Czwartek, 19 grudnia 2024

imieniny: Gabrieli, Dariusza, Urbana

RSS

Chcesz uniknąć kryzysu przedszkolnego? Złóż PIT w Rybniku.

21.02.2012 00:00 red

„Z uwagi na zmianę ustawy o systemie oświaty i przesunięcie obowiązku szkolnego 6-latków na rok 2014, Miasto będzie musiało zmierzyć się z koniecznością zapewnienia miejsc w przedszkolu dla chętnych dzieci z 4 „wyżowych” roczników. Niestety, może okazać się, iż zabraknie ich dla dzieci najmłodszych – 3 i 4-letnich” – taki komunikat mogą znaleźć na stronie wydziału edukacji rybnickiego magistratu mieszkańcy, których czeka posłanie dziecka do przedszkola po raz pierwszy. Niestety, tym razem to nie czcze gadanie – dla ok. pół tysiąca dzieci może w Rybniku zabraknąć miejsca. 

– Z naszych wyliczeń wynika, czysto szacunkowo, że jeśli wszyscy sześciolatkowie pójdą do przedszkoli, zabraknie miejsc dla ok. 500 dzieci – tłumaczy Krzysztof Jaroch z wydziału promocji i informacji rybnickiego magistratu. Czy to miasto nie jest gotowe na przyjęcie dzieci? Tym razem wina leży po stronie ustawodawcy, który decyzję o nakazie posyłania sześciolatków do szkół przesunął – do 2014 roku. Zresztą z tego powodu ucierpiał nie tylko Rybnik. – Gmina ma przygotowane placówki pod przyjęcie sześciolatków, jednak okazało się, że te dzieci jeszcze nie trafią do szkół – żalił się na politykę na wyższym szczeblu jeszcze w 2011 roku burmistrz Czerwionki-Leszczyn, Wiesław Janiszewski.

Rybnik z całej sytuacji próbuje wyjść „z tarczą” i jeszcze ugrać coś dla miejskiej kasy. Według ostatnich decyzji, dodatkowe punkty otrzymają w procesie rekrutacyjnym te dzieci, których rodzice rozliczają PIT w Rybniku. Wpływy z tego tytułu to kwota dla miasta niebagatelna, bo szacuje się grubo ponad milion złotych. Czy zatem rybnickie przedszkole jest dla „prawdziwych rybniczan”? – My chcemy po prostu zachęcić tych, którzy mają możliwość, a robią to gdzie indziej, by jednak rozliczali się w Rybniku – komentuje całą sprawę Adam Fudali, prezydent miasta. Miasto jednocześnie zachęca rodziców sześciolatków do posłania dzieci do szkół. – Prowadzone były rozmowy w szkołach i przedszkolach właśnie z tymi rodzicami, ciągle zachęcamy do skorzystania z tego rozwiązania, gdyż nasze placówki są w pełni przystosowane – dodaje Adam Fudali. 

(mark)

  • Numer: 8 (276)
  • Data wydania: 21.02.12