Ceny ostro w górę
Czynsze, lekarstwa, chleb, mięso, benzyna – za to już płacimy więcej. Sprawdź w naszym raporcie jakie podwyżki szykują się w tym roku.
Ceny idą w górę
Rząd wprowadził podwyżki podatku VAT. Poza tym początek roku to psychologiczna bariera, którą łatwiej przekroczyć z wyższymi cenami. Według obliczeń analityków, za same zakupy w sklepie spożywczym zapłacimy w ciągu roku 500 zł więcej.
— Odpowiedzialna polityka wymusza na nas konieczność zwiększenia dochodów budżetu państwa — mówił w lipcu premier Donald Tusk. Sytuacja finansowa Polski zmusiła obecny rząd do korekty dotychczasowych założeń i obciążenia społeczeństwa wyższymi podatkami. Jak tłumaczył premier, innym wyjściem byłoby dalsze zadłużanie kraju prowadzące do sytuacji podobnej z Grecji.
Poza zmianami w VAT nowy rok przynosi inne podwyżki. Nowy rok kojarzy się z nowym etapem, ze zmianami. Ludzie łatwiej przyjmują informacje o wyższych kosztach za mieszkanie, prąd czy wodę.
Rząd wprowadził podwyżki podatku VAT. Poza tym początek roku to psychologiczna bariera, którą łatwiej przekroczyć z wyższymi cenami. Według obliczeń analityków, za same zakupy w sklepie spożywczym zapłacimy w ciągu roku 500 zł więcej.
— Odpowiedzialna polityka wymusza na nas konieczność zwiększenia dochodów budżetu państwa — mówił w lipcu premier Donald Tusk. Sytuacja finansowa Polski zmusiła obecny rząd do korekty dotychczasowych założeń i obciążenia społeczeństwa wyższymi podatkami. Jak tłumaczył premier, innym wyjściem byłoby dalsze zadłużanie kraju prowadzące do sytuacji podobnej z Grecji.
Poza zmianami w VAT nowy rok przynosi inne podwyżki. Nowy rok kojarzy się z nowym etapem, ze zmianami. Ludzie łatwiej przyjmują informacje o wyższych kosztach za mieszkanie, prąd czy wodę.
W 2011 r. pójdzie w górę niemal wszystko. To co nie zostało objęte podwyżką zdrożeje pośrednio. Choć analitycy uspokajają, że wzrost cen często będzie niezauważalny a nawet pokrywany przez przedsiębiorców, to rzeczywistość pokazuje co innego. Nawet 1 proc. podwyżki na grupie artykułów spożywczych klient końcowy może odczuć jako podwyżkę kilkuprocentową. Podatki płaci każdy, na każdym etapie produkcji i handlu. Im więcej pośredników pomiędzy producentem a klientem, tym mocniej odczuwa się nawet mały wzrost cen. Są jednak dziedziny, w których wzrost cen będzie zauważalny od początku. Stawki wzrosną nawet o kilkanaście procent. Za prawo jazdy zapłacimy około 250 zł więcej, za książki już w kwietniu 5 proc więcej.
Do wszystkiego trzeba dodać stałe podwyżki, którymi jest obciążane społeczeństwo. Dochodzi wyższa akcyza na papierosy, ciągłe wahania cen paliwa (z reguły wahają się do góry), podwyżka opłat za wodę czy prąd.
W raporcie informujemy o innych dziedzinach, w których spodziewamy się podwyżek. Co ciekawe, ekonomiści uważają, że w nadchodzącym roku sytuacja ekonomiczna w Polsce będzie się poprawiać.
Nowy rok nie obejdzie się także bez podwyżek opłat za wodę i odbiór ścieków nie tylko w Rybniku, ale również na terenie działania rybnickiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. W Rybniku i na całym terenie dostarczania wody przez PWiK stawki wzrosną do 4,87 z VAT za m sześcienny. Zróżnicowane opłaty czekają mieszkańców gmin rybnickiego powiatu za odprowadzanie ścieków. W rybnickich gospodarstwach domowych opłaty osiągną 6,63 zł z VAT za metr sześcienny. Pozostali odbiorcy będą musieli uiścić opłatę w wysokości 8,15 zł brutto za m sześcienny. W Gaszowicach, Jejkowicach, Rydułtowach i Radlinie, gdzie również działa PWiK w Rybniku stawki za odbiór ścieków wyniosą również do 8,15 zł brutto za m sześcienny. Jednocześnie PWiK informuje, że w związku ze zmianą stawek podatkowych, zmienią się także ceny innych usług świadczonych przez przedsiębiorstwo.
Czynsz
Mieszkańcy największej spółdzielni w Rybniku – Rybnickiej Spółdzielni Mieszkaniowej, jak również lokatorzy innych jednostek od nowego roku będą płacić więcej. W rybnickiej spółdzielni podwyżki osiągną średnio 50 gr od metra kwadratowego, jednak konkretna kwota jest zależna od wielkości mieszkania. W górę poszły eksploatacja i fundusz remontowy. Wzrośnie także koszt wywozu śmieci. Uzasadnienie podwyżek zarząd spółdzielni tłumaczy wzrostem cen energii, towarów i usług co wiąże się nieodłącznie ze zmianą stawek podatku VAT. Lokatorzy RSM już otrzymali listy z informacjami o podwyżkach czynszów i opłat.
Benzyna za 5 zł za litr ?
Pomimo grudniowych podwyżek cen paliw, w styczniu możemy spodziewać się kolejnych. Cena za 1 litr benzyny 95 na początku nowego roku, według specjalistów Biura Maklerskiego Reflex, może sięgnąć 5 zł. Jeszcze rok temu za 1 litr PB 95 płaciliśmy około 4,2 zł.
Sytuacja cenowa oleju napędowego wygląda zresztą podobnie. Również za gaz LPG, który ostatnimi czasy zdrożał, w 2011 możemy zapłacić nawet 10 gr więcej na litrze. – Podwyżka VAT od nowego roku najprawdopodobniej niemal automatycznie przełoży się na poziom cen detalicznych. Zwłaszcza na tych stacjach, gdzie obecnie ceny kształtują się na poziomach poniżej średniej krajowej – piszą w oficjalnym komunikacie maklerzy BM Reflex. A wzrost cen paliw to droższy transport i produkty.
Pomimo grudniowych podwyżek cen paliw, w styczniu możemy spodziewać się kolejnych. Cena za 1 litr benzyny 95 na początku nowego roku, według specjalistów Biura Maklerskiego Reflex, może sięgnąć 5 zł. Jeszcze rok temu za 1 litr PB 95 płaciliśmy około 4,2 zł.
Sytuacja cenowa oleju napędowego wygląda zresztą podobnie. Również za gaz LPG, który ostatnimi czasy zdrożał, w 2011 możemy zapłacić nawet 10 gr więcej na litrze. – Podwyżka VAT od nowego roku najprawdopodobniej niemal automatycznie przełoży się na poziom cen detalicznych. Zwłaszcza na tych stacjach, gdzie obecnie ceny kształtują się na poziomach poniżej średniej krajowej – piszą w oficjalnym komunikacie maklerzy BM Reflex. A wzrost cen paliw to droższy transport i produkty.
Kredyt we frankach
Osoby spłacające kredyt w walucie obcej muszą się przygotować na wyższe raty. Już w grudniu notowania franka szwajcarskiego wzrosły, a kurs waluty w ostatnich dniach nie daje złudzeń. Kurs 1CHF dobija do 3,20 zł. Jest to o tyle istotna informacja, że kredyt w szwajcarskiej walucie wzięło 600 tys. Polaków. Rata ich kredytu może wzrosnąć nawet o kilkaset złotych. Analitycy są zgodni, że jedynym wyjściem z trudnej sytuacji jest reakcja banku centralnego Szwajcarii.
Pocieszeniem dla zadłużonych Polaków może być prognoza o wzroście kursu złotego. Nasza waluta ma się w nowym roku umacniać, przez co zmniejszy się dystans do innych walut. Dodatkowo można mieć nadzieję w tym, że wahania kursów często zmieniają się z dnia na dzień.
Osoby spłacające kredyt w walucie obcej muszą się przygotować na wyższe raty. Już w grudniu notowania franka szwajcarskiego wzrosły, a kurs waluty w ostatnich dniach nie daje złudzeń. Kurs 1CHF dobija do 3,20 zł. Jest to o tyle istotna informacja, że kredyt w szwajcarskiej walucie wzięło 600 tys. Polaków. Rata ich kredytu może wzrosnąć nawet o kilkaset złotych. Analitycy są zgodni, że jedynym wyjściem z trudnej sytuacji jest reakcja banku centralnego Szwajcarii.
Pocieszeniem dla zadłużonych Polaków może być prognoza o wzroście kursu złotego. Nasza waluta ma się w nowym roku umacniać, przez co zmniejszy się dystans do innych walut. Dodatkowo można mieć nadzieję w tym, że wahania kursów często zmieniają się z dnia na dzień.
A4 do Wrocławia płatna
W 2011 r. odcinek autostrady A4, pomiędzy Gliwicami a Wrocławiem, będzie płatny. Przejazd drogą pozostanie bezpłatny do momentu przystosowania odcinka do wymogów na autostradach płatnych, tj budowa odpowiedniej liczby stacji benzynowych, telefonii alarmowej oraz obwodów utrzymania (budynki służb porządkowych). Bramki poboru opłat mają stanąć przy wszystkich zjazdach, a opłaty będą pobierane za przejechane kilometry. Pierwsze bramki staną w Karwianach pod Wrocławiem oraz w Sośnicy – południowej dzielnicy Gliwic. Odpowiedzialna za A4 Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zapewnia, że prace na autostradzie ruszą na wiosnę. Wysokość opłat nie ma przekraczać stawek ustalonych przez Ministerstwo Infrastruktury.
Maksymalne stawki opłat za przejazd 1 km autostrady
Motocykle – 0,11 zł
Pojazdy samochodowe o dwóch osiach – 0,24 zł
Pojazdy samochodowe o dwóch osiach, z których co najmniej jedna wyposażona jest w koło bliźniacze, pojazdy samochodowe o dwóch osiach z przyczepami – 0,35 zł
Pojazdy samochodowe o trzech osiach, pojazdy samochodowe o dwóch osiach, z których co najmniej jedna wyposażona jest w koło bliźniacze z przyczepami – 0,50 zł
Pojazdy samochodowe o więcej niż trzech osiach, pojazdy samochodowe o trzech osiach z przyczepami, pojazdy samochodowe o więcej niż trzech osiach z przyczepami – 0,79 zł
nieruchomości
Pomimo, że ceny nieruchomości utrzymują się w naszym regionie na wysokim poziomie, w nowym roku nie należy się spodziewać obniżek.
Pierwsze miesiące roku charakteryzują się mniejszym ruchem na rynku nieruchomości. Eksperci Open Finance w swoim raporcie zaznaczają jednak, że rok 2011 przyniesie wzrost cen mieszkań. Podwyżki nie ominą sektora nieruchomości wielkopowierzchniowych, które będą wyżej opodatkowane.
Gaz w dół, abonament w górę
Ceny gazu z początkiem roku spadają. W naszym regionie, gdzie niebieskie paliwo dostarcza Gazownia Zabrzańska, gaz stanieje o około 2 grosze na metrze sześć. Dotyczy to taryfy W1, czyli odbiorców którzy zużywają od 0 do 300 m. sześć. gazu rocznie. Wzrośnie za to miesięczna opłata abonamentowa. W 2010 w taryfie W1 za abonament płaciliśmy 1,5 zł teraz 1,58 zł.
Jak tłumaczą w gazowni, obniżka wiąże się z rabatem jaki uzyskano u głównego dostawcy, podwyżka abonamentu zaś ze zmianami stawek podatku VAT. Różnicy na rachunku za gaz nie powinniśmy więc odczuć. Obniżka i podwyżka będą się bilansować.
Ceny gazu z początkiem roku spadają. W naszym regionie, gdzie niebieskie paliwo dostarcza Gazownia Zabrzańska, gaz stanieje o około 2 grosze na metrze sześć. Dotyczy to taryfy W1, czyli odbiorców którzy zużywają od 0 do 300 m. sześć. gazu rocznie. Wzrośnie za to miesięczna opłata abonamentowa. W 2010 w taryfie W1 za abonament płaciliśmy 1,5 zł teraz 1,58 zł.
Jak tłumaczą w gazowni, obniżka wiąże się z rabatem jaki uzyskano u głównego dostawcy, podwyżka abonamentu zaś ze zmianami stawek podatku VAT. Różnicy na rachunku za gaz nie powinniśmy więc odczuć. Obniżka i podwyżka będą się bilansować.
Droższe papierosy
Od 1 stycznia obowiązuje nowa stawka akcyzy na wyroby tytoniowe. Sejm i senat przyjęły nowelizację w ustawie o podatku akcyzowym podnosząc poprzednią stawkę podatku o 4 procent. Dla palaczy oznacza to, że za jedną paczkę papierosów zapłacą średnio 25 gr więcej.
Podwyżka jest związana z dyrektywą unijną, która polega na zrównaniu cen tytoniu w całej Unii Europejskiej. Do 2014 r. akcyza ma wynieść co najmniej 60 proc. średniej ceny sprzedaży, nie mniej jednak niż 90 euro za 1000 sztuk papierosów. Polska wynegocjowała dłuższy okres wprowadzania zmian i podwyżki będą wprowadzane stopniowo do 2018 r.
W 2011 r. za 1000 papierosów akcyza wyniesie 158,36 zł, co daje 31,41 proc. Wzrost akcyzy to większe wpływy do budżetu Państwa ale i spadek sprzedaży. Ministerstwo Finansów przewiduje, że w związku ze zmianami sprzedaż wyrobów tytoniowych spadnie o 2,5 proc. Jako dodatkowy argument za podwyżką wymienia się troskę o zdrowie obywateli.
Od 1 stycznia obowiązuje nowa stawka akcyzy na wyroby tytoniowe. Sejm i senat przyjęły nowelizację w ustawie o podatku akcyzowym podnosząc poprzednią stawkę podatku o 4 procent. Dla palaczy oznacza to, że za jedną paczkę papierosów zapłacą średnio 25 gr więcej.
Podwyżka jest związana z dyrektywą unijną, która polega na zrównaniu cen tytoniu w całej Unii Europejskiej. Do 2014 r. akcyza ma wynieść co najmniej 60 proc. średniej ceny sprzedaży, nie mniej jednak niż 90 euro za 1000 sztuk papierosów. Polska wynegocjowała dłuższy okres wprowadzania zmian i podwyżki będą wprowadzane stopniowo do 2018 r.
W 2011 r. za 1000 papierosów akcyza wyniesie 158,36 zł, co daje 31,41 proc. Wzrost akcyzy to większe wpływy do budżetu Państwa ale i spadek sprzedaży. Ministerstwo Finansów przewiduje, że w związku ze zmianami sprzedaż wyrobów tytoniowych spadnie o 2,5 proc. Jako dodatkowy argument za podwyżką wymienia się troskę o zdrowie obywateli.
Opłaty za energię
Jak podaje Urząd Regulacji Energetyki, rachunki za energię w 2011 r. wzrosną w skali kraju średnio o 5,7 proc.
Na terenie Polski działa 7 operatorów dostarczających energię do domów. Na terenie Śląska głównym dostawcą prądu jest firma Vattenfall. Każdy z operatorów chcąc podwyższyć opłaty musi je skonsultować z URE. Urząd bada czy podwyżka jest zasadna i negocjuje jej wysokość.
Vattenfall nie ma zatwierdzonej stawki podwyżki na 2011 r. gdyż do tej pory nie uzyskał zgody URE na swoje propozycje. Do chwili wprowadzenia nowych opłat będą obowiązywać stawki z 2010 r. Wiadomo natomiast, że opłata za dystrybucję u tego dostawcy wzrośnie o 4 proc. – Dla przeciętnej rodziny będzie to podwyżka nie większa niż 1 zł/ miesiąc – tłumaczy Łukasz Zimnoch rzecznik prasowy Vattenfall. Sama energia elektryczna wzrosła u innych dostawców, w innych województwach średnio o 5,7 proc.
Jak wyjaśnia Agnieszka Głośniewska rzecznik prasowy URE, podwyżki na rynku energetyki są spowodowane przez dwa czynniki: wzrost cen energii zielonej i modernizację sieci. Energia zielona to surowce, które wykorzystuje się do produkcji energii elektrycznej. Chodzi m.in o odnawialne źródła energii np. biomasy. Wzrost tych surowców wpływa na ceny energii. Modernizacja sieci przesyłowej jest związana m.in. z jej konserwacją, remontami i rozbudową. Te ostatnie czynniki wpływają na ceny dystrybucji. Niestety, nie wszystkie propozycje dostawców podobają się w URE, stąd nieuregulowana sytuacja nowych stawek za prąd na Śląsku. Podwyżka czeka nas pewnie za kilka miesięcy.
Jak podaje Urząd Regulacji Energetyki, rachunki za energię w 2011 r. wzrosną w skali kraju średnio o 5,7 proc.
Na terenie Polski działa 7 operatorów dostarczających energię do domów. Na terenie Śląska głównym dostawcą prądu jest firma Vattenfall. Każdy z operatorów chcąc podwyższyć opłaty musi je skonsultować z URE. Urząd bada czy podwyżka jest zasadna i negocjuje jej wysokość.
Vattenfall nie ma zatwierdzonej stawki podwyżki na 2011 r. gdyż do tej pory nie uzyskał zgody URE na swoje propozycje. Do chwili wprowadzenia nowych opłat będą obowiązywać stawki z 2010 r. Wiadomo natomiast, że opłata za dystrybucję u tego dostawcy wzrośnie o 4 proc. – Dla przeciętnej rodziny będzie to podwyżka nie większa niż 1 zł/ miesiąc – tłumaczy Łukasz Zimnoch rzecznik prasowy Vattenfall. Sama energia elektryczna wzrosła u innych dostawców, w innych województwach średnio o 5,7 proc.
Jak wyjaśnia Agnieszka Głośniewska rzecznik prasowy URE, podwyżki na rynku energetyki są spowodowane przez dwa czynniki: wzrost cen energii zielonej i modernizację sieci. Energia zielona to surowce, które wykorzystuje się do produkcji energii elektrycznej. Chodzi m.in o odnawialne źródła energii np. biomasy. Wzrost tych surowców wpływa na ceny energii. Modernizacja sieci przesyłowej jest związana m.in. z jej konserwacją, remontami i rozbudową. Te ostatnie czynniki wpływają na ceny dystrybucji. Niestety, nie wszystkie propozycje dostawców podobają się w URE, stąd nieuregulowana sytuacja nowych stawek za prąd na Śląsku. Podwyżka czeka nas pewnie za kilka miesięcy.
Wzrasta najniższa płaca o 69 zł
Nowy rok to nie tylko podwyżki. Rząd zadbał o to aby zarabiający najniższą krajową mogli częściowo pokryć wyższe ceny. Od 1 stycznia minimalna płaca wzrosła z 1317 zł do 1386 zł brutto. To wzrost o 5,2 proc.
W Polsce minimalne wynagrodzenie ustala się co roku. Jest ono zależne od planowanej stopy inflacji oraz wskaźnika PKB. W 2011 r. 1386 zł stanowi około 40,7 proc przeciętnej płacy. To mniej niż w zeszłym roku kiedy minimalna płaca była równa 42 proc przeciętnego wynagrodzenia.
Limit zmniejsza się w przypadku osób, które rozpoczynają pracę. W pierwszym roku zatrudnienia pracownik może otrzymywać 80 proc. kwoty płacy minimalnej (w 2011 będzie to 1108,80 zł brutto).
Nowy rok to nie tylko podwyżki. Rząd zadbał o to aby zarabiający najniższą krajową mogli częściowo pokryć wyższe ceny. Od 1 stycznia minimalna płaca wzrosła z 1317 zł do 1386 zł brutto. To wzrost o 5,2 proc.
W Polsce minimalne wynagrodzenie ustala się co roku. Jest ono zależne od planowanej stopy inflacji oraz wskaźnika PKB. W 2011 r. 1386 zł stanowi około 40,7 proc przeciętnej płacy. To mniej niż w zeszłym roku kiedy minimalna płaca była równa 42 proc przeciętnego wynagrodzenia.
Limit zmniejsza się w przypadku osób, które rozpoczynają pracę. W pierwszym roku zatrudnienia pracownik może otrzymywać 80 proc. kwoty płacy minimalnej (w 2011 będzie to 1108,80 zł brutto).
Nowe stawki VAT
Z początkiem nowego roku uległy zmianie stawki podatku VAT. Poprzednie stopy (3, 7 i 22 proc.) zastąpią nowe (5, 8 i 23 proc.). Dodatkowo podatek obejmie książki, które do tej pory były zwolnione z podatku VAT. Za książki będziemy płacić 5 proc. podatku. Również kursy prawa jazdy, które były objęte zerową stawką VAT-u od 2011 zostaną obciążone 23 proc. podatku. Również duża podwyżka dotknie odzież i obuwie dziecięce. Do tej pory 7 procent ich ceny stanowił podatek. Od 1 stycznia VAT na te artykuły wzrośnie do 23 proc. Ta sama sytuacja obejmie rynek dużych nieruchomości (powyżej 150 m.kw.).
Wzrost podatków nie jest jednak łatwy do przeliczenia gdyż dotknie on większej części usług i produktów. Niektórych bezpośrednio, innych pośrednio. Na przykład hurtownik, który handluje książkami zapłaci za nie więcej producentowi. Sprzedając książki dalej, już po wyższej cenie, będzie musiał nabić w swojej kasie nową, wyższą kwotę podatku.
Jubileusz bez podatku
Duże sieci sklepów często zachęcają obniżką swoich cen o wartość podatku VAT. Szwedzka firma IKEA poszła dalej i zobowiązała się przez cały rok pokrywać koszt podwyżki podatku. – Ta specjalna oferta obejmie cały asortyment, zarówno meble, jak i dodatki oraz produkty żywnościowe dostępne w sklepach i restauracjach IKEA – precyzuje Karolina Horoszczak rzecznik prasowy grupy IKEA.
Akcja, poza dobrą promocją firmy, jest związana z obchodami 50-lecia związku firmy z Polską. Tuż po rozpoczęciu współpracy z polskimi firmami produkującymi dla Szwedów, Polska stała się szybko jednym z kluczowych partnerów dla firmy. Na półkach IKEI można było znaleźć m.in. meble raciborskiej Ramety.
Wyrok trybunału
W październiku 2010 Trybunał Sprawiedliwości UE wydał wyrok, w którym oświadczył, że Polska bezprawnie stosuje 7-procentową stawkę VAT na buty i ubranka dla dzieci. Nasz rząd do tej pory argumentował tę taryfę stymulacją przyrostu naturalnego. Dzięki niższym cenom miało się rodzić więcej dzieci. Teraz Polska musi przyjąć zalecenia UE pod groźbą znacznych kar finansowych.
Od 1 stycznia ceny ubranek i obuwia dziecięcego wzrosną o 16-punktową korektę podatku. VAT na te artykuły będzie teraz wynosił 23 proc.
Książki z VAT-em
Od 1 stycznia obowiązuje 5 proc. stawka podatku VAT na książki. Zastępuje on dotychczasowy, zerowy podatek. Na wniosek członków Polskiej Izby Książki Ministerstwo wprowadziło okres przejściowy. Do końca kwietnia 2011 r. wszystkie książki obecne na rynku i w magazynach w dniu 1 stycznia 2011 r. pozostaną w starych cenach. Pozostałe wydawnictwa zdrożeją. Potanieją za to książki w wersjach elektronicznych (np. na płytach CD). Tu podatek spadnie z 22 do 5 proc.
Od 1 stycznia obowiązuje 5 proc. stawka podatku VAT na książki. Zastępuje on dotychczasowy, zerowy podatek. Na wniosek członków Polskiej Izby Książki Ministerstwo wprowadziło okres przejściowy. Do końca kwietnia 2011 r. wszystkie książki obecne na rynku i w magazynach w dniu 1 stycznia 2011 r. pozostaną w starych cenach. Pozostałe wydawnictwa zdrożeją. Potanieją za to książki w wersjach elektronicznych (np. na płytach CD). Tu podatek spadnie z 22 do 5 proc.
Lekarstwa
Od 30 grudnia obowiązują nowe ceny leków refundowanych. – Przy takich zmianach pacjenci zazwyczaj tracą – mówi Stanisław Piechula prezes rady Śląskiej Izby Aptekarskiej.
Nowe ceny zostały opublikowane 29 grudnia wieczorem tak, że większość aptekarzy do ostatniej chwili nie była pewna zmian. – Gdyby takie ceny obowiązywały od początku 2010 r., to pacjenci dopłacaliby średnio do każdego leku 26 groszy więcej. NFZ dopłacałby średnio o 53 grosze mniej i cena leku refundowanego zmniejszyłaby się o 27 groszy – tłumaczy Stanisław Piechula. Z danych Izby wynika, że z każdym rokiem społeczeństwo kupuje coraz więcej leków.
– Wartość rynku leków refundowanych wzrasta o 600 mln zł, do czego NFZ dołoży 50 mln zł zaś pacjenci dopłacą 550 mln zł. NFZ stara się dopłacać do leków jak najmniej – dodaje. Lista leków refundowanych obejmuje blisko 2 tys. pozycji.
Od 30 grudnia obowiązują nowe ceny leków refundowanych. – Przy takich zmianach pacjenci zazwyczaj tracą – mówi Stanisław Piechula prezes rady Śląskiej Izby Aptekarskiej.
Nowe ceny zostały opublikowane 29 grudnia wieczorem tak, że większość aptekarzy do ostatniej chwili nie była pewna zmian. – Gdyby takie ceny obowiązywały od początku 2010 r., to pacjenci dopłacaliby średnio do każdego leku 26 groszy więcej. NFZ dopłacałby średnio o 53 grosze mniej i cena leku refundowanego zmniejszyłaby się o 27 groszy – tłumaczy Stanisław Piechula. Z danych Izby wynika, że z każdym rokiem społeczeństwo kupuje coraz więcej leków.
– Wartość rynku leków refundowanych wzrasta o 600 mln zł, do czego NFZ dołoży 50 mln zł zaś pacjenci dopłacą 550 mln zł. NFZ stara się dopłacać do leków jak najmniej – dodaje. Lista leków refundowanych obejmuje blisko 2 tys. pozycji.
Prawo jazdy znacznie droższe
Usługi szkół jazdy były do tej pory obłożone zerową stawką podatku VAT. Od 1 stycznia ośrodki nauki jazdy, których przychód przekroczy 150 tys. zł będą musiały doliczyć do ceny kursu 23 proc. VAT-u. 150 tys. zł to obrót, który osiągają nawet niewielkie firmy szkolące kierowców.
Do tej pory ceny za kurs wynosiły około 1300 zł. Można się spodziewać, że w 2011 r. będzie trzeba zapłacić blisko 250 zł więcej.
O samochodach
Od nowego roku producenci samochodów sprzedający swoje auta na terenie UE muszą spełnić nową normę. Euro 5 to nowa norma emisji spalin, która właśnie zaczyna obowiązywać. Producenci nieoficjalnie mówią o podwyżkach cen na poziomie nawet 10 proc. Wzrost cen będzie dotyczył nowych samochodów.
Również ubezpieczenia OC pójdą w górę. Przez ostatnie lata silna konkurencja firm ubezpieczeniowych wymusiła mocne obniżki. Teraz odbija się to wszystkim czkawką i bardzo prawdopodobne, że koniec taniego OC nosi imię „2011”.
Usługi mechaników i blacharzy samochodowych będą kosztować więcej o co najmniej kilka procent. Właściciele firm tłumaczą, że podwyżki cen energii oraz podatków przekładają się bezpośrednio na ich koszty.
Usługi szkół jazdy były do tej pory obłożone zerową stawką podatku VAT. Od 1 stycznia ośrodki nauki jazdy, których przychód przekroczy 150 tys. zł będą musiały doliczyć do ceny kursu 23 proc. VAT-u. 150 tys. zł to obrót, który osiągają nawet niewielkie firmy szkolące kierowców.
Do tej pory ceny za kurs wynosiły około 1300 zł. Można się spodziewać, że w 2011 r. będzie trzeba zapłacić blisko 250 zł więcej.
O samochodach
Od nowego roku producenci samochodów sprzedający swoje auta na terenie UE muszą spełnić nową normę. Euro 5 to nowa norma emisji spalin, która właśnie zaczyna obowiązywać. Producenci nieoficjalnie mówią o podwyżkach cen na poziomie nawet 10 proc. Wzrost cen będzie dotyczył nowych samochodów.
Również ubezpieczenia OC pójdą w górę. Przez ostatnie lata silna konkurencja firm ubezpieczeniowych wymusiła mocne obniżki. Teraz odbija się to wszystkim czkawką i bardzo prawdopodobne, że koniec taniego OC nosi imię „2011”.
Usługi mechaników i blacharzy samochodowych będą kosztować więcej o co najmniej kilka procent. Właściciele firm tłumaczą, że podwyżki cen energii oraz podatków przekładają się bezpośrednio na ich koszty.
Katarzyna Hyż i Łukasz Tarnawa – analitycy PKOBP
Początek roku to okres, w którym często rosną ceny za np. energię lub akcyzę. Kiedy wzrost cen dotyczy opłat administracyjnych, ich koszt przerzuca się na konsumentów.
Już w styczniu wpływ podwyżek stawek podatku VAT przełoży się bezpośrednio na inflację. Jej wysokość prognozuje się na 4 do 6 proc. Zakładamy jednak optymistyczny scenariusz. Jako, że sytuacja na rynku nie daje dużych możliwości, część przedsiębiorców zaabsorbuje podwyżki podatku i weźmie ich koszt na siebie. Chodzi głównie o to, że przedsiębiorcy muszą się liczyć, że ze wzrostem cen pójdzie w parze spadek popytu na ich towary. Wszystko też zależy, na którym etapie podwyżki zostają przerzucone na konsumenta.
W 2011 r. oczekujemy wzrostu cen żywności związanego z niższymi zbiorami w 2010 r. Podobnie z rynkiem mięsa, na którym znacznie wzrosły koszty hodowli. Ceny ropy, które są najwyższe od dwóch lat też będą wpływać na wyższe wydatki w nowym roku.
Pozytywne prognozy dotyczą wzrostu PKP, który ma być zbliżony do tego z 2010 r. Oczekujemy stabilnego wzrostu eksportu, nieznacznego przyspieszenia popytu krajowego i wyższej dynamiki inwestycji.
Kiedy ceny rosną ludzie często wywierają presję na pracodawcę w oczekiwaniu na podwyżkę płac. W tym roku sytuacja na rynku pracy nie będzie jeszcze na tyle dobra aby siła przetargowa pracowników była skuteczna. Powoli będzie się to jednak zmieniać. W 2011 r. przewidujemy niewielki wzrost zatrudnienia oraz spadek stopy bezrobocia do 10,9 proc. Wpływ na to będzie miało m.in. otwarcie dla Polaków rynków pracy Niemiec i Austrii.
Początek roku to okres, w którym często rosną ceny za np. energię lub akcyzę. Kiedy wzrost cen dotyczy opłat administracyjnych, ich koszt przerzuca się na konsumentów.
Już w styczniu wpływ podwyżek stawek podatku VAT przełoży się bezpośrednio na inflację. Jej wysokość prognozuje się na 4 do 6 proc. Zakładamy jednak optymistyczny scenariusz. Jako, że sytuacja na rynku nie daje dużych możliwości, część przedsiębiorców zaabsorbuje podwyżki podatku i weźmie ich koszt na siebie. Chodzi głównie o to, że przedsiębiorcy muszą się liczyć, że ze wzrostem cen pójdzie w parze spadek popytu na ich towary. Wszystko też zależy, na którym etapie podwyżki zostają przerzucone na konsumenta.
W 2011 r. oczekujemy wzrostu cen żywności związanego z niższymi zbiorami w 2010 r. Podobnie z rynkiem mięsa, na którym znacznie wzrosły koszty hodowli. Ceny ropy, które są najwyższe od dwóch lat też będą wpływać na wyższe wydatki w nowym roku.
Pozytywne prognozy dotyczą wzrostu PKP, który ma być zbliżony do tego z 2010 r. Oczekujemy stabilnego wzrostu eksportu, nieznacznego przyspieszenia popytu krajowego i wyższej dynamiki inwestycji.
Kiedy ceny rosną ludzie często wywierają presję na pracodawcę w oczekiwaniu na podwyżkę płac. W tym roku sytuacja na rynku pracy nie będzie jeszcze na tyle dobra aby siła przetargowa pracowników była skuteczna. Powoli będzie się to jednak zmieniać. W 2011 r. przewidujemy niewielki wzrost zatrudnienia oraz spadek stopy bezrobocia do 10,9 proc. Wpływ na to będzie miało m.in. otwarcie dla Polaków rynków pracy Niemiec i Austrii.
(woj) (ska)
Najnowsze komentarze