Czwartek, 19 grudnia 2024

imieniny: Gabrieli, Dariusza, Urbana

RSS

Sporne przeprowadzki

18.08.2009 00:00
Jest kolejny pomysł na czuchowski zameczek. W jego pomieszczeniach mają powstać mieszkania rodzinkowe. Takie jak te, które niedawno powstały w Palowicach. Rada dzielnicy swą siedzibę prawdopodobnie zmieni na dom parafialny.
W czuchowskim zameczku swe siedziby dotychczas miały: koło PTTK Ramża oraz rada i zarząd dzielnicy. Rozmowy z PTTK Ramża w sprawie ewentualnej przeprowadzki trwały ponad tydzień. – Koło odebrało już klucze i swą siedzibę będzie miało od tej pory w czuchowskiej szkole.
 
W pomieszczeniach tych powstanie rodzinkowy dom dziecka – wyjaśnia burmistrz Czerwionki – Leszczyn Wiesław Janiszewski. Pomysł na mieszkania rodzinkowe wyszedł ze strony starostwa (właściciela domu dziecka w gminie). – Złożyliśmy propozycję gminie, by znalazła jakieś pomieszczenia, które by się nadawały na taki cel. Moglibyśmy wtedy przekazać gminie nasz dotychczasowy dom dziecka – powiedział nam Krzysztof Kluczniok,  wicestarosta rybnicki.

Wysłali ksero
 
Do koła PTTK pismo przyszło kilka tygodni temu, o ile można tak nazwać kserokopię dokumentu z miesięczną antydatą, jak mówi jeden z członków. Bo coś takiego dostali miłośnicy turystyki od czerwioneckiego ZGM-u. Turyści z Ramży włożyli sporo pieniędzy i wysiłku, by doprowadzić pomieszczenia do używalności. – Rozmawialiśmy z przedstawicielami koła i zaproponowaliśmy im pomieszczenia w szkole. Zdaję sobie sprawę, że w swą siedzibę włożyli sporo pracy i ponieśli jakieś koszty. Dlatego chcieliśmy im zaproponować pomieszczenia o takim samym standardzie – powiedział nam burmistrz Wiesław Janiszewski. O kulisach rozmów jednak sami członkowie nie chcą rozmawiać. Jak zapewnił nas burmistrz Janiszewski, turyści otrzymali już klucze do nowej siedziby.
 
Rada parafialna
 
Jednak do swej przeprowadzki zastrzeżenia ma rada oraz zarząd dzielnicy. Pismo, zawiadamiające o propozycji zmiany adresu, przyszło do zarządu jeszcze w czerwcu. – Trudno w tej chwili cokolwiek wyrokować. Wszyscy wyjeżdżają na urlopy i nie dyskutowaliśmy nad tym między sobą – mówi Gabriela Foreiter, zastępca przewodniczącego zarządu dzielnicy. Jednak wydaje się, że sprawa jest już przesądzona. Rada dzielnicy, jak zapowiada burmistrz, prawdopodobnie trafi do domu parafialnego. Przypomnijmy, w domu parafialnym mieści się już świetlica środowiskowa. Jeśli swój pomysł gmina wcieliłaby w życie, dom parafialny prawdopodobnie stanie się prawdziwym centrum dzielnicy.
 
Wejdą w rzeczywistość
 
Okoliczni mieszkańcy mają także wątpliwości co do otoczenia w jakim znajdą się dzieci. – Ja bym osobiście nie chciał zamieszkać w takiej okolicy. Nie chciałbym tutaj nikogo urazić, ale to nie okolice dla młodych dzieci, które zwłaszcza potrzebują jakichś pozytywnych wzorców – przyznaje anonimowo jeden z mieszkańców. – Niedawno przeprowadziliśmy wizję lokalną, same pomieszczenia są dla nas bardzo atrakcyjne. Jeśli chodzi o otoczenie, to cóż, trzeba zdawać sobie sprawę, że te dzieci muszą wejść w rzeczywistość, nie chodzi o to, by zamykać je przed światem – przyznaje wicestarosta.
 
Łukasz Żyła
  • Numer: 33 (145)
  • Data wydania: 18.08.09