Wtorek, 30 lipca 2024

imieniny: Julity, Ludmiły, Rościsława

RSS

Reagujmy, gdy widzimy coś złego! (cz.2)

17.04.2012 00:00 red

Z komendantem Komisariatu Policji w Gaszowicach podinsp. Zbigniewem Ciałoń apelujemy do Czytelników o rozwagę.

W ostatnim numerze TR zaprezentowaliśmy pierwszą część rozmowy z komendantem z Gaszowic na temat wykroczeń, których często nieświadomie dopuszczają się mieszkańcy. Dzisiaj rozmawiamy o zwierzętach, uprowadzeniach i nietrzeźwych kierowcach.

– Szymon Kamczyk: Na ostatnich zebraniach wiejskich w gminie Gaszowice pojawiły się ostrzeżenia przed puszczaniem wolno zwierząt. Co mówi o tym prawo?

– Zbigniew Ciałoń: Przepisy kodeksu wykroczeń – art. 77 mówi o tym, jakie są obowiązki właści ciela przy trzymaniu zwierząt. To dotyczy nie tylko psów, ale też kotów, trzody chlewnej, kur i innych zwierząt. Zdarza się, że uciekają mieszkańcom np. konie. Kilka lat temu mieliśmy przypadek, że uciekło bydło rogate i stworzyło zagrożenie na drodze. Przepisy mówią jasno, że zwierzęta mają być trzymane w miejscach ogrodzonych, aby nie można było do nich swobodnie dojść, a one same nie mogłyby uciec. Ponadto, gdy wyprowadzamy na spacer psa, musi być prowadzony na smyczy, a w przypadku ras niebezpiecznych musimy zastosować kaganiec. Nie można też swobodnie puszczać psa w lesie. To też wynika z przepisów kodeksu wykroczeń. Jeżeli pies sam oddali się z posesji przez otwartą furtkę lub brak ogrodzenia, to winę za to ponosi właściciel. Zdarzają się oczywiście przypadki, że jakaś osoba trzecia świadomie lub nieświadomie otworzy furtkę i przez to zwierzę się wydostanie. Każdy przypadek badamy, aby ustalić, czy właściciel psa zaniechał swój obowiązek, czy wynikało to z innych przyczyn, z winy innych osób. Ważne jest, aby świadomość społeczeństwa była w tym zakresie jak największa. My uczymy tej świadomości już najmłodszych np. w czasie pogadanek w szkołach. Zagadnieniem zwierząt zajmują się samorządy gminne, a przepisy wykonawcze stosują, zarówno straż gminna w Lyskach, straż miejska, ZOK w Gaszowicach oraz policja np. w godzinach popołudniowych, wieczornych. Żadne zgłoszenie nie pozostaje bez echa, bo każde zgłoszenie jest nagrywane i musi mieć odzwierciedlenie w dokumentacji.

– Wydaje mi się, że świadomość społeczna i odpowiedzialność jest coraz większa.

– To jest nie tylko rola policji, ale także innych służb, instytucji. Tak samo samorządy, radni, sołtysi są odpowiedzialni za to, aby informować mieszkańców o ważnych sprawach, problemach. Wracając jeszcze do psów, to istnieje ustawodawstwo wprowadzające ulgi od opłat za psa. Za jednego psa nie muszą płacić seniorzy, którzy ukończyli 65 lat i prowadzą samodzielne gospodarstwo domowe. Często taki przyjaciel może okazać się także skutecznym obrońcą.

W pewnych sprawach jednak na nic zdają się apele i przestrogi. Co nas bardzo niepokoi to np. duża ilość nietrzeźwych kierujących oraz tych, którzy kierują pojazdami pomimo tego, że mają już orzeczony przez sąd zakaz prowadzenia pojazdów. Wielu kierowców nic sobie z tego nie robi i w dalszym ciągu popełnia przestępstwa. Odnotowujemy na naszym terenie nawet kilkanaście przypadków ujawnionych nietrzeźwych kierujących pojazdami w miesiącu. To jest zatrważające! Dlatego też, coraz częściej prowadzone będą akcje mające eliminować z naszych dróg kierowców, którzy jeżdżą pod wpływem alkoholu, albo z niedozwoloną, nadmierną prędkością.

– Dzielnicowi na zebraniach z mieszkańcami apelują do rodziców o przestrzeganie dzieci przed nieznajomymi. Co może się stać?

– Chcemy, aby nauczyciele i przede wszystkim rodzice przypominali swoim dzieciom o tym, aby nie przyjmować prezentów od obcych osób. Okres wiosenny to okres zwiększonego ruchu. Obserwujemy, że pojawiają się osoby w okolicy szkół, które proponują podwożenie np. za słodycze. Apeluję, aby dzieci za żadną cenę z tego nie korzystały i natychmiast informowały o tym dorosłych. Jeżeli ktoś próbowałby je wciągnąć do samochodu, powinny głośno krzyczeć i w ten sposób alarmować innych. Niedawne wydarzenia w Łodzi pokazują, że zjawisko porwań dzieci jest realne i może zdarzyć się wszędzie. U nas również pojawiały się zgłoszenia o nieznanych osobach proponujących dzieciom cukierki. Podobne zdarzenia dotyczą osób dorosłych. Zdarzają się także próby uprowadzenia osób dorosłych, szczególnie kobiet. Apelujemy, aby mieszkańcy uważali na siebie i nie przebywali w miejscach ustronnych, odosobnionych, bo to stwarza realne zagrożenie. Pomóc może np. chodzenie parami lub organizowanie powrotów w kilka osób samochodem czy autobusem.

– Dziękuję za rozmowę.

  • Numer: 16 (284)
  • Data wydania: 17.04.12