Czwartek, 19 grudnia 2024

imieniny: Gabrieli, Dariusza, Urbana

RSS

Teatr w Rybniku – cz.I

02.09.2008 00:00
Rybnickie tradycje sceniczne sięgają XIX wieku. Wiele przedstawień związanych było z pragnieniem odzyskania przez Polskę niepodległości.
Jak niezwykle ważną rolę w życiu człowieka odgrywa słowo, nie trzeba udowadniać. Można zabić człowieka, ale nie da się zabić jego słowa. Bez watpienia inna jest wymowa i przekaz słowa pisanego, a inna żywego słowa. Ten ostatni przekaz pozostawia mniej czasu na przemyślenia i budowę obrazów w wyobraźni. Niesie jednak ze sobą znacznie większy ładunek emocjonalny, tak potrzebny ludziom, szukającym lepszego świata, niż ten jaki oferuje aktualna rzeczywistość. Takim drogowskazem z pewnością jest słowo padające ze sceny teatralnej.
 
Świerklaniec pęka w szwach
 
Na przełomie wieków XIX /XX  Rybnik zasłynął na Górnym Śląsku z działań scenicznych. Sala „Świerklańca” bywała przepełniona. Zjeżdżali ludzie furmankami nawet spod Opola. Kiedy w 1920 po wojennej przerwie reaktywowano chór „Seraf”, ten w tym samym roku wystawił 9 przedstawień. Do przedstawień grała orkiestra „Muzikhaus” Steuera. Niewiele istnieje niestety opracowań, w których mowa o rybnickim życiu scenicznym. Korzystano z zapisków M. Basisty, który często podejmował się reżyserowania sztuk. Oczywiście była to twórczość niemal wyłącznie amatorska, najczęściej związana z działalnością chórów ziemi rybnickiej. Niemniej rola, jaką owe przedstawienia odegrały dla polskości była spora.
 
Wszyscy tworzą teatr
 
Kiedy nastał czas powstań i plebiscytu, w miastach Górnego Śląska coraz częściej pojawiać zaczęli się przedstawiciele zawodowych teatrów polskich. Niemniej dalej swą rolę odgrywały amatorskie przedstawienia. Istniało Koło Miłośników  Sceny Polskiej (Kilian Niśkiewicz). W 1925 powstał „Teatr i Chór Amatorski” w Wielopolu. Przedsiębiorcy i urzędnicy chętnie wspomagali tę amatorską działalność. Czesław Beyga, którego dom towarowy sąsiadował z „Świerklańcem” często dawał materiały na dekoracje sceniczne, którymi zajmował się pan Synak. Ogrodnictwo Miejskie zaś dawało zieleń do wystroju wnętrz.
 
Dom sztuki
 
Przed I wojną w Rybniku nie można było wynająć odpowiedniego lokalu na polską działalność kulturalną większego formatu . W 1911 Alojzy Prus wydzierżawił swój dom, gdzie, prócz innych przedsięwzięć patriotycznych, urządzano też przedstawienia amatorskie, tak bardzo później związane z chórem „Seraf”. Zespół sceniczny tego chóru nawiązywał bezpośrednio do tradycji teatralnych Rybnika XIX w. Grał takie sztuki jak „Błażka opętanego” Anczyca, „Trójkę hultajską” Nestroya, „Kominiarza i młynarza” de Saint-Priesta, „Dziesiąty pawilon” Staszczyka i inne. Powstałe na bazie „Eleusis” Towarzystwo Wstrzemięźliwości „Zgoda” mając własną sekcję dramatyczną w latach 1910–1914 zaprezentowało kilka sztuk, jak choćby „Ojcowiznę” Dominika, „Tkaczy” Hauptmanna, „Starego piechura” Szigettiego. Członek „Serafu” robotnik Walenty Kuczera sam na podstawie przeczytanych powieści napisał i 13.01.1913 wystawił „Zemstę cyganki”! Wkrótce zespół chóru zagrał w Rybniku następną sztukę Kuczery „Niedola Halusi”.
 
Seraf przedstawia
 
Członkini „Serafu”, znana patriotka Aniela Wolnikówna, po powrocie z więzienia zajęła się m.in. produkcjami scenicznymi chóru. Jej m.in. zasługą był sukces „Serafu” po wystawieniu w Rybniku „Łobzowian” Anczyca (początek 1920). W 1920 zagrano (trzy razy) „Karpackich górali „Korzeniowskiego, a pod koniec roku „Gwiazdę Syberii” Starzeńskiego. W latach 1920–1922 grano też w Rybniku „W górę serca” Dominika. Sukces (dwa przedstawienia) odniosła w naszym mieście w 1922 „Barbara bohaterka chrześcijańska”. Ogólnie w latach 1920–1931 „Seraf” dał aż 38 przedstawień teatralnych. W głównych rolach pojawiali się m.in. Paweł Batór, Józef Budny, Jadwiga Bobrowa, Alojzy Froelich, Józef Gawęda,  Paulina Jordanówna, Karolina Kuczera, Florentyna Pojdówna, Jadwiga Szulik i Maksymilian Wolnik. Na Ziemi Rybnickiej „Seraf” nie był jedyny. Podobną działalność prowadził! o wiele chórów np. o rok starszy od „Serafu” żorski „Feniks” dzięki szczególnemu zaangażowaniu rodziny Kowalczyków.
 
W tonie Marsylianki
 
3 maja 1920 Tow. Śpiewacze „Lutnia” z rybnickiej Ligoty wystawiło „Kościuszkę w Petersburgu” Staszczyka. Mało tego, zaproszono na tę wieczornicę żołnierzy francuskich, których powitano „Marsylianką”.  A w tamtym czasie bywało nieraz niebezpiecznie. Np. w Boże Ciało 1919  w Suszcu 15 minut po występie pod salą wybuchła bomba. Przedstawienia amatorskie wystawiał niedobczycki chór „Mickiewicz”. Zespół tego chóru do 1914 wystawiał w prywatnych domach, a 24 listopada 1918 zaczął od publicznego wystawienia „Żniwa”. W 1919 pokazał „Józefa Egipskiego i jego braci”.
 
Zapraszano też w tym czasie gości teatralnych z zewnątrz. W grudniu 1920 Polski Komitet Plebiscytowy w Rybniku zaprosił teatrzyk chóru „Cecylia” z Gliwic. Zagrał on m.in. „Szlachtę czynszową” w opracowaniu Błotnickiego. Nawet członkowie ugrupowań politycznych doceniali rolę sceny. W 1921 działacze PPS założyli w Ligocie Rybnickiej Amatorski Teatr Robotniczy. W 1907 w Boguszowicach powstało Towarzystwo Katolickich Robotników, które po reaktywacji w 1918 wystawiło w kwietniu 1918 „Dzwonek św. Jadwigi” Miarki. W czasie powstań i plebiscytu wielkie znaczenie odegrało powstałe w 1880 w Poznaniu Towarzystwo Czytelni Ludowych. Już po dwóch latach zorganizowało na Górnym Śląsku kilkadziesiąt placówek (w 1914 było ich tu 157 !).
 
Czasy niepodległości
 
Inną sferę polskiej działalności teatralnej w Rybniku przyniosła niepodległość. To była już sfera profesjonalnej działalności teatralnej. Zawodowy teatr istniał w Katowicach. Dużą wagę do jego działalności germanizacyjnej przywiązywał Wilhelm II. Teatr powstał w 1907 i miał być kolejnym ważnym „rodzajem broni” władz pruskich na Śląsku. Zanim jednak teatr znalazł się po części w rękach polskich  prawdziwy zawodowy teatr z Poznania przybył do Bytomia w marcu 1920, bo i Polacy – jak już wykazali – zdawali sobie sprawę, że słowo summa summarum jest silniejszą bronią niż czołgi i armaty. Z Poznania przyjechał na zaproszenie Polskiego Komitetu Plebiscytowego teatr Edmunda Rydygiera. W Bytomiu zaczął od wystawienia „Ślubów panieńskich”. Potem było tournee po Śląsku. Cieszyło się wielkim wzięciem. 06.04.1920 teatr wystawił w Rybniku „Męża z grzeczności” A. Abrahamowicza i R. Ruszkowskiego. Sprzedano aż 553 bilety. 07.04 zespół wystawił „Śluby panieńskie”. Ludzie byli spragnieni polskiej kultury. W grudniu 1920 np. swe tournee po Śląsku zaczęła od Rybnika głośna podówczas skrzypaczka Irena Dubiska  (świeżo po wielkich sukcesach w Holandii). Podobnie entuzjastycznie przyjmowano w Rybniku artystkę opery lwowskiej S. Argasińską.
 
Michał Palica
  • Numer: 36 (95)
  • Data wydania: 02.09.08