Wtorek, 30 kwietnia 2024

imieniny: Katarzyny, Mariana, Lilii

RSS

Święta, jarmark i kolędy, czyli Boże Narodzenie w Rybniku!

20.12.2011 00:00 red

Na ostatni weekend przed świętami władze Rybnika zaplanowały moc atrakcji dla najmłodszych oraz najstarszych mieszkańców miasta. Każdy od piątku do niedzieli znalazł na rybnickim rynku coś dla siebie.

Zaczęło się w piątkowe popołudnie. Prezydent wraz z zastępcami oraz radnymi (w mikołajkowych czapkach) powitali mieszkańców oraz barwny, świąteczny korowód, na którego czele szedł Św. Mikołaj z pomocnikami, za nim zaś przebrane dzieci. Rycerze, wróżki, królewny i czarodzieje – wszyscy witali święta Bożego Narodzenia. Nie obyło się także bez wspólnego kolędowania. Ruszył także świąteczny jarmark – jeszcze do czwartku, 22 grudnia, będzie można zaopatrzyć się tam w miody pitne, wędzone mięsa, rękodzieło oraz mnóstwo innych wyrobów producentów z całej Polski. 

Sobota minęła pod znakiem lodu. Grupa Ice Team z Poznania, dwukrotni wicemistrzowie świata w rzeźbieniu w lodzie, w ciągu trzech godzin wykonała imponującą figurę konia z powozem. – Choć okres sugerowałby inny motyw, bardziej świąteczny, Rybnik chciał być oryginalny, więc wybrano konia z karocą – komentuje Michał Mizuła z Ice Team. Rybniczanie nie mieli jednak wątpliwości, konik nie uciągnąłby sań, gdy nie ma śniegu – wybór więc trafiony. Nietrafione za to zostało zabezpieczenie figury. Bo choć po definitywnym zakończeniu prac konia oraz karocę pięknie podświetlono, to późnym wieczorem, przed 23.00, na niezabezpieczonej figurze wicemistrzów w rzeźbieniu w lodzie jeździła pijana rybnicka młodzież, która wylęgła z przyrynkowych klubów. Okazało się, że nie wszyscy poczuli „magię świąt”. 

Tradycyjną już, uroczystą wigilijką oraz przekazaniem Ognia Betlejemskiego zakończyły się w niedzielę główne obchody III Rybnickiego Bożego Narodzenia i Kolędowania. Jarmark świąteczny jeszcze trwa. I choć za kilkanaście dni wystrój rynku powróci do swego stanu pierwotnego, zgasną piękne lampki i znikną figury, to wrażenie pozostanie – Rybnik na kilka dni zmienił się w prawdziwie zimową stolicę, muzyka, światła i nęcące zapachy jarmarku przyciągnęły na rynek całkiem sporą rzeszę ludzi i nagle okazało się, że wystarczy dobry pomysł i odrobina inicjatywy, a miasto po zmroku wcale nie zamiera. 

(mark)

  • Numer: 51/52 (267/268)
  • Data wydania: 20.12.11