Statysta w teatrze świateł
W Domu Kultury Chwałowice odbył się zaduszkowy Wieczór Sztuk.
– Cieszę się, że sztuka gromadzi tylu ludzi – mówił Bruno Wioska, widząc wypełnioną do ostatniego miejsca publicznością salę kolumnową w Domu Kultury Chwałowice.
Artystyczne Zaduszki – taki tytuł nosił listopadowy Wieczór Sztuk. Jednym z wydarzeń było otwarcie wystawy obrazów Bruno Wioski, pochodzącego z Mysłowic absolwenta grafiki na ASP w Katowicach, który od 1987 mieszka w Niemczech. Tam też zajmował się m.in. grafiką, projektowaniem scenografii. Jest również założycielem stowarzyszenia Ars Porta. Jego członkowie mieli już okazję gościć w Rybniku. Uczestniczyli w plenerze malarskim organizowanym przez Grażynę Zarzecką–Czech. Tym razem Bruno Wioska zaprezentował cykl prac „Inspirowane Boską Komedią Dantego”. – Moje obrazy nie są skończone. Każdy może w nich odnaleźć własne inspiracje. Ja nie podaję zakończenia – zaznaczył podczas wernisażu. W holu domu kultury można również oglądać wystawę fotografii jego autorstwa, prezentujących chmury.
Nadzieję dała mi fotografia
Drugim z gości spotkania był Henryk Stefan Zajonz, artysta fotografik, poeta, tłumacz. On również od ponad 30 lat mieszka w Niemczech. Na co dzień pracuje w zakrystii w Bazylice w Bonn, gdzie będzie także oprowadzał wycieczki. – Opuszczając w młodym wieku ojczyznę, musiałem odnaleźć dla siebie nowe miejsce, uwierzyć, że mam przyszłość. Taką nadzieję dała mi fotografia, która jest uniwersalnym językiem – wyznał w Chwałowicach. Uczestnicy Wieczoru Sztuk mogli poznać Henryka Stefana Zajonza jako autora wystawy „Cienie”. – Formą egzystencji jest posiadanie też cienia. Ja jestem statystą w wielkim teatrze świateł. Nie używam komputerowych programów. Fotografując trenuję swoje spojrzenie i wrażliwość – opowiadał o cyklu zdjęć. Podkreślił, że motyw cienia jest też obecny od dawna w jego poezji. Także to oblicze artysty mieli okazję poznać uczestnicy Wieczoru Sztuk. Henryk Stefan Zajonz zaprezentował kilka wierszy z tomiku „Kraniec Nikta”, który uznano książką roku 2007 na Międzynarodowym Festiwalu Poezji w Polanicy Zdroju. Słowu, obrazom, fotografii towarzyszyła też muzyka. Podczas Zaduszek Artystycznych wystąpiła cieszyńska grupa „Poethicon”, której repertuar z jednej strony jest inspirowany folkiem irlandzkim, cygańskim, czy żydowskim, a z drugiej czerpie z bogatej skarbnicy polskiej poezji. Zespół postawił sobie za cel promowanie poezji Śląska Cieszyńskiego, ale sięga też po znane utwory klasyków.
Beata Mońka
Najnowsze komentarze