Czwartek, 19 grudnia 2024

imieniny: Gabrieli, Dariusza, Urbana

RSS

Trzeba o dzieci walczyć

07.04.2009 00:00
Skutki wprowadzanej reformy oświaty dotkną nie tylko sześciolatków, ale także ich młodszych kolegów. Ustawa gwarantuje 5-latkom dostęp do edukacji. Dla młodszych dzieci może zabraknąć miejsc w przedszkolach.
– Boję się, że w maju okaże się, że jesteśmy w kropce. Nie każdy z nas ma instytucję babci, nie każdego stać na prywatne przedszkole – mówi rybniczanka Mariola Matuszek, mama trzylatka. Dodaje, że – na ironię – 2009 jest rokiem przedszkolaka. 
 
Właśnie ważą się losy rybnickich sześciolatków. Podjęcie decyzji o tym, czy od września pójdą do szkoły, czy do przedszkola,  należała do ich rodziców. Jednak konsekwencje, jakie niesie za sobą wprowadzenie ustawy oświatowej, mogą też odczuć opiekunowie młodszych dzieci. – Doceniam postawę rybnickich władz. Bardzo ładnie prezydent zachował się wobec rodziców sześciolatków, bo skierował do nich pismo, gdzie wyjaśnił jakie są zamierzenia miasta. Zapewnił także, że będą pieniądze na dostosowanie sal lekcyjnych. Jednak zapomina się o tym, że zapis, który pozostawiono w ustawie gwarantuje pięciolatkom dostęp do edukacji. Więc może zabraknąć miejsc w przedszkolach dla młodszych dzieci – zauważa z obawą Matuszek. Rybniczanka nie ukrywa, że nie należy do grona zwolenników ustawy oświatowej  w obecnym kształcie. Jej zdaniem tak poważnej reformy nie wprowadza się w dobie kryzysu, w pośpiechu i bez konsultacji społecznych.
 
Podobną opinię ma grono rodziców, skupionych wokół strony www.ratujmaluchy.pl . Choć próbowali oni wpłynąć na posłów, by ci zrezygnowali z wprowadzania ustawy oświatowej, nie udało się ich przekonać.  – Trzeba o dzieci walczyć, bo one nie mają siły i możliwości się obronić. A my rodzice mamy prawo wpływać na kształt edukacji naszych dzieci – podkreśla rybniczanka i zaznacza, że zmiany dotyczą nie tylko sześciolatków. – Problem w tym, że ustawodawca zapomniał o młodszych dzieciach. Przez dwa lata nie mam zagwarantowanego miejsca w przedszkolu dla mojego trzyletniego syna. Co mam zrobić? Zwolnić się z pracy? Wynająć opiekunkę? To się mija z celem, bo trzylatek potrzebuje kontaktu z innymi dziećmi, żeby nauczyć się funkcjonowania w grupie, prawidłowo rozwijać się. Poza tym nasze przedszkola prezentują dobry poziom na tle Europy  – mówi zaniepokojona mama.
 
Proszę pytać o to posłów
 
– W Rybiku jesteśmy w dobrej sytuacji, ale to nie oznacza, że miejsc w przedszkolu starczy dla wszystkich. Jeżeli większość sześciolatków zostanie w przedszkolach, to jest oczywiste że nie będziemy mogli przyjąć do przedszkoli trzy- i czterolatków. Jeżeli ich starsi koledzy pójdą do szkoły, to będzie więcej miejsc w przedszkolach dla młodszych dzieci – przyznaje Adam Fudali, prezydent Rybnika. Dodaje, że podejmowanie dalszych decyzji będzie możliwe dopiero po przeanalizowaniu sytuacji, gdy znana będzie liczba sześciolatków, które pójdą do pierwszej klasy. Prezydent nie wyklucza, że powstaną dodatkowe oddziały w przedszkolach. – Jeżeli będzie taka możliwość i będzie to uzasadnione z punktu racjonalnego zarządzania. Może jednak być tak, że będą miejsca dla dzieci, ale nie w  każdej dzielnicy.  A w ogóle to proszę pytać o to posłów, oni podnieśli rękę i głosowali za reformą – zaznacza. 
 
O Rybnik jest spokojny
 
– Dzisiaj to opiekunowie w przedszkolach boją się o swoje miejsca pracy, bo może pójść fala dzieci do szkół i nie będą już potrzebni w przedszkolach – komentuje Marek Krząkała, poseł PO z Rybnika, który poparł ustawę. Jego zdaniem większe problemy z zapewnieniem opieki przedszkolnej mogą mieć mniejsze gminy. O Rybnik jest spokojny. – Od czego w końcu jest gmina? Od budowania kolejnych hipermarketów, czy od zapewnienia właściwej edukacji? Co w tym Rybniku jest najważniejsze? Jeżeli stawianie na edukację, co potwierdza nasz kampus, to nie obawiałbym się że gmina przestanie dbać o tych najmłodszych. Tym bardziej, że gmina ma obowiązek zadbać o sieć przedszkoli. Bez względu na to, czy wprowadzamy reformę, czy też nie – zauważa Krząkała. Czy jednak jest to dobry czas na tak poważne zmiany? –  Zawsze będziemy mieli do czynienia z mniejszym lub większym kryzysem, z trudnościami natury zewnętrznej, zawsze znajdą się tacy, którzy powiedzą, że ten moment jest niewłaściwy – mówi. I podkreśla, że powodzenie reformy zależy nie tylko od środków. Początkowo na wprowadzenie reformy rząd przeznaczył  347 mln zł. Z powodu kryzysu kwota ta skurczyła się do 40 mln. – Najistotniejsze jest wprowadzenie zmian w nauczaniu. Dzisiaj siedmiolatki powtarzają to, czego nauczyły się w zerówce. My chcemy umożliwić dzieciom wcześniejszą edukację i wyrównywać szansę na rynku edukacyjnym. Dużo zależy od programów nauczania i nauczycieli – podkreśla poseł, który z zawodu jest nauczycielem.  Poza tym – jak zaznacza – gminy „nie stracą” na sześciolatkach, które pójdą do szkoły. Na ich edukację otrzymają subwencję z budżetu państwa. –  Do tej pory rodzice nie mieli nic do powiedzenia, teraz przez trzy lata mają możliwość decydowania. – wylicza kolejny plus wprowadzanych zmian i dodaje: – Nie upieram się, że ta reforma jest idealna w stu procentach, ale otwiera nowe możliwości przed dziećmi. Elektroniczny nabór do przedszkoli rozpocznie się w połowie kwietnia.
 
Rodzice z nieformalnej grupy www.ratujmaluchy.pl próbowali przekonać swoich posłów do poparcia prezydenckiego weta i odrzucenia ustawy, wysyłając im ostrzegawcze żółte kartki. Teraz wysyłają czerwone – ich adresaci nie mają co liczyć na głosy rodziców w kolejnych wyborach. A jak głosowali posłowie z naszego okręgu wyborczego?
Za odrzuceniem weta i tym samym poparciem ustawy byli: Krzysztof Gadowski (PO), Marek Krząkała (PO), Henryk Siedlaczek (PO), Ryszard Zawadzki (PO), Tadeusz Motowidło (Lewica).
Przeciwnikami ustawy okazali się: Adam Gawęda (PiS), Grzegorz Janik (PiS), Bolesław Piecha (PiS), Izabela Kloc (PiS).
Przewidywana liczba miejsc w rybnickich przedszkolach w roku szkolnym 2009/2010 kształtuje się na poziomie 3600.
Liczby dzieci urodzonych w poszczególnych rocznikach: Rocznik 2003 – 1222, Rocznik 2004 – 1288 Rocznik 2005 – 1279 Rocznik 2006 – 1417. Obecnie do przedszkoli uczęszcza w poszczególnych grupach wiekowych: Sześciolatki – 100% pięciolatki – 77% czterolatki – 65% trzylatki – 45%.
 
Beata Mońka
  • Numer: 14 (126)
  • Data wydania: 07.04.09