Bramkarz Wielopola bohaterem meczu

W niedzielnym popołudniowym meczu A klasy Wielopole podejmowało walkę z Przegędzą. Początek spotkania należał go gości i już w pierwszych minut mieli oni okazje strzelenia bramki. Zawodnik Czarnych Daniel Tomiczek nie wykorzystał okazji, uderzając piłkę wprost w bramkarza Wielopola Michała Hamerskiego. W 9 min gospodarze wyprowadzili akcję lewą stroną boiska, która dała prowadzenie Wiolopolanom. Szczęśliwcem, który pokonał golkipera Czarnych był napastnik KS–u Damian Olczak. Goście próbowali stawić czoło rywalowi i atakowali bramkę, ale żadna z akcji nie przyniosła wymarzonego gola. Natomiast przewaga drużyny z Wielopola coraz bardziej uwidaczniała się na boisku. KS dyktował tępo gry i często wyprowadzał groźne ataki. W 31 min spotkania napastnik gospodarzy po raz kolejny stanął przed szansą zwiększenia przewagi nad LKS–em. Potężny strzał z prawej strony boiska nie zaskoczył jednak bramkarza gości. W ostatniej chwili wybronił mocną piłkę. W drugiej połowie spotkania ty razem goście królowali w polu. Napastnik Przegędzy Tomasz Chojecki klepką podał piłkę do swojego kolegi Daniela Tomiczka, ale ten nie dał rady pokonać Hamerskiego. Bramkarz Wielopola wykazał się w nadzwyczajnym refleksem łapiąc niemalże wszystkie piłki. Po kwadransie gry drugiej połowy trwała nieustanna walka jednych i drugich. Przewaga drużyny KS Wielopole, która była widoczna w pierwszej części spotkania, coraz bardziej malała. Gdy już każdy myślał, że nic więcej ciekawego w tym spotkaniu nie może się wydarzyć, ostatnie min zaskoczyły wszystkich. W doliczonym czasie przez sędziego drużyna Przegędzy wyprowadziła dobry atak w wyniku którego jeden z zawodników Wielopola dotknął piłkę ręką. Głównym arbiter spotkania bez wahania podyktował jedenastkę dla Czarnych. Na stadionie zapadła cisza. Każdy z niedowierzaniem spoglądał na to co miało się wydarzyć. Zawodnik LKS–u Kamil Kaczmarczyk uderza mocno futbolówkę, ale bramkarz wyczuł strzelca i bez trudu obronił strzał. Tuż po rzucie karnym rozległ się gwizdek końcowy spotkania i tym samym KS Wielopole wygrało 1:0.

 

Po meczu powiedzieli
Andrzej Bober, trener KS Wielopole: Mecz był tragiczny. Kosztował mnie i kibiców wiele nerwów. Szczęście nam dziś dopisało. Po ostatnim przegranym meczu w końcu zdobyliśmy 3 ptk. Michała Hamerski spisał się na medal, bo to dzięki niemu nie straciliśmy bramki.
Kaczmarczyk Stanisław, trener LKS Czarni Przegędza: Wiele nerwów kosztowało nas to spotkanie, a końcówka to już w ogóle. Nie byliśmy zespołem słabszym czy gorszym, tylko nie wykorzystaliśmy dogodnych sytuacji. Szkoda tego niestrzeżonego karnego, ale taki jest urok piłki nożnej. Jest nieprzewidywalna.

 

KS Wielopole – LKS Czarni Przegędza 1:0
Bramki: 9 min Damian Olczak (1:0)
Żółte kartki: 77 min Kamil Kaczmarczyk (LKS), 90+1min Bartosz Łyżwiński (KS), 90+2 min Paweł Zawadzki (KS)
Sędziowie: Seweryn Elsner, Izabela Kowalska–Cichos, Zbigniew Słota
KS Wielopole: Michał Haremski, Sławomir Lupa, Robert Jadczyk, Paweł Zawadzki, Michał Grolik(55’ Bartosz Łyżwiński), Marcin Paleń, Marcin Olejarz, Grzegorz Gojny, Michał Riemel (55’ Ryszard Zając), Arystydes Pachury (80’ Porczyk Łukasz), Damian Olczak (85’ Krzysztof Wróbel)
LKS Czarni Przegędza: Mateusz Musioł, Łukasz Krzystała, Roman Skorupa, Wojciech Breguła, Marek Pyszny, Michał Słowik, Łukasz Pielorz, Kamil Kaczmarczyk, Radosław Lubański (30’ Tomasz Chojecki), Daniel Tomiczek (85’ Łukasz Żak), Michał Konkol

 

(pr.m)