Poniedziałek, 29 lipca 2024

imieniny: Marty, Olafa, Beatrycze

RSS

Decydujące zakręty

21.10.2008 00:00
11 października na rybnickim wiśniowcu odbyły się zawody rowerowe w widowiskowych odmianach kolarstwa górskiego four crossie oraz dirt.
Punktualnie o 13.30 w sobotę przy dobrych warunkach atmosferycznych rozpoczęły się zawody Nieoficjalnej Ligi Rybnika, prawdziwa gratka dla miłośników kolarstwa ekstremalnego. Chociaż zawody są nieoficjalne i mają charakter treningowy, trzeba przyznać, że sportowy duch ani przez moment nie opuścił zawodników zebranych na rybnickim wiśniowcu. Organizatorzy przyjęli sobie za cel propagowanie Four Crossu i dirtu wśród młodzieży, a także umożliwienie amatorom kolarstwa ekstremalnego spotkania się, sprawdzenia się w rywalizacji i doskonalenia swoich umiejętności. W Four Crossie (4X) na trasę wypuszczanych jest naraz 4 zawodników. Trasa jest znacznie szersza od tych do Dualu, który to polega na równoległym zjeździe po dość stromej trasie. W Four Crossie bez trudu można się nawzajem wyprzedzać na całej jej długości. Zawody 4X są dzięki temu bezpieczniejsze od DL i jednocześnie trwają krócej oraz są bardziej widowiskowe. Powoduje to, że 4X wypiera stopniowo Dual. Na rybnickich zawodach spotkało się szesnastu zawodników: cała rybnicka czołówka, a także kolarze z Kędzierzyna i Nysy. Ze względu na świetne warunki pogodowe przebiegły bardzo sprawnie. Dwa pierwsze zakręty okazały się decydujące i wielokrotnie to one miały ostateczny wpływ na wynik wyścigów. Po emocjonujących eliminacjach w półfinałach spotkali się w pierwszej czwórce: Łukasz Baran, Michał Pyszny, Dawid Niesłańczyk i Artur Nowakowski, zaś w drugiej czwórce: Sławek Bober, Bartosz Giemza, Mariusz Jarek i Kacper Karwat. Z pierwszej czwórki do finału wszedł Łukasz i Artur, a z drugiej Sławek i Bartek. Mały finał był bardzo emocjonujący. Po raz kolejny dwa zakręty zmieniły oblicze wyścigu. Na pierwszym wypadek miał Niesłańczyk z Pysznym, a na drugim Niesłańczyk z Karwatem. Tylko Mariusz Jarek zdążył w porę uciec przed tą zażartą walką. W dużym finale niespodzianką było zwycięstwo Bartka Giemzy, który wyprzedził na ostatnich metrach dominatora rybnickich zawodów Łukasza Barana. Trzeci dojechał Sławek Bober, a czwarty Artur Nowakowski. Bartek Giemza należy do rybnickiej grupy kolarskiej Cherry Hill Riders. Ten młody utalentowany rybniczanin, zwycięzca klasyfikacji generalnej, tak opowiada o swej pasji: – Dlaczego akurat rower? 10 lat temu było żeglarstwo, nie było perspektyw w dalszym rozwijaniu się w tej dyscyplinie i pewnego razu poznałem się z moim mistrzem. Kolega sprzedał mi rower i zrobił na tym niezły biznes, zacząłem przyjeżdżać na tor i dużo jeździłem, później doszedłem do wniosku, że najgorszy nie jestem, na dobre porzuciłem żeglarstwo, zacząłem jeździć na zawody. Po za tym to jest niezła zajawka, działa jak narkotyk.
 
Wyniki edycji 4 (pierwsza ósemka):
1. Bartosz Giemza
2. Łukasz Baran
3. Sławomir Bober
4. Artur Nowakowski
5. Mariusz Jarek
6. Michał Pyszny
7. Dawid Niesłańczyk
8. Kacper Karwat
9. Patryk Karwot
10. Marcin Grabowski
11. Adam Skupień
12. Jacek Sulski
13. Tomasz Kozioł
14. Szymon Jarczyk
15. Sebastian Cybis
16. Kamil Kłos
 
Genralka NLR 2008:
1. Bartosz Giemza – 340pkt
2. Dawid Niesłańczyk – 246 pkt
3. Michał Pyszny – 205 pkt
4. Łukasz Baran – 180 pkt
5. Mariusz Jarek – 145 pkt
6. Artur Nowakowski – 134 pkt
7. Patryk Karwot – 118 pkt
8. Sławomir Bober – 100 pkt
 
Łukasz Żyła
  • Numer: 43 (102)
  • Data wydania: 21.10.08