Teraz Czas Chińczyków

41 Chińczyków
 
Przy ul. Podmiejskiej w Rybniku, na terenie wchodzącym w skład Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, firma Messer Polska buduje zakład produkcji ciekłych gazów przemysłowych, takich jak tlen, azot czy argon. Inwestycja warta 30 milionów euro dobiega powoli końca. By zamknąć jeden z ostatnich etapów uruchamiania zakładu, do Rybnika sprowadza się grupę 41 Chińczyków. – Zaangażowane są różne firmy, głównie polskie. Do tych jednak należą przede wszystkim prace czysto budowlane. Natomiast za lwią część technologii odpowiadają firmy zagraniczne. Jedną z takich grup jest grupa chińska. 41 Chińczyków przyjedzie na początku września, by zamontować i uruchomić wyprodukowane w Chinach elementy urządzenia separacji gazu – informuje Witold Rammel, dyrektor Messer Polska.

 

Są niezbędni
 
Chińczycy będą u nas pracowali przez około 4 miesiące, czyli do czasu uruchomienia zakładu. – To prawda, na początku września powinni już do nas przyjechać i zamontować instalację rozkładu powietrza. W zasadzie sprowadzamy ich tylko ze względu na wypełnienie wymogów gwarancyjnych tego urządzenia, bo można by do tej pracy przeszkolić miejscowych pracowników. Pozwolenia na pracę mieli już dawno, ale były pewne kolejki przy wydawaniu wiz. Być może w grę wchodziło też jakieś zamieszanie w związku z organizacją olimpiady? By przyspieszyć ich przyjazd, poprosiliśmy nawet władze miasta o kontakt z ambasadą w Szanghaju – zdradza Michał Przybyszewski, kierownik powstającego w Rybniku zakładu.

 

 

Messer Polska należy do Messer Group z siedzibą w Sulzbachu, która jest jednym z największych dostawców gazów technicznych, gazów specjalnych oraz urządzeń spawalniczych. Dyrektor Witold Rammel zapewnia, że zakład zostanie uruchomiony zgodnie z planem, a więc na początku przyszłego roku. Niestety, nie oznacza to wielu nowych miejsc pracy dla rybniczan. Ze względu na zaawansowaną, nowoczesną technologię produkcja będzie w pełni zautomatyzowana. Messer Polska zatrudni jedynie 10 etatowych pracowników w rybnickim zakładzie. – Mało jest oczywiście tych miejsc pracy. Jednak prócz tego, że zatrudniliśmy rybniczan, przy budowaniu zakładu korzystamy z usług około 20 lokalnych firm. Zresztą ich obecność była dla Rybnika niemałym atutem przy wyborze lokalizacji zakładu. Dzięki naszej inwestycji strefa jest także lepiej przygotowana dla następnych inwestorów – wymienia profity dla Rybnika Przybyszewski.

 

Krystian Szytenhelm