Czwartek, 19 grudnia 2024

imieniny: Gabrieli, Dariusza, Urbana

RSS

Program rusza – obawy nie maleją

25.11.2008 00:00
W ciągu ostatnich czterech lat rybniczanie wykupili od ZGM-u ponad 860 lokali! Na ostatniej sesji radni uchwalili program sprzedaży mieszkań na lata następne. Priorytetem jest sprzedaż mieszkań w budynkach, w których funkcjonują już wspólnoty mieszkaniowe. Na sesji pojawili się członkowie  Stowarzyszenia Obrońców Praw Lokatorów.
– Planuje się, że w latach 2009–2013 poziom sprzedaży lokali komunalnych na wniosek ich najemców nie będzie niższy niż dotychczasowy – obiecuje uchwała. Niektórzy mieszkańcy nie wierzą w dobrą wolę władz. Stowarzyszenie na rzecz obrony praw lokatorów postanowiło zorganizować spotkanie z mieszkańcami. – Chcemy, by władze przedstawiły na naszym spotkaniu, co to za program – tłumaczy inicjatywę spotkania Tadeusz Paprota ze stowarzyszenia.
 
Jako że wokół sprzedaży mieszkań powstało już wiele niejasności, przedstawiamy niektóre zasady, jakie reguluje nowy program.
 
Stare i niechciane
 
Analiza, która została przedstawiona w uchwale, potwierdza, że budynki ZGM’u należą do najstarszych w Rybniku. Znaczną ich część (niemal 80%) wybudowano jeszcze przed 1960 r. Ich opłakany stan techniczny wymusza wielomilionowe nakłady finansowe na remont. Dlatego miasto chce się ich pozbyć. Musi jednak zachować odpowiednie rezerwy, takie jak lokale socjalne (dla osób będących w trudnej sytuacji materialnej, mieszkaniowej) czy zamienne (na wypadek zagrożenia katastrofą budowlaną, remontu). Władze szacują, że dla spełnienia swoich zobowiązań wystarczy 4 tys. mieszkań. Reszta może pójść pod młotek.
 
Które w pierwszej kolejności?
 
Priorytetem jest sprzedaż mieszkań w budynkach, w których funkcjonują już wspólnoty mieszkaniowe. To naturalne, biorąc pod uwagę fakt, że koszt utrzymania budynku komunalnego jest o wiele mniejszy niż wydatki miasta na utrzymanie nieruchomości wspólnych w budynkach wspólnot mieszkaniowych. To wynika między innymi z wydatków na fundusz remontowy. Jest to więc priorytet, ale co, jeśli ci lokatorzy nie zechcą wykupić swoich mieszkań i miasto nadal będzie musiało ponosić dodatkowe koszty?
 
Zamiana mieszkań
 
Jeśli w jakimś budynku tylko jeden lokator nie będzie zainteresowany wykupem swojego mieszkania, miasto przedstawi wtedy propozycje zamiany. Niektórzy mieszkańcy nie wierzą w skuteczność tego rozwiązania. – To jest nierealne i niemoralne. Niektórzy wyremontowali mieszkania na własny koszt, wymienili okna. Nie zgodzą się na propozycję przejścia do innego. Tam znów mamy remontować następną ruderę? – pyta Grażyna Sak ze Stowarzyszenia Obrońców Praw Lokatorów. A co z tak zwanymi lokatorami socjalnymi? – Jest też taki mechanizm: gdy kończy się umowa z lokatorami socjalnymi, ZGM namawia do przeniesienia się. Natomiast na pewno nie będziemy tworzyć skupisk ludzi, którzy w danym czasie mają akurat problemy materialne. Nie można tworzyć gett – mówi stanowczo Franciszek Kurpanik.
 
Idą podwyżki
 
– Szybszy wzrost czynszu spowoduje, że miasto przestanie dotować gospodarstwa domowe, które nie wymagają wsparcia, a zwolnione w ten sposób środki mogą być wykorzystane do pokrycia kosztów napraw i remontów – czytamy uzasadnienie dla „racjonalizacji czynszu” w uchwale. Pójdzie w górę nie tylko tzw. stawka czynszu bazowego (wyjściowa dla wszystkich lokatorów). Zastosowane zostaną również podwyżki dla mieszkań, w których występuje instalacja centralnego ogrzewania (+10%), termomodernizacja (+20%) czy dla mieszkań w budynkach najnowszych (+40%).
Mogą też być obniżki
 
Te procentowe podwyżki stawki bazowej czynszu nie dotyczą jednak mieszkań socjalnych. Tutaj możliwe są nawet obniżki. Te będą jednak uzależnione od dochodów lokatorów lub tak zwanych czynników zmniejszających wartość użytkową lokali, takich jak brak WC w obrębie mieszkania, brak instalacji wodociągowo–kanalizacyjnej czy lokalizacja na poddaszu.
 
Krystian Szytenhelm
  • Numer: 48 (107)
  • Data wydania: 25.11.08