Czwartek, 7 listopada 2024

imieniny: Antoniego, Ernesta, Achillesa

RSS

Co kupić?

21.04.2009 00:00
Wybierając prezent na komunię należy wziąć pod uwagę przede wszystkim potrzeby dziecka.
– Wyroby jubilerskie należą do tych prezentów, które kupuje się dla zachowania pamięci o tym doniosłym wydarzeniu. Sam w sobie ma głównie wartość emocjonalną. Jakąkolwiek biżuterię trzeba jednak dostosować do zasobów własnego portfela. Dla chłopców oferujemy głównie krzyżyki, dziewczynom proponujemy medaliki. Chociaż taki łańcuszek z kamieniem szlachetnym można traktować również jako pewnego rodzaju lokatę. No i biżuteria to zawsze pamiątka, a telefon czy komputer prędzej czy później się znudzi – opowiada Ewa Owizdrzoł z branży jubilerskiej.
 
Gdybyśmy jednak chcieli zaofiarować bardziej praktyczny prezent naszym pociechom, można się udać do sklepu z telefonami. – Gdy zbliża się okres komunii liczba klientów zwiększa się o 400%. Telefon jest praktyczny i może być doskonałym prezentem dla młodych osób. Dziewczyny raczej stawiają na wygląd, dlatego wolą komórki kolorowe i z klapkami. Chłopcy, ogólnie jak mężczyźni, wolą dużo dodatków. Dla dzieci jednak telefon przede wszystkim czym nowszy, tym lepszy – mówi Łukasz Pawela ze sklepu sieci telefonicznej.
 
Ostatnio furorę robią jednak coraz bardziej popularne quady. Małe pojazdy terenowe na cztery kółka doskonale sprawdzają się do jazdy w pozamiejskich lasach. – Prawdziwym hitem są quady o pojemności 110 cm3. Wszystkie nasze pojazdy mogą rozwijać naprawdę wielkie prędkości, lecz oferujemy rodzicom możliwość regulacji maksymalnej prędkości. Najtańszy quad można już kupić za 2 tys. zł. Jeśli rodziców, czy dziadków stać na nieco droższy, to bardziej zachęcamy do zakupu modelów większych. Jeśli dziecko ma mieć z tego więcej radości niż tylko jeden rok, to powinno się to wziąć pod uwagę. Zachęcamy też do kupowania kasków ochronnych. Co prawda nie są one prawnie wymagane, ale w tej chwili nie są drogie. Za 160 zł można kupić najlepszy kask. Jednak co najistotniejsze przy zakupie pojazdów silnikowych, trzeba pamiętać, że lepiej porozmawiać z dzieckiem i zapytać niż na siłę uszczęśliwiać – przyznają zgodnie Mirela Kubica i Regina Osielska ze sklepu motoryzacyjnego z Rybnika.
 
luk
  • Numer: 16 (128)
  • Data wydania: 21.04.09