Czwartek, 19 grudnia 2024

imieniny: Gabrieli, Dariusza, Urbana

RSS

Kolorowe szlaki czekają

22.04.2008 00:00
Pomysł na rowerową majówkę – przez Gzel do Rud.
Wiosna coraz odważniej daje o sobie znać, budząc z letargu wszystkich zwolenników aktywnego spędzania wolnego czasu. Lwią część z nich stanowią rowerzyści, dla których prezentujemy pierwszą część cyklu poświęconą ścieżkom rowerowym.
 
Najczęściej wybieraną przez rybniczan jest trasa wiodąca do Rud, którą można pokonać kierując się głównie czarnym szlakiem im. Jana Pawła II. Większą część drogi przejeżdżamy leśnymi ścieżkami, dzięki czemu możemy w pełni cieszyć się ciszą i relaksującą wycieczką. Nie można także zapominać o kilku ciekawych obiektach.
 
Miłe niespodzianki na ścieżce
 
Zaczynając naszą eskapadę w centrum Rybnika, należy kierować się w stronę Orzepowic, skąd już prosta droga prowadzi do Chwałęcic. Tam wkrótce znajdziemy się na ścieżce rowerowej biegnącej wzdłuż Zalewu Rybnickiego, której należy się trzymać. Chcąc umilić sobie podróż i wybrać nieco bardziej ambitną, lecz przy tym o wiele efektowniejszą wizualnie trasę, winniśmy skręcić w lewo w okolicy zalewu Gzel, gdzie rozpoczyna się ścieżka przyrodniczo–edukacyjna Gzel. W tym miejscu opuszczamy asfaltową ulicę, by zagłębić się w urokliwe, leśne bezdroża. W pobliżu ścieżki poustawiane są tablice, na których przedstawione są ciekawostki z życia lasu i jego mieszkańców. Wkrótce dotrzemy do rozstaju dróg, skąd czarnym szlakiem skierujemy się w stronę Stodół. Po drodze miniemy stawy hodowlane, w pobliżu których znajduje się kilka ławek, by strudzony wędrowiec (tudzież rowerzysta) mógł spocząć, wpatrując się w wodną toń. W Stodołach czeka na nas były ośrodek żeglarski Elektrowni Rybnik, gdzie również można odpocząć, ewentualnie uczynić to w położonym nieopodal zajeździe „Pod Wesołą Kobyłką”. Gdy już zregenerujemy siły i zapoznamy się z późnobarokowym dworem, domem rodziny Piecha (w którym przebywał Karol Wojtyła) powinniśmy skierować nasze jednośladowce ku czarnej ścieżce numer 287, dzięki której dostaniemy się do parku „Pod Dębem”. Stąd już prosta droga do Rud, podczas której czeka nas niespodzianka w postaci zabytkowej stacji kolejki wąskotorowej.
 
Ile sił w nogach
 
W samych Rudach warto zatrzymać się na dłużej. W pobliżu odremontowywanego zespołu klasztorno–pałacowego podziwiamy monumentalny dąb zwany Cystersem (liczący sobie ok 450 lat) oraz o wiele młodszy dąb Jana Pawła II, posadzony 21 maja 2007 r. By dostać się do ośrodka wypoczynkowego w Buku, należy przejechać przez środkową część Parku Krajobrazowego „Cysterskie Kompozycje Krajobrazowe Rud Wielkich”, gdzie podobnie jak w przypadku Gzelu, liczne tablice zdradzają nam kolejne ciekawostki przyrodnicze. Jeszcze tylko miniemy boiska, na których swego czasu reprezentowała swe umiejętności kadra Górskiego i jesteśmy na miejscu. W Buku czeka nas m.in. basen, boisko do siatkówki oraz inne atrakcje. W tym miejscu należy też podjąć decyzję, czy wracać tą samą drogą, czy też może czujemy się na siłach, aby skorzystać z okrężnej trasy przez Zwonowice. Jeśli siły w dalszym ciągu nas nie opuszczają, to winniśmy skorzystać z drogi przez las, która wkrótce przeistoczy się w częściowo asfaltową. Na rondzie skręcamy w prawo. Wkrótce docieramy do trasy żółtej numer 2, która zaprowadzi nas prosto do Orzepowic, skąd już bez problemu wrócimy do domu.
 
Plan wycieczki rowerowej – Pszów - Rybnik
 
1. Ścieżka rowerowa 317 niebieska – Bazylika Mniejsza pod Wezwaniem Narodzenia Najświętszej Marii Panny w Pszowie.
2. Jadąc w dalszym ciągu ścieżką rowerową 317 niebieską jedziemy przez Pszowskie Doły na pogranicze Pszowa z Krzyżkowicami, gdzie znajduje się miejsce odpoczynku (ławeczka ze stolikiem) skąd rozpościera się wspaniały widok na panoramę Pszowa i Bramy Morawskiej – urocze pagórkowate tereny.
3. Następnie ścieżką rowerową czerwoną 320 dojeżdżamy do Rydułtów.
4. Wjeżdżamy na ścieżkę rowerową czarną 284 jadąc skrajem Czernicy przez Piece jedziemy kawałek trasą niebieską ( bez numeracji ) przejeżdżając przez Szczerbice dojeżdżamy na trasę żółtą 2 w Suminie – możliwość zwiedzenia drewniano – murowanego domu (dawna leśniczówka).
5. Dalsza trasa wiedzie drogą asfaltową pomiędzy lasem do Zwonowic, gdzie na rondzie skręcamy w lewo, by przez częściowo asfaltową a następnie szutrową utwardzoną drogą przez las dojechać do ośrodka wypoczynkowego w Buku – drewniany domek myśliwski z XIX wieku.
6. Następnie jedziemy nieopodal boisk (na których trenowała kadra Górskiego) do środkowej części Parku Krajobrazowego „Cysterskie Kompozycje Krajobrazowe Rud Wielkich”.
7. Mamy możliwość poznania bliżej obiektów zespołu klasztorno – pałacowego oraz kościoła p.w. Wniebowzięcia NMP w Rudach.
8. W parku podziwiamy dąb zwany „Cystersem” (liczy ok. 450 lat) oraz posadzony 21 maja 2007 roku dąb Jana Pawła II.
9. Jadąc dalej przez park i skrajem lasu docieramy do zabytkowej stacji kolei wąskotorowej w Rudach.
10. Mamy jeszcze możliwość wstąpić do parku „Pod Dębem”, by następnie czarną ścieżką rowerową 287 przez las dotrzeć do Stodół – można poznać bliżej późnobarokowy dwór, dom rodziny Piecha ( w którym przebywał Karol Wojtyła ) oraz zjeść i napić się w zajeździe „ Pod Wesołą Kobyłką”.
11. Jadąc dalej czarną trasą 30 po zaporze docieramy na były ośrodek żeglarski Elektrowni Rybnik – można trochę odpocząć.
12. Dalej jedziemy czarna trasą 30 przez Chwałęcice przez zalew Gzel – można nadjechać na ścieżkę przyrodniczo – edukacyjną Gzel.
13. Wjeżdżamy na mały kawałek niebieskiej i żółtej trasy (bez numeracji) a następnie na zieloną 315 w Jejkowicach.
14. Kolejną ścieżka, którą kontynuujemy wycieczkę będzie czerwona ścieżka rowerowa 320.
15. Docieramy do Rydułtów na czarną ścieżkę 284 a następnie kawałkiem ścieżki czerwonej 320 docieramy do ścieżki czarnej 321.
16. Na trasie mamy możliwość zatrzymać się i poznać historię Kalwarii Pszowskiej.
17. Kontynuując naszą wycieczkę docieramy ulicą Ks. P. Skwary pod Bazylikę Pani Uśmiechniętej w Pszowie.
Proponowana trasa jest przeznaczona dla rowerzystów średnio zaawansowanych, długość wynosi ok. 65 km, a czas przejazdu nie powinien zająć więcej niż 7 godzin. Można wyruszyć z Rybnika robiąc takie samo koło albo go skrócić w zależności od kondycji.
 
Andrzej Kieś
Współpraca: Paweł Kowol
  • Numer: 17/18 (76/77)
  • Data wydania: 22.04.08