W lesie będzie jak w 1939

Jubileusz Żorskiej Grupy Operacyjnej stał się okazją do prezentacji pojazdów militarnych w szczejkowickim lesie przy schronie polowym z 1939 roku, którym grupa się opiekuje.

 

Członkowie Żorskiej Grupy to prawdziwi pasjonaci wojska i militariów. Tym razem swoje zbiory zaprezentowali w Szczejkowicach przy schronie polowym z 1939 roku. –  Zbiory pojazdów militarnych i sprzętu wojskowego naszej Grupy Operacyjnej pochodzą z demobilu, czyli to oryginalny wojskowy sprzęt, który wojsko sprzedało – mówi dowódca ŻGO, pułkownik Mirosław Machulec. – Często uczestniczymy w wystawach sprzętu, pokazach umundurowania, różnych uroczystościach, takich jak obchody 1 września czy Dzień Wojska Polskiego. Ten sprzęt jest właśnie dlatego taki cenny, że wojsko już takim nie dysponuje, został tylko w rękach kolekcjonerów – dodaje Machulec.

 

 

Miłośnicy militariów chcą poddać renowacji schron, znajdujący przy przejeździe kolejowym – Naszym celem jest doprowadzić to miejsce do oryginalnego stanu z 1939 roku. Wszystkie prace wykonujemy w wolnym czasie z własnych środków finansowych. Najważniejsze było oczyszczenie bunkra, teraz chcemy dokończyć kopanie okopów, przywrócić stanowiska ogniowe, ziemianki, gniazda strzelnicze, zaadaptować środowisko leśne pod epokę z okresu wojennego. Zależy nam, żeby to historyczne miejsce przywrócić dla potomnych – mówi Mirosław Machulec i opowiada historię schronu. – Schron był budowany na szybko i we wrześniu 1939 roku nie był jeszcze skończony. Później był stopniowo niszczony przez cywilów, którzy rozbierali go na swoje potrzeby – dodaje.

 

 

W grupie operacyjnej panuje iście wojskowa hierarchia, a każdy członek posiada własne umundurowanie, zgodnie z aktualnym wzorem Wojska Polskiego albo jego poprzednika, Ludowego Wojska Polskiego. – Jedni lubią wędkowanie, inni góry, nas pasjonują militaria. To jest hobby, może takie bardziej niecodzienne – opowiada pan Włodzimierz, na co dzień lekarz.

 

(bm)