Rybnik ma nowych strażników
Trzech nowych strażników miejskich pracuje w Rybniku od 16 sierpnia. Jak informuje Dawid Błatoń, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Rybniku, na przyjęcie czekają już kolejni.
– Osoby te zostały zatrudnione w połowie sierpnia. Kolejny nabór ogłoszono już 14 sierpnia, aktualnie trwa procedura naboru – mówi rzecznik SM. Przed potencjalnymi kandydatami trudne zadanie. Wymagania podczas pierwszej rekrutacji spełniło 47 osób, wtedy zaczął się prawdziwy sprawdzian. – 47 osób spełniło wymagania formalne i przeszło do kolejnego etapu – testu sprawności fizycznej. Przystąpiło do niego 35 osób, z czego pozytywnie zaliczyły go tylko 4 osoby – komentuje Dawid Błatoń. – Spośród tych 4 osób w drodze kolejnego etapu, czyli rozmowy kwalifikacyjnej ze sprawdzeniem wiedzy o Rybniku oraz aktów prawnych, wybrano 3 osoby, które zdobyły największą ilość punktów – dodaje. Te trzy osoby od połowy sierpnia już cieszą się z nowego zawodu. – Jako aplikant mogę łączyć obowiązki strażnika z obowiązkami studenta – mówi nam jeden z nowo przyjętych strażników. Jakie wymagania trzeba było spełnić, bo dostać tę posadę? Wymagane było posiadanie obywatelstwa polskiego, ukończone 21 lat, posiadanie co najmniej wykształcenia średniego, sprawność pod względem fizycznym i psychicznym, uregulowany stosunek do służby wojskowej, posiadanie nienagannej opinii, posiadanie prawa jazdy kat. B, korzystanie z pełni praw publicznych, brak skazania prawomocnym wyrokiem sądu za umyślne przestępstwo ścigane z oskarżenia publicznego lub umyślne przestępstwo skarbowe, znajomość regulacji prawnych z zakresu: ustawy o strażach gminnych, ustawy o pracownikach samorządowych oraz jeden z istotniejszych punktów dla przyszłego strażnika – znajomość topografii miasta oraz ogólna wiedza o Rybniku. Aplikanci w teren nie ruszają jednak od razu, najpierw czekało ich kompleksowe szkolenie. Świeża krew to zawsze nowe pomysły i energia, miejmy więc nadzieję, że obecność nowych strażników przełoży się pozytywnie na sprawność funkcjonowania straży miejskiej.
(mark)
Najnowsze komentarze