Czwartek, 19 grudnia 2024

imieniny: Gabrieli, Dariusza, Urbana

RSS

Dynamiczna gra

23.06.2009 00:00
W ostatnim meczu A klasy bieniaminek ligi KS Wielopole podejmował na swej murawie wicelidera drużynę Forteca Świerklany.
Mecz od samego początku zdominowali goście, którzy od pierwszego gwizdka silną linią ataku napierali na gramkę Wielopola. Gospodarze skutecznie bronili swej bramki do 32 minuty. Dzięki silnemu strzałowi Artura Pastuszaka goście wyszli na prowadzenie. Wyrównującego gola strzelił w efektownej akcji Rafał Machulec. Po dośrodkowaniu Waldemara Hojana celnym udzerzeniem głową umieścił piłkę w lewym okienku pajęczyny bramki. Druga połowa nie różniła się zadadniczo niczym od pierwszej. Goście równie energicznie atakowali pole karne Wielopola. Tylko pewna i agresywna gra obrońców uratowała gospodarzy przed kolejnymi utratami bramek. W drugiej połowie obie drużyny postawiły na grę z kontry, piłka szybko zmieniała połowy. Przy tak agresywnej grze na liniach obrony, nie trzeba było długo czekać na rostrzygające faule. Podczas zamieszania przy bramce Michała Hamerskiego, w 60 min arbiter odgwizdał rzut karny. Marek Gąsior pewnym strzałem ustanowił wynik na 2:1 dla Fortecy. Zmiana wyniku zwiększyła jeszcze bardziej dynamikę gry. Sporo szans nie wykorzystali jednak przyjezdni. Wpierw Maciej Wieczorek przy bramkowej akcji trafił prosto w rękawice bramkarza, potem Marek Gąsior nie wykorzystał zamieszania w polu karnym i stracił piłkę. W 85 min ustalić końcowy wynik udało się gospodarzom. Grzegorz Frysztacki został sfaulowany na polu karnym. Z jedenastki sprawiedliwość wymierzył Arkadiusz Supernak. Remisowy wynik z pewnością ucieszył gospodarzy, którzy na koniec sezonu pokazali, że potrafią się zmobilizować. U przyjezdnych zabrakło jedynie skuteczności.
 
Po meczu powiedzieli
Janusz Należyty: Był to jeden z lepszych meczy jakie zagraliśmy ostatnimi czasy. Zabrakło jednak skuteczności. Stworzyliśmy więcej sytuacji, nie było wątpliwości, że to my prowadziliśmy grę. Pierwszej bramki przeciwnika można było uniknąć. Potem było kilka zmarnowanych okazji i zamiast prowadzić 2:0, zeszliśmy po pierwszej połowie z wynikiem 1:1. Cóż, sezon tak czy inaczej uważam za udany. Awans się udał, ale jak na drużynę bez jakichś większych gwiazd, rezultat końcowy jest satysfakcjonujący. Bez żadnych wzmocnień udało się zrobić z tego sezonu wicelidera A klasy. W rundzie wiosennej zrobiliśmy 32 punkty.
Andrzej Gramza: Nie mogliśmy prowadzić gry otwartej, trzeba było postawić na kontry. Graliśmy z wymagającym przeciwnikiem, Forteca to w końcu wicelider tabeli. Po serii porażek nasz zespół się jednak odrodził. Swój drugi mecz rozegrał bramkarz Michał Hamerski, który wrócił po przerwie spowodowanej kontuzją. Cel, jaki sobie postawiliśmy na początku sezonu został spełniony. Jako beniaminek, chcieliśmy się przede wszystkim utrzymać w lidze i to się udało.
 
KS Wielopole – Forteca Świerkl. 2:2
Bramki: 32’ Pastuszak (Forteca), 44’ Machulec (Wielopole), 60’ Gąsior (Forteca), 85’ Supernak (Wielopole).
KS Wielopole: Michał Hamerski, Krystian Kowalski, Grzegorz Frystacki (87’ Dariusz Przezdzięg), Paweł Zawadzki, Artur Książek, Waldemar Hojan, Marcin Olejarz, Arkadiusz Supernak, Grzegorz Gojny, Arystydes Pachucy (46’ Waldemar Święty), Rafał Machulec (65’ Ryszard Zając).
Forteca Świerklany: Łukasz Tecław (46’ Dawid Ucher), Marek Kąsek, Andrzej Borkowski, Daniel Lubsczyk, Karol Szypuła, Dawid Gasioło, Łukasz Olszewski, Mateusz Klyta (46’ Artur Bieniek), Maciej Wieczorek,  Piotr Pastuszak, Marek Gąsior.
Sędziowie: Damian Jaruchiewicz, Artur Dawilak, Krzysztof Palej.
Żółte kartki otrzymali: Paweł Zawadzki, Krystian Kowalczyk (Wielopole) oraz Artur Bieniek, Andrzej Borkowski, Piotr Pastuszak (Forteca)
Incydenty: W 85 minucie Grzegorz Frysztacki (napastnik Wielopola) na polu karnym został uderzony nogą przez obrońcę Andrzeja Borkowskiego (Forteca). Napastnik doznał kontuzji żeber, musiał opuścić boisko.
 
luk
  • Numer: 25 (137)
  • Data wydania: 23.06.09