Pozwolili nam działać
Boguszowice Osiedle i Orzepowice – dwie biegunowe dzielnice w jednym projekcie.
Na parterze bloku przy ul. Patriotów 40 w dzielnicy Boguszowice – Osiedle trwają gorączkowe prace. 15 listopada ma tutaj zostać otwarte studio nagrań. Studio niekonieczne z prawdziwego zdarzenia, ale takie, które pozwoli wielu młodym mieszkańcom dzielnicy realizować swoją pasję – tworzenie muzyki.
Natchnienie na ławce
– Siedzieliśmy z kolegami na ławce i myśleliśmy, co tu ciekawego zrobić dla młodzieży z naszego osiedla. Szukaliśmy miejsca, gdzie moglibyśmy nagrywać muzykę, ale nie było nas stać na profesjonalne studio. Dysponowaliśmy jedynie starym komputerem, który często się psuł. Jakość dźwięku była kiepska – wspomina Tomasz Rostowski. Szansą na rozbudowę studia stał się projekt Dwa Bieguny, realizowany przez Centrum Rozwijania Inicjatyw Społecznych CRIS z Rybnika.
Czy ludzie potrafią?
Centrum wymyśliło przedsięwzięcie polegające na przekazaniu mieszkańcom dwóch dzielnic po 50 tys. zł, aby mogli je sami wykorzystać na konkretne przedsięwzięcia. CRIS bazował na popularnm w Europie Zachodniej tzw. budżecie partycypacyjnym. Polega on na przekazaniu mieszkańcom części budżetu samorządowego do samodzielnego wykorzystania. Dotąd nie wcieliła tego żadna polska gmina. CRIS postanowił więc zrobić projekt pilotażowy. Wybór padł na Boguszowice Osiedle i Orzepowice. – Te dzielnice, leżące na przeciwległych biegunach miasta, różnią się niemal wszystkim. Boguszowice – Osiedle to dzielnica z gąbrowiczowską gębą, wywołująca masę negatywnych skojarzeń. To blokowisko, które się wyludnia. Orzepowice są znacznie mniejsze, kojarzą się z willami, dobrym standardem. Ludzi tam gwałtownie przybywa – opowiada Piotr Masłowski z CRIS.
Rok projektu
Projekt ruszył rok temu. Mieszkańcy wiedząc, że mają do dyspozycji po 50 tys. zł, mieli się zastanowić nad projektami w kategoriach: mała inwestycja, wydarzenie i edukacja. Boguszowice Osiedle zgłosiły 16 wniosków, Orzepowice – siedem. Na warsztatach dopracowywali pomysły. Potem przyszła kolej na głosowanie internetowe i tradycyjne – do urn. Ostatecznie mieszkańcy wybrali osiem projektów, pięć z Boguszowic Osiedla, trzy z Orzepowic. 19 października w auli Uniwersytetu Śląskiego w Rybniku, na konferencji podsumowującej projekt, mieszkańcy przybliżyli kilka przedsięwzięć. Studio nagrań, a właściwie multimedialne centrum integracji młodzieży jest jednym z nich. Młodzi ludzie zdobyli 25 tys. zł, za które mogli kupić sprzęt. Potrzebowali większego pomieszczenia, bo w obecnym, mieszczącym się w klubie osiedlowym Maszkieciarnia, nie zmieściliby się. Lokal użyczyła Spółdzielnia Mieszkaniowa Południe. Studio będzie działać pod skrzydłami Stowarzyszenia Siedemnastka, które weźmie na siebie płacenie czynszu.
Brali za pedofila
Drugim przedsięwzięciem była Szkoła Podwórkowa Pekinowo, wymyślona przez nieformalną grupę Pedagodzy Ulicy. – Dzieci często pozostawione są samym sobie. Spędzają czas między blokami. Dzięki naszym działaniom razem z wolontariuszami dzieci mogły poznać świat równie pełnie, co dzieci z normalnych rodzin. Wolontariusze z naszej dzielnicy stanowili dla dzieci autorytet i byli przykładem pozytywnego dorosłego – opowiadała Agata Szczepkowicz z Pedagogów Ulicy. Za pieniądze z projektu autorzy przedsięwzięcia kupili m.in. szczudła, monocykl, gry planszowe i komputerowe, drewniany wózek. Początki pedagogów nie były łatwe. – Gdy pojawiłem się na ulicy pojawiły się głosy – no chyba pedofil. Ale z czasem rodzice uwierzyli mi i ufają. Teraz nie ma żadnych problemów, że dziewczyny nie są gdzieś puszczane, bo ja idę. Byliśmy razem na wakacjach tydzień w Łebie – dodaje Kamil Szumiak.
Choć projekt Dwa Bieguny skończył się, Szkoła Podwórkowa Pekinowo trwa dalej. Pedagodzy rozglądają się za pieniędzmi na nowy sprzęt.
Przełamać izolację
Dla kontrprzykładu cieszące się lepszą sławą Orzepowice wcale nie tworzyły ideału. – Stwierdziliśmy, że następuje izolacja mieszkańców do własnych domów i obejść. Nie możemy powiedzieć, że stanowimy wspólnotę – przyznaje Ewa Pietrzak przewodnicząca rady dzielnicy. Dlatego samorządowcy dzielnicy zaproponowali dwudniowy festyn na pożegnanie lata, który miał być wspólną zabawą. – Młodzież zorganizowała turniej piłki nożnej. Był talent show, gdzie występujący popisywali się talentami w piosence, wierszu, kabarecie – mówi Ewa Pietrzak. Jako małą inwestycję mieszkańcy Orzepowic zaproponowali plac zabaw przy boisku piłkarskim. – Plac zabaw był trafiony w dziesiątkę. Panowie przyprowadzający dzieci na mecze piłkarskie mogą zostawić je na placu zabaw – mówi Ewa Pietrzak. Zdobyte z CRIS 25 tys. zł pozwoliły na zakup urządzeń, natomiast wszystkimi robotami jak niwelacja terenu, prace ogrodnicze, szukanie sponsorów zajęli się wolontariusze. – Widzimy potrzebę dalszych inwestycji, jak boisko lekkoatletyczne czy do siatkówki plażowej. Nie chcemy, żeby entuzjazm opadł – kończy przewodnicząca.
Tomasz Raudner
Najnowsze komentarze