Czwartek, 19 grudnia 2024

imieniny: Gabrieli, Dariusza, Urbana

RSS

Czy wpadamy w spiralę zadłużenia?

30.03.2010 00:00 luk
Nie tylko przeciętny Kowalski może wpaść w pułapkę kredytową. Rybniccy radni postanowili sfinansować wcześniej zaciągnięte zobowiązania nową pożyczką.
Najwięcej emocji na ostatniej sesji Rady Miasta z 24 marca wywołał temat sprzedaży papierów wartościowych, która ma pokryć pożyczki budżetu miasta, związane z realizacją programu inwestycyjnego i spłatę wcześniejszych zobowiązań. Zgodnie z uchwałą rady, miasto wyemituje obligacje w liczbie 50 tysięcy sztuk o wartości 1000 zł każda, na łączną kwotę 50 milionów złotych.
 
Pieniądze na drogi czy przedszkola
 
Nie było pełnej zgody wśród radnych, czy zaciąganie kolejnej pożyczki jest najlepszym rozwiązaniem dla miasta.  – Sytuacja samorządów jest nieciekawa. Martwi mnie, że musimy się znowu zapożyczać, żeby spłacić stare zobowiązania – ubolewał Franciszek Kurpanik z PO. Radni chcieli także wiedzieć, na co konkretnie zostaną przeznaczone pieniądze ze sprzedaży obligacji.  – Którą dokładnie część zadłużenia spłacimy tą pożyczką? Na co zostaną przeznaczone te pieniądze? Na drogi? Na przedszkola? –  pytał  Bolesław Drabiniok, radny Platformy Obywatelskiej. Nie dostał jednak jednoznacznej odpowiedzi.
 
Fudali mówi: Tak, było warto
 
– Jesteście przeciwni wszystkim rozwojowym inwestycjom w Rybniku – zarzucał radnym opozycji Kazimierz Salamon z Bloku Samorządowego Rybnik. Prezydent Fudali również podkreślał, że miejskie inwestycje wymagają nakładu finansowego, ale na pewno zaprocentują. – Warto było zaciągnąć te zobowiązania, żeby osiągnąć swoje cele. Dzięki temu udało nam się zrealizować ważne dla miasta i regionu inwestycje, pozyskać fundusze unijne. Wszyscy chcielibyśmy mieć drogi, kanalizacje, aquapark i jeszcze 50 milionów nadwyżki, ale bez nakładów finansowych zrobić się tego nie da – argumentował szef urzędu.
 
(luk)
  • Numer: 13 (177)
  • Data wydania: 30.03.10