Szpital – związkowcy w gotowości

Rozmowa ma  dotyczyć napiętej sytuacji w rybnickim szpitalu. – Na razie żadne ruchy w kierunku zapowiadanych zwolnień nie zostały poczynione, żaden ruch w przeciwnym również. Dyrektor otrzymał nasze pisma i prosi o czas – mówi Krystyna Dyduch z WSS nr 3. Przypomnijmy, że związkowcy interweniowali wobec planów dość drastycznego skrócenia listy płac w rybnickiej lecznicy. Pisma w tej sprawie wysłane zostały m.in. do Adama Fudalego i właśnie marszałka województwa. – Nie wiemy, czy to coś da, bo odnosimy wrażenie, że dyrektor i tak zrobi, jak będzie uważał, jednak mamy nadzieję, że da się ten spór rozwiązać w ten sposób. Jeśli się nie da, będziemy dalej działać w ramach ustawy o związkach zawodowych, by chronić naszych pracowników – mówi Dyduch. Sytuacja staje się coraz bardziej nerwowa i choć związkowcy mówią, że ewentualny strajk jest ostatecznością  – takiego scenariusza również nie można wykluczyć.

(mark)