Światło wyłącz i się przyłącz!

Akcja skupiona wokół strony www.zielonyrybnik.pl nabrała rumieńców. Młodzi ludzie pokazali, że edukację ekologiczną można przeprowadzić na wiele sposobów. Prócz konkursów i happeningów, pojawił się również prowokujący wizerunek kobiety okrytej prześcieradłem oraz apel Izy Miko, popularnej polskiej aktorki, znanej z filmu „Kochaj i tańcz".

 

 

Projekt „Zielony Rybnik" ruszył w listopadzie. - Odbyły się szkolenia dla grupy 20 osób, w większości studentów. Uczestniczyliśmy w warsztatach ekologicznych, a także w zajęciach z PR czy projektowania kampanii promocyjnej. W oparciu o to ruszyła teraz nasza, zielona kampania. Diagnoza społeczna „Rybnik 2008", którą przeprowadziło Centrum Rozwoju Inicjatyw Społecznych, wykazała, że najniższa świadomość ekologiczna jest wśród osób z przedziału wiekowego 15-25, przede wszystkim na nich się więc skupiamy - tłumaczy Mariusz Juszczyk, koordynator projektu.

 

 

Zwrócić uwagę młodego człowieka wcale nie jest łatwo, a jednak projektanci „Zielonego Rybnika" znaleźli odpowiedni przekaz. Gdy na początku maja pojawił się wizerunek kobiety pod prześcieradłem i hasło „Światło wyłącz i się przyłącz!", akcja bardzo się ożywiła. - Liczba odwiedzających na naszej stronie znacznie wzrosła. Teraz jest nawet i kilkaset wejść dziennie - przyznaje z uśmiechem Juszczyk. Emocje rosły, bo plakat opatrzony był pieczęcią „Premiera wersji HARD już wkrótce". Na www.zielonyrybnik.pl pojawił się także fragment wideoblogu Izy Miko. To nie ona wprawdzie leży pod kołdrą, ale również zachęca, by przyłączyć się do zielonej akcji. - Słynie z tego, że popiera takie ekologiczne działania. Skontaktowaliśmy się z nią i przedstawiliśmy naszą kampanię. Poparła nas w swoim wideoblogu, który zamieściliśmy na naszej stronie - mówi Juszczyk.

 

 

Odbyła się już premiera wersji HARD. I co? I wielu się zawiodło... - Postawiliśmy na sugestywność. Jednak nie mogliśmy przecież wrzucić gołej kobiety. Nie jesteśmy też gołosłowni, wykreowaliśmy więc postać dj Harda -mówi koordynator projektu. Niebawem pokażą się kolejne plakaty, z nowym już hasłem „Zgnieć śmieć, innym poleć", a także konkurs dla szkół „Co da zakręcona woda?" i happeningi. A jakie? - Nie mogę zdradzić. Może tylko tyle, że będą to wydarzenia wokół dnia ekologii, przeniknięte kulturą i edukacją. No i już teraz po rynku jeżdżą rowerzyści z naszym bilbordem. Wiesz, napęd ekologiczny... - śmieje się Juszczyk.

 

 

W centrum miasta wyrasta także rybnicka strefa ekologiczna, do której zapisało się jak na razie 30 punktów. Na czym to polega? - Włączają się w nią wszystkie podmioty, które zadeklarują proekologiczne działania. Wymieniają żarówki na energooszczędne, gaszą po pracy światło, wyłączają z prądu urządzenia, pomagają w naszej kampanii. Otrzymują za to od nas specjalne znaki jakości - zachęca wszystkich do włączenia się do strefy Juszczyk.

 

Krystian Szytenhelm