Czwartek, 19 grudnia 2024

imieniny: Gabrieli, Dariusza, Urbana

RSS

Łatwiejszy dostęp do odszkodowań za błąd lekarza

21.02.2012 00:00 red

Rybnicki szpital specjalistyczny nie zawarł dodatkowego ubezpieczenia ułatwiającego pacjentom ubieganie się o odszkodowania za błędy lekarzy.

Od 1 stycznia 2012 roku ustawa o prawach pacjenta nakłada na szpitale obowiązek zawierania umów ubezpieczeniowych z tytułu zdarzeń medycznych. To oznacza, że placówki oprócz opłacania składek w ramach ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej (OC), miałyby płacić drugą składkę ubezpieczenia, które pokrywałoby odszkodowania wypłacane pacjentom poszkodowanym przez lekarzy.

W stronę pacjenta  

Obecnie pacjent, który uzna, że lekarz popełnił błąd dochodzi swoich praw na drodze sądowej. Sprawy ciągną się latami. W praktyce wizja długich procesów zniechęca wielu ludzi do ubiegania się o swoje. Teraz ma się to zmienić. O wypłacie odszkodowania ma decydować specjalna komisja powołana przez wojewodę. Pieniądze mają być wypłacane w ramach dodatkowego ubezpieczenia. – W sumie ubezpieczenie od błędów lekarskich zmieniać będzie niewiele. Pacjent miałby łatwiejszy dostęp do roszczonych przez siebie pieniędzy w przypadku, jeśli rzeczywiście miałoby dojść do błędu lekarza. Wtedy zawierana byłaby „ugoda przedsądowa” z pacjentem. Na dziś wygląda to tak, że musimy wkroczyć na drogę sądową i proces jest po prostu dłuższy – komentuje Jerzy Kasprzak, dyrektor WSS nr 3 w Rybniku.

Cztery razy więcej 

Sprawa dodatkowego ubezpieczenia budzi kontrowersje, ponieważ jest ono dwu, a nawet trzykrotnie wyższe od ubezpieczenia OC szpitala. Na przykład w ZOZ Wodzisław składka roczna OC wynosi 158 tys. zł, a składka ubezpieczenia od zdarzeń medycznych 295 tys. zł. W rydułtowskim szpitalu kwoty te odpowiednio 105 tys. zł i 421 tys. zł. – Obecnie nasz szpital nie posiada wykupionego ubezpieczenia tego typu i według moich najświeższych informacji to ubezpieczenie nie będzie obowiązkowe – mówi Jerzy Kasprzak. –  Rozmowy na ten temat dalej toczą się w ministerstwie – dodaje.

Jak wspomina dyrektor, przed jego przejściem do rybnickiej placówki trwały rozmowy o wykupieniu tego rodzaju ubezpieczenia były prowadzone z jedną firmą, jednak kwota jaka pojawiła się w ofercie znacznie przewyższała możliwości finansowe szpitala. – Z moich informacji wynika, że była to kwota ponad 400 tys. zł. Jest to potężne obciążenie finansowe. Musielibyśmy odjąć ją od pieniędzy, które otrzymujemy z NFZ, bo z innych środków nie byłoby takiej możliwości – komentuje dyrektor. Szpital wydaje prawie 800 tys. zł na standardowe ubezpieczenie OC. – Dodając jeszcze to 400 tys. zł, wydawalibyśmy ponad 1,2 mln zł na same tylko ubezpieczenia. A gdzie leczenie pacjentów, gdzie leki, gdzie utrzymanie obiektu? – mówi Kasprzak.

Tylko PZU

Do przetargów ogłaszanych przez szpitale zgłasza się tylko jedna firma – PZU. Brak konkurencji jest z pewnością powodem tak wysokich stawek ubezpieczenia. Dlaczego inni się nie zgłaszają? Zakłady ubezpieczeniowe nie zdążyły na czas oszacować ryzyka. Zdaniem Andrzeja Maciążka, wiceprezesa zarządu PZU wysoka cena składki jest efektem wyliczeń, opartych częściowo na danych dotyczących liczby błędów medycznych.

– Oczywiście łatwiejsza ścieżka do ubiegania się o odszkodowanie może spowodować, że będzie ich więcej, jednak to nie jest tak, że każdy otrzyma pieniądze. My także będziemy przedstawiać swoje racje jeśli okaże się, że to nie lekaż jest winien  – mówi Bożena Capek, dyrektor szpitali w Wodzisławiu i Rydułtowach. Dodaje, że w sprawie jest zbyt wiele niejasności. Zwraca uwagę na brak rozporządzenia do ustawy wprowadzającej dodatkowe ubezpieczenie.  

Mają czas do połowy roku  

Termin zawarcia ubezpieczeń od błędów lekarzy minął w połowie stycznia. Szpitale nadal zwlekają. Samorządowcy z województwa opolskiego, dolnośląskiego i śląskiego dyskutowali na ten temat 16 stycznia w Opolu (rozmowach uczestniczył wodzisławski starosta). Zaproponowali, by dodatkowe ubezpieczenie było nieobowiązkowe. Teraz ruch po stronie rządu. Jeśli nic się w sprawie nie zmieni to szpitale, które do końca czerwca nie będą dysponować ubezpieczeniem od zdarzeń medycznych zostaną skreślone z listy placówek współpracujących z Narodowym Funduszem Zdrowia.   

Rafał Jabłoński, (mark)

  • Numer: 8 (276)
  • Data wydania: 21.02.12