kwestia wygląda jednak od kuchni, czym zajmują się ludzie, którzy nasze dzieci i nas próbują „naprawić”?. „Tygodnik” postanowił się tego dowiedzieć, odwiedzając Poradnię Psychologiczno–Pedagogiczną w Czerwionce–Leszczynach oraz Zamiejscowy Punkt Konsultacyjny Poradni, który jeszcze do 30 czerwca mieścił się będzie w Czernicy.
Drzwi nam się nie zamykają
Dyrektor placówki, Katarzyna Kuźnik, przyznaje z uśmiechem, że w PPP bez przerwy jest ruch. – Drzwi nam się nie zamykają, od rana do późnego popołudnia przyjmujemy rodziców z dziećmi – przyznaje. – Kiedyś zamykaliśmy na cztery tygodnie wakacji poradnię, ale dziś nie ma już takiej możliwości, ponieważ mamy tylu klientów – dodaje. Nie jest tak, że trafiają do PPP tylko dzieciaki z dysleksją czy wadami wymowy. – Terminy na przeróżne diagnozy mamy poustalane do końca czerwca, zaczynamy już umawiać na lipiec. Prócz diagnozowania wiele czasu zajmują nam zajęcia terapeutyczne. Problemów jest mnóstwo. Często bywa tak, że dziecko trafia do nas z podejrzeniem jednego zaburzenia, a podczas rozmów i diagnoz okazuje się, że powodem tych symptomów jest coś zupełnie innego. Każdy przypadek jest inny – dodaje.
Poradnia przyjmuje wszystkie dzieci od urodzenia do zakończenia edukacji, które uczą się w placówkach na terenie gminy Czerwionka–Leszczyny. – Obecnie obserwujemy zwiększenie ilości dzieci bardzo małych 4– i 6–miesięcznych w naszej poradni. Coraz więcej jest słabowidzących, słabosłyszących, z słabszą sprawnością ruchową – przyznaje Katarzyna Kuźnik.
Rodzic jest pierwszą instancją
Specjalista nie jest w stanie podczas jednego tylko spotkania zauważyć, czy dziecko rozwija się prawidłowo, czasem potrzeba wielu wizyt. Rodzic – nie ma takiej wiedzy, ani możliwości, by przyjrzeć się swej pociesze z dystansem. Dlatego dyrektor poradni w Czerwionce uczula rodziców, że jeśli tylko coś ich niepokoi, coś podejrzanego dzieje się z ich pociechą, muszą reagować. – Rodzic nie jest specjalistą, który musi znać i rozpoznawać symptomy. Po prostu coś może być w zachowaniu dziecka nie tak – wtedy należy reagować, taka jest rola rodziców – przyznaje dyrektor. – Podczas pierwszego spotkania w poradni nie zaczynamy od diagnozowania dziecka, od badania go. Podstawą jest rozmowa z rodzicem, osobą, która dziecko zna w naturalnym jego otoczeniu – dodaje pani Kuźnik.
Dyrektor zaznacza, że nie wolno bagatelizować zgłaszanych przez dziecko sygnałów o problemach. Nie można też dyskredytować nauczycieli czy opiekunów, którzy sugerują, że może warto udać się do poradni. – Zdarza się jednak i tak, że nauczyciel mówi, by poczekać jeszcze, być może dziecko z tego wyrośnie. A gdy nie wyrośnie – rodzic traci zaufanie do pedagogów i ma pretensje – przyznaje dyrektor Kuźnik. – Dlatego my – pedagodzy, rodzice powinniśmy tworzyć jeden front, dobro naszych dzieci zależy od naszego wspólnego działania, a najgorszą rzeczą, jaką możemy zrobić, to nie reagować. Lepiej więcej, niż mniej. Bądźmy więc czujni – dodaje.
Poradnia zostaje w Czerwionce!
W wyniku pomyłki „Tygodnik” podał w zeszłym numerze informację nieprawdziwą, za co przepraszamy. Poradnia Psychologiczno–Pedagogiczna w Czerwionce nie zostanie przeniesiona do budynku Starostwa Powiatowego w Rybniku, a rodzice uczęszczających tam dzieci mogą spać spokojnie. Przeniesiony zostanie Punkt Zamiejscowy z Czernicy do starostwa, ul. 3 Maja 31, pok. 305, 306, 310, 311, gdzie będą przyjmowane dzieci i uczniowie z terenu gmin Gaszowice, Jejkowice, Lyski i Świerklany. – Działamy nadal na terenie Czerwionki–Leszczyn. Codziennie od 7.00 do 18.00, w piątki do 14.00 – uspokaja wszystkich mieszkańców dyrektor placówki, Katarzyna Kuźnik. Mało tego, pracownicy poradni szykują na wakacje coś specjalnego. – Korzystając z okazji, chcieliśmy poinformować, że w czasie wakacji, jak co roku, odbywać się będą konsultacje logopedyczne pod nazwą „Wakacje z logopedą” – zachęca dyrektor Kuźnik. – Logopedów w szkołach i przedszkolach w naszym powiecie jest naprawdę niewielu, a zapotrzebowanie jest ogromne. Sami mamy duże kolejki do trzech logopedów, którzy u nas pracują – dodaje dyrektor placówki. „Wakacje z logopedą” to świetna okazja do „przyjrzenia się” mowie swojego dziecka i zauważenia potrzeby konsultacji (spotkania z logopedą). – To pierwsze spotkanie jest bardzo istotne. Wtedy rodzic otrzymuje pigułkę informacyjną, często także potrzebne materiały do ćwiczenia z dzieckiem w domu. Jeśli zachodzi potrzeba terapii – umawiamy się z takimi rodzicami na terminy powakacyjne – mówi Katarzyna Kuźnik. Zapisać można się już dziś pod numerem tel. (32) 4311267.
Poradnia w Czerwionce działać więc będzie nadal nieprzerwanie, a sądząc po fakcie, iż już teraz na wizyty logopedyczne zapisanych w kolejce jest 40 osób, w wakacje drzwi tej małej poradni przy ul. 3 Maja 42 znów nie będą się zamykały.
(mark)
Najnowsze komentarze