Nic się nie stało...
Gdy wybiła 90 minuta kluczowego dla naszej reprezentacji meczu Polska – Austria kibice w Rybniku już szykowali się do wspólnego świętowania sukcesu. Niestety, jak pech to pech. Niesłusznie podyktowany już w doliczonym czasie gry rzut karny pozbawił naszych reprezentantów zasłużonego zwycięstwa. Załamani fani ze spuszczonymi głowami, w milczeniu wracali do domu. A jednak znalazła się nieliczna grupa, której mimo wszystko dobry humor nie opuszczał. – Wierzymy w naszych, jeszcze mamy szanse na awans, wystarczy tylko wygrać z Chorwacją 3:0 – wykrzykiwali w minionym tygodniu, przywdziewając narodowe barwy. Z takimi kibicami zawsze jest nadzieja, że nasza reprezentacja jeszcze nie raz wzniesie się na wyżyny.
(kies)
Najnowsze komentarze