Czwartek, 19 grudnia 2024

imieniny: Gabrieli, Dariusza, Urbana

RSS

Zaprojektujmy sobie fajny deptak

02.06.2009 00:00
A ty co chciałbyś na reprezentacyjnej ulicy Rybnika? - pyta mieszkańców opozycja.
Platforma Obywatelska w Rybniku rozpisuje konkurs, który wyłoni najlepsze pomysły na zagospodarowanie ulic Powstańców i Sobieskiego, gdzie powstać ma reprezentacyjny deptak. Prezydent chwali opozycję za inicjatywę, ale przypomina, że pomysł nie jest nowy. PO zgadza się, ale chce swoimi działaniami władze pogonić.
 
Geniusz miejsca
 
Nie można powiedzieć, że władze nie dbają o wygląd ścisłego centrum miasta. Wystarczy stanąć na Placu Wolności i spojrzeć w stronę Rybnickiego Centrum Kultury. Aż miło rzucić okiem nad przepięknymi kwiatowymi kompozycjami w stronę nowoczesnego budynku starego teatru. A temu zachwycającemu widokowi towarzyszy jeszcze plusk wody, wydobywający się z kaskadowych fontann. Parę kroków dalej rynek, nad którym góruje ratuszowa wieża. I tam także miły dla ucha szum, czyli gwar rozmawiających na centralnym placu rybniczan. Na dodatek pogoda sprzyja teraz spotkaniom w piwnych ogródkach. Można się zakochać w takich magicznych miejscach Rybnika. I władze nie poprzestają na tym. W ubiegłym tygodniu weszła w życie uchwała o ulgach podatkowych dla tych kamieniczników, którzy zdecydują się na remont elewacji. Wszystko po to, by budynki wzdłuż przyrynkowych uliczek nie odstraszały brzydotą.
 
Stać nas na więcej
 
A jednak opozycja wskazuje, że to za mało, i postanawia zorganizować w związku z tym konkurs. Rybnicka Platforma Obywatelska chce zachęcić młodych ludzi do podzielenia się pomysłami na uatrakcyjnienie centralnego deptaku miasta, czyli ulic Powstańców i Sobieskiego. - Kiedyś ta trasa pełniła funkcję reprezentacyjną. Wyjście z bazyliki to wrota do miasta, a wiodąca do rynku ulica miała symbolizować mieszczański dostatek. Dzisiaj jest to zaniedbane. Życie przeniosło się w stronę Focusa - żałuje Piotr Kuczera, szef radnych PO. Wtóruje mu Marek Krząkała. - Po uroczystościach na rynku następuje zazwyczaj przemarsz do kościoła. I jak to wygląda? - pyta z niesmakiem poseł i włącza prezentację multimedialną, która przedstawia deptaki w takich miastach, jak Żory, Mikołów czy Katowice. - Piękne latarnie, zieleńce, ławki, letnie ogródki... można tam odpocząć. A jaki jest stan naszego deptaku? Samochody, prowizoryczne remonty, graffiti w pasażach, a nawet obskurny lokal naszego ZGM! - konfrontuje Krząkała zdjęcia uroczych zakątków innych miast z rzeczywistością ulic Powstańców i Sobieskiego w Rybniku.
 
Deptak do deptania
 
- Uważamy, że Rybnik zasługuje na prawdziwy deptak, a ten nam wymiera! Nasze ulice nie przyciągają, ale odstraszają mieszkańców. Nie ma też zachowanej równowagi między bankami a drobnymi punktami gastronomicznymi - zauważa Krząkała, i trudno się z tym nie zgodzić. A to przecież kafejki, cukiernie, naleśnikarnie czy puby sprawiają, że deptak jest deptakiem, a nie pieszą autostradą do centrum handlowego. Jeśli miasto zadba o atrakcyjność ulic, być może i przedsiębiorcy odważą się rywalizować o przestrzeń z bankami czy punktami kredytowymi. A wtedy powstanie prawdziwy deptak. Najpierw jednak organizatorzy chcą zachęcić wszystkich mieszkańców do zainteresowania się tym tematem. Stąd i konkurs, który wyłoni najlepsze pomysły na zagospodarowanie ulic Powstańców i Sobieskiego. - Przedstawimy prezydentowi pomysły tych wszystkich młodych ludzi, którzy chcą upiększać Rybnik, a także źródła, z którego można by sfinansować wdrożenie profesjonalnie przygotowanego już projektu - tłumaczy Krząkała. Tym źródłem są Regionalne Programy Operacyjne, a więc fundusze unijne.
 
Poganiają prezydenta
 
Prezydent jest zadowolony z inicjatywy opozycji. - Chcą mnie wesprzeć? Bardzo dobrze. Jednak czegoś się po tylu latach nauczyli. Każda jedna propozycja jest poważnie rozpatrywana. To nie tak, że pomysły opozycji są z góry skazane na niepowodzenie - zapewnia Adam Fudali, ale przypomina, że władze już dawno zaproponowały rybniczanom deptak z prawdziwego zdarzenia. - Tak, ale nadal nic się nie dzieje, chcemy więc pobudzić władze do działania. Zresztą prace nad projektem, które prowadzi wydział architektury, są na samym początku. Wykorzystajmy pomysłowość młodych ludzi - przekonuje do inicjatywy Kuczera.
 
Krystian Szytenhelm
  • Numer: 22 (134)
  • Data wydania: 02.06.09