Czwartek, 19 grudnia 2024

imieniny: Gabrieli, Dariusza, Urbana

RSS

Ważne zwycięstwo i planowa porażka

21.12.2010 00:00 red
Rybnickie koszykarki opuściły ostatnie miejsce w tabeli. Wszystko za sprawą drugiego zwycięstwa w sezonie.
Mecz pomiędzy Utex-em ROW Rybnik a Odrą Brzeg miał ogromne znaczenie dla obu drużyn. Punkty jednej i drugiej ekipie są potrzebne jak tlen. Po czterdziestu minutach rywalizacji z wygranej cieszyły się rybniczanki.
 
Mecz od efektownego bloku rozpoczęła McLean. To dawało nadzieję, że amerykańska podkoszowa zagra tak, jak kibice tego oczekują. McLean nie zawiodła tych oczekiwań i rozegrała jedno z najlepszych spotkań w sezonie. Po trzech minutach o czas poprosił Orczyk. Po nim jego zawodniczki zaczęły trafiać do kosza i szybko objęły prowadzenie 8:3. Dobrze w mecz wprowadziła się Stanek. Zawodniczki z Brzegu skupiały się głównie na kryciu Koehn. W takim układzie w rolę strzelca wcieliła się Harris. I to jak! W pierwszej kwarcie zdobyła 10 punktów, po połowie miała ich na koncie 16 a po całym meczu 31.
 
Inauguracyjna kwarta zakończyła się zwycięstwem rybnickiego zespołu 22:11. W drugiej przewaga rybniczanek wzrosła o kolejne trzy oczka i oba zespoły schodziły przy prowadzeniu gospodyń 44:30. W drugiej połowie przyjezdne za wszelką cenę próbowały odrobić straty. Po serii punktów Jones i trafieniu Buszty przewaga Utex-u zmalała do ośmiu punktów. Wtedy znów dała znać o sobie niezawodna Harris. Trafiła dwa razy i rybniczanki znów prowadziły różnicą 12 punktów. W czwartej kwarcie podopieczne Orczyka grały spokojnie i kontrolowały przebieg wydarzeń na parkiecie. Zawodniczki Odry zbyt szybko chciały zniwelować stratę i to powodowało, że grały zbyt nerwowo i niedokładnie. Ostatecznie Utex wygrał 77:58 i zrównał się w tabeli z Brzegiem i ŁKS-em.
 
Dwa dni później rybniczanki w ostatnim ligowym meczu 2010 roku podejmowały na swoim parkiecie ekipę KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski. Zgodnie z oczekiwaniami mecz zakończył się wyraźną wygraną podopiecznych Dariusza Maciejewskiego. Mirosław Orczyk zapowiadał, że w tym meczu da szansę wszystkim zawodniczkom. Odpoczywała jedynie Laurie Koehn, najlepszy strzelec Ford Germaz Ekstraklasy. Za to Basia Głocka czy Katarzyna Suknarowska spędziły na parkiecie przeszło 30 minut. W pierwszej kwarcie trwała dość wyrównana walka. Duża w tym zasługa Harris, która trzy razy trafiła zza linii 6.75. Po celnym trafieniu Skobel pierwsze dziesięć minut przyjezdne wygrały 24:17. Druga kwarta należała już zdecydowanie do gorzowianek. Przyjezdne zanotowały fragment 14:0 i przed przerwą prowadziły 45:25. Znakomicie na parkiecie prezentowały się Leedham oraz Greene.
 
Po zmianie stron obaj trenerzy rotowali składem. Na parkiecie pojawiły się najmniej doświadczone zawodniczki. Przekop z Rybnika i Trębicka z Gorzowa. Po 30 minutach przewaga przyjezdnych wynosiła 25 punktów. Ostatnie dziesięć minut nie przyniosło emocji bo przynieść nie mogły. Potwierdziły tylko różnice pomiędzy oboma zespołami. KSSSE AZS PWSZ wygrał 81:51.
 
Kolejny mecz rybnicki zespół rozegra dopiero 15 stycznia. Wtedy zmierzą się z liderem Wisłą Kraków.
 
Utex ROW Rybnik – Odra Brzeg 77:58 (22:11, 22:19, 15:19, 18:9
Utex: Rebecca Harris 31, Anna McLean 14 (10 zb), Karolina Stanek 11, Laurie Koehn 10, Katarzyna Suknarowska 6, Alendra Brown 3, Angelika Miszkiel 2, Aleksandra Semmler 0, Barbara Głocka 0, Paulina Rozwadowska 0, Natalia Przekop 0.
 
Utex ROW Rybnik – KSSSE AZS PWSZ Gorzów 51:81 (17:24, 8:21, 10:15, 16:21)
Utex: Rebecca Harris 16, Barbara Głocka 9, Alendra Brown 8, Katarzyna Suknarowska 6, Natalia Przekop 5, Karolina Stanek 3, Paulina Rozwadowska 2, Anna McLean 2.
 
Po meczu (Utex – Odra) powiedzieli
Wadim Czeczuro, trener Odry Brzeg
Gratuluje Rybnikowi wygranego meczu, zwycięstwa zasłużonego. Zaczęliśmy mecz z dużym sercem. W drugiej połowie doszliśmy rywala na osiem punktów. Graliśmy dobrze. Potem niestety przytrafiło się kilka dziecinnych strat, nieprzemyślanych decyzji. Zawodniczki za szybko chciały dogonić swoje rywalki. Dziś znakomicie zagrała Harris. Jej rzuty za trzy w ostatnich sekundach akcji, które wpadały przez ręce zawodniczki broniącej załamują drużynę. Udało na się wyłączyć Koehn, ale kosztem tego łatwiej mogły grać inne zawodniczki i to wykorzystały. W naszej grze martwi mnie mała ilość zbiórek na swojej tablicy i mała ilość asyst.
 
Mirosław Orczyk, trener Utex-u ROW
Gratuluję swoim zawodniczkom. Zrealizowały założenia taktyczne w stu procentach. Do tego meczu, niektórzy mogą się śmiać, przygotowywaliśmy się dwa miesiące. W mojej opinii ten mecz o niczym jeszcze nie decyduje. Żadna z ekip nie utrzymała się w lidze i z niej też nie spadła. Powiem to po raz kolejny: wszystko rozstrzygnie się 16 kwietnia. Myślę, że dziś zagrał inny Utex ROW. To był jeden z tych meczy, który musieliśmy wygrać i cieszę się, że tak właśnie się stało. Chciałem to zwycięstwo zadedykować nowemu, staremu panu prezydentowi Rybnika Adamowi Fudali, który od lat jest naszym kibicem i mam nadzieję, że tak będzie nadal. Wierzę w to, że dzięki takim ludziom jak on koszykówka w naszym mieście nie zginie.
 
Karolina Stanek, zawodniczka  Utex-u ROW
W końcu mogę się cieszyć z tego, że wygrałyśmy przed własną publicznością. Dla mnie jest to bardzo ważne. Gram tu od czterech lat. Ostatni raz jako gospodarze wygrałyśmy jeszcze w Pawłowicach. Długo czekałyśmy na to, aby mieć na twarzy szerokie uśmiechy. Był to trudny mecz. Przygotowywałyśmy się do niego długo. Przez ostatni tydzień nastawiałyśmy się psychicznie i mentalnie do tej rywalizacji. Nie było łatwo po porażce z Ineą. Mam nadzieję, że to zwycięstwo nastawi nas pozytywnie na to co będzie się działo w nowym roku. Wierzę, że od teraz będziemy robić już same przyjemne niespodzianki.
 
Marek Pietras
  • Numer: 51/52 (215/216)
  • Data wydania: 21.12.10