Sobota, 5 października 2024

imieniny: Igora, Apolinarego, Placyda

RSS

Ogrzeje nas elektrownia

20.10.2009 00:00
Elektrownia Rybnik stoi przed olbrzymią inwestycją. Za 7 lat trzeba wyłączyć trzy najstarsze bloki energetyczne, bo te są już technicznie wyeksploatowane.
Rozpisuje więc właśnie przetargi na budowę nowego bloku klasy 900 MW. I przy tej okazji ER zaproponowała miastu skorzystanie z ciepła (produktu ubocznego podczas wytwarzania prądu), którym można ogrzewać mieszkania rybniczan. Władze tak długo zwlekały z podjęciem decyzji, że okazja miała już być stracona. – Jest już za późno – mówił nam 3 miesiące temu Jerzy Chachuła, prezes ER. Okazuje się, że strony doszły jednak do porozumienia.

Radni uchwalą nowe założenia do planu zaopatrzenia miasta w ciepło, energię elektryczną i paliwa gazowe. Dzięki temu Elektrownia Rybnik, przy okazji inwestycji w nowy blok energetyczny, zainstaluje na nim przyłącze ciepłownicze. To oznacza, że wytwarzane tam ciepło, do tej pory produkt uboczny, najprawdopodobniej znajdzie się w rybnickich mieszkaniach.
 
Zielone światło dla ER
 
– Na początku ER dała miastu termin do końca września, teraz zgodziła się poczekać do czasu podjęcia stosownej uchwały – zdradza Marek Plebankiewicz, prezes Energoekspert, autor specjalistycznego opracowania dla urzędu miasta. A chodzi o plan zaopatrzenia Rybnika w ciepło, prąd i gaz, który musi być aktualizowany co 5 lat, i tym właśnie zajęła się firma Plebankiewicza. Podczas opracowywania planu Elektrownia Rybnik przedstawiła swoją ofertę. Jeśli uzyska od władz miasta zielone światło, od 2015 roku jest w stanie sprzedawać ciepło, którym ogrzewa teraz powietrze. Okazuje się, że ciepło to byłoby niemal 2 razy tańsze, niż u obecnego dostawcy, czyli Elektrociepłowni Chwałowice.
 
Dobra rywalizacja
 
– Albo pozostaniemy przy jednostronnym zasilaniu sieci ciepłowniczej przez EC Chwałowice, albo włączymy w to również Elektrownię Rybnik – tłumaczył zalety przyjęcia nowego planu Michał Śmigielski, zastępca prezydenta. I radni najprawdopodobniej uchwalą ten plan. Tym bardziej, że samo już tylko branie pod uwagę Elektrowni Rybnik jako nowego dostawcy wymusiło zmianę oferty ze strony EC Chwałowice. Zakład przedstawił, że od 2015 roku będzie w stanie sprzedawać ciepło o 30 procent taniej. To jednak i tak gorsze warunki od tych, które zaproponowała Elektrownia. – Rybnik to miasto, w którym ciepło jest w cenach średnioniskich. Ale nowy dostawca oznacza jeszcze niższe ceny. Zalecamy prezydentowi skorzystanie z oferty Elektrowni Rybnik, bo to zapewni stabilizację dostaw ciepła na najbliższe 30 lat – radził Plebankiewicz.
 
Francuzi? A fe!
 
Ale nie wszyscy radni uznali nowego gracza na rynku dostaw ciepła za dobrą kartę. – EC Chwałowice jest droższa, ale to przynajmniej nasz zakład. Tymczasem Elektrownia to Francuzi. Nie powinniśmy ich pomijać, bo różnie w tej polityce bywa, tak jak różnie bywa z przyjaciółmi – obawiał się Andrzej Wojaczek. Na nic jednak prezydent Śmigielski tłumaczył, że to nie pomijanie EC Chwałowice, a włączenie do gry Elektrowni, dzięki czemu można będzie taniej kupić ciepło. Również radny Bronisław Drabiniok dopytywał, czy nie jest to czasem próba całkowitego przejęcia rynku przez ER. – Jeśli EC ma być tylko źródłem rezerwowym, traci rację bytu, a wtedy mamy monopol Elektrowni! – przekonywał Drabiniok.
 
Tak też wielu radnych nie potrafiło zrozumieć, że aktualizacja planu to nie wybór dostawcy ciepła. Za to bowiem odpowiedzialne jest Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej. A PEC będzie mógł teraz naprawdę wybierać, a nie przyjmować warunki Elektrociepłowni Rybnik, aktualnego monopolisty. Zyskują więc na tym mieszkańcy.
 
Oferta ER
Wielkość dostaw: 100 – 200 MW (całkowite zapotrzebowanie Rybnika: 600 MW)
Możliwe od 2015 roku
Gwarancja 40-letnich dostaw ciepła
Cena: 21 zł/GJ (EC Chwałowice: 35 zł/GJ, a po zmianie oferty: 23,7 zł/GJ)
 
Krystian Szytenhelm
 
  • Numer: 42 (154)
  • Data wydania: 20.10.09