Poniedziałek, 29 lipca 2024

imieniny: Marty, Olafa, Beatrycze

RSS

Dwa na dwa

06.05.2008 00:00
Planowana porażka w Gdańsku i wygrana z GTŻ Grudziądz – to bilans długiego żużlowego weekendu żużlowców RKM. Już w niedzielę mecz z Poznaniem. Czy w składzie będzie Lindbaeck?
1 maja nasi zawodnicy spędzili bardzo pracowicie, jak na Święto Pracy przystało. Najpierw podróż do Gdańska, a potem osiem wyścigów meczu z tamtejszym Lotosem. Osiem, bo padający deszcz nie pozwolił rozegrać całego spotkania. Faworytem byli gospodarze i niespodzianki nie było – Lotos wygrał 29:20. Świetny mecz rozegrał Rosjanin Denis Gizatulin, który dwa wyścigi wygrał, a w trzecim, startując jako złota rezerwa taktyczna, przyjechał trzeci. Kolejną szansę pokazania się z dobrej strony dostał Roman Chromik i wzorcowo ją zmarnował – dwa starty, dwa zera. Lepiej było trzy dni później w Rybniku, gdzie w meczu z GTŻ wywalczył siedem punktów. Jeden wyścig nawet wygrał, w kolejnym przyjechał za plecami Gizatulina, ale jego jazda wciąż może irytować. Choćby dlatego, że właściwie nie jest w stanie poprawić pozycji, którą zajmuje po starcie... Co ciekawe, w obu spotkaniach nie mieli okazji wystartować byli zawodnicy RKM jeżdżący w tym roku w Gdańsku i w Grudziądzu. Renat Gafurov (Lotos) został odsunięty od składu po marnych występach w dotychczasowych meczach, a Martin Smolinski (GKŻ) miał w niedzielę zaplanowany start w lidze niemieckiej. Można jednak przypuszczać, że ich występ nie zmieniłby obrazu tych spotkań – Gafurova udanie zastąpił Tobias Kroner (9 punktów w trzech startach), a Martin i tak nie pomógłby osłabionemu (kontuzje w czwartkowym meczu z Polonią Oliviera Allena i Thomasa Stange) Grudziądzowi. Zresztą niedzielny mecz na torze przy ul. Gliwickiej był jednostronnym widowiskiem. Zawodnikom GTŻ udało się indywidualnie wygrać zaledwie dwa wyścigi! Zziębniętych i przemoczonych kibiców rozgrzał dwukrotnie Maciej Kuciapa – w 9. wyścigu po twardej walce rozdzielił parę Klingberg - Risager, a w 11. w podobnej sytuacji wygrał. Najpierw po przegranym starcie uporał się z Risagerem, a potem minął Klingberga. I tak, z wyniku 1:5 dla GTŻ, zrobiło się 3:3. To było naprawdę dobre ściganie. W niedzielę rybniczan czeka mecz z poznańskim PSŻ. Jest szansa, że w składzie zespołu zobaczymy Antonio Lindbaecka, który powraca na żużlowe tory po dużym zakręcie życiowym. Szwed, jeszcze kilka lat temu typowany na następcę Tony Rickardssona, zagubił się nieco w zabawie i w minionym roku zrezygnował ze sportu. Po tym jak kolejny raz został zatrzymany przez policję za prowadzenie samochodu po kieliszku, postanowił uporządkować swoje życie prywatne, a potem dopiero walczyć o najwyższe laury w speedway’u. Teraz powraca (jeździ m.in. w lidze niemieckiej) i chce udowodnić, że wciąż stać go na dobry wynik. Co prawda ma podpisany kontrakt z częstochowskim Włókniarzem, ale działacze tego klubu nie zamierzają go zatrzymywać. Przypomnijmy, że RKM stara się o kontrakt z Lindbaeckiem po raz trzeci w ostatnich latach, więc może wreszcie się uda? Skoro Chromik jest niepewny, Alden wciąż się uczy, a Baran potrafi przyzwoicie punktować tylko ze słabszymi przeciwnikami, to może Lindbaeck się przyda? Warto spróbować.
 
Lotos Gdańsk – RKM Rybnik 29:20
Lotos: Chrzanowski 3, Kroner 6, Jabłoński 5, Zetterstroem 3, Pedersen 6,
Karpov 5, Sperz 0.
RKM: Kuciapa 4 (1, 1, 2), Chromik 0 (0, 0), Baran 0 (t, 0), Gizatulin 8 (3, 3, 2), Świderski 4 (2, 2), Pyszny 0 (0), Mitko 2 (1, 1), Pawlaszczyk 2 (2, 0).
 
RKM Rybnik - GTŻ Grudziądz 58:34
GKŻ: Kowalski ZZ, Staszek 1, Klingberg 7, Risager 7, Puszakowski 11, Mroczka 0, Brzozowski 8.
RKM: Kuciapa 13 (3, 3, 2, 3, 2), Chromik 7 (1, 1, 0, 3, 2), Baran 5 (3, 1, t, 1), Gizatulin 12 (1, 3, 3, 2, 3), Świderski 14 (3, 3, 3, 2, 3), Pyszny 0 (0), Mitko 2 (2, 0, u), Pawlaszczyk 5 (3, 1, 1).
 
Tomasz Nowakowski
  • Numer: 19 (78)
  • Data wydania: 06.05.08