Podróż po powiecie: Szczerbice

 

Z czym kojarzą się Szczerbice? – Jeszcze kilka lat temu w całej gminie słynęliśmy z tego, że mieliśmy najwięcej barów. Było ich aż 6. Teraz został tylko jeden. To daje do myślenia, nasza społeczność ubożeje – martwi się sołtys Mieczysław Szymik. Praca oczywiście jest, szkoda tylko, że zazwyczaj poza Szczerbicami. – Rolników to mamy u nas już tylko 2 czy 3. Większość mieszkańców pracuje w Rybniku, bo firm u nas mało. Czekamy na inwestycje – zachęca sołtys.

 

 

Dawniej były więc bary, teraz szczerbiczanie mogą zasłynąć z tolerancji religijnej. – Mamy w sumie aż 7 mniejszości, i wszyscy żyją ze sobą w zgodzie. Nie ma żadnych zatargów na tle religijnym. Bardzo aktywni są na przykład ewangelicy. Użyczają nawet swojego chóru na różne okazje – chwali współpracę Szymik. Ale prężnie działają również członkinie koła gospodyń wiejskich. Na szczególne uznanie zasługują natomiast strażacy ochotnicy. – Podczas ostatnich podtopień bardzo się poświęcali – mówi z dumą o mieszkańcach sołtys.

 

 

– Największą inwestycją w naszej wsi była oczywiście budowa kanalizacji. Na Szczerbice poszło 20 milionów złotych, czyli jakieś dwa budżety całej gminy Gaszowice – obrazuje skalę przedsięwzięcia. Ścieki ściekami, ale wieś może się również pochwalić dużą liczbą dobrze utrzymanych dróg. A te wszystkie prowadzą do centrum wsi, czyli szkoły. – Mamy szkołę podstawową, przy której zrobiliśmy plac zabaw, ścieżkę zdrowia, no i nasze boisko. Nasz zespół, KS Szczerbice, gra w B klasie. Oczywiście fajnie by było, gdyby awansowali, ale już samo utrzymanie się jest ważne. Mamy też nasz kościół pod wezwaniem św. Maksymiliana Kolbe. I ten był remontowany, oświetlono na przykład całą drogę krzyżową. Ogólnie to bardzo się ostatnio rozbudowujemy. Mamy coraz więcej domów, bo to atrakcyjna wieś: kanalizacja, dobre i oświetlone drogi, lasy dookoła. A do tego nie ma przemysłu i jest cicho – zachwala swoją wieś sołtys.

 

 

A jeśli do Szczerbic nie na stałe, to chociaż pozwiedzać warto. – Mieliśmy tutaj kiedyś dworek, który należał do właściciela naszej wsi. Znajduje się teraz w rękach prywatnych, z zabytków ocalała więc tylko brama wjazdowa. Biegnie tamtędy ścieżka rowerowa, która prowadzi również do naszych zabytkowych kapliczek – zachęca do zwiedzania. Jak widać, ostatnimi czasy wiele już we wsi zrobiono. A jakie są plany na przyszłość? – Przede wszystkim musimy wyremontować budynek OSP, ocieplić szkołę, wymienić w niej CO, zamontować panele słoneczne i położyć do niej chodnik. Myśleliśmy też o przedszkolu, bo przybywa nam dzieci. Zresztą biorąc pod uwagę tych, którzy się ostatnio do nas wprowadzili, mamy już drugie miejsce w gminie pod względem liczby ludności. Co do planów, to najpierw jednak trzeba spłacić kanalizację. Ale uda nam się. Zresztą współpraca z gminą układa się bardzo dobrze – chwali sołtys.

 

 

W porównaniu z okolicznymi miejscowościami, Szczerbice są bardzo młodą wsią. Powstały dopiero na przełomie XV i XVI wieku jako dobra rycerskie. Nazwa prawdopodobnie pochodzi od luki, wyrębu lub polany w lesie. Ale, jak to zazwyczaj bywa, istnieje także legenda. Ta wiąże genezę nazwy wsi ze... Szczerbcem, a więc mieczem koronacyjnym królów polskich! „Jak głosi podanie, przejeżdżający przez te tereny król Polski, po odpoczynku pod drzewem zapomniał ów miecz zabrać ze sobą” – przekazuje opowieści starszych mieszkańców Marek Masarczyk w książce „Szczerbice”. Wśród szczerbiczan krążą więc różne historie, jednak z pewnością żadna z nich nie dopuszcza myśli, by założyciele osady byli... szczerbaci!

 

Szczerbice (sołectwo w gminie Gaszowice)
Liczba mieszkańców: 2115 osób
Powierzchnia: 4,05 kilometra kw.
Sołtys: Mieczysław Szymik (od 1999 roku)
Wiek miejscowości: pierwsze zapiski pochodzą z 1514 roku
Ciekawostki: mają 7 mniejszości religijnych, a dawniej słynęli z największej liczby barów

 

Krystian Szytenhelm