Poniedziałek, 29 lipca 2024

imieniny: Marty, Olafa, Beatrycze

RSS

Obrazy malowane emocjami

12.02.2008 00:00
Znana rybnicka malarka Grażyna Zarzecka-Czech prezentuje w galerii RCK swoje nieco inne oblicze artystyczne.
– Zawsze maluję emocjonalnie. Coś się tam we mnie gromadzi, więc wyciągam farby i zaczynam pracować.  Nie muszę jeść, pić, tylko maluję aż do upadłego – wyznaje Grażyna Zarzecka-Czech, której prace są prezentowane w galerii sztuki RCK.
 
Urodzona w Wodzisławiu, a od wielu lat związana z Rybnikiem malarka, ukończyła Akademię Sztuk Pięknych w Krakowie.  Uprawia malarstwo sztalugowe, ścienne, grafikę, rysunek. Jest autorką ponad czterdziestu wystaw indywidualnych, brała też udział w wielu wystawach zbiorowych. Jest przewodniczącą Związku Polskich Artystów Plastyków Oddziału Rybnicko–Raciborskiego. Jest także inicjatorką pleneru malarskiego Rybnickie Inspiracje oraz założycielką grupy „Magia Koloru”. I to właśnie kolor jest „znakiem firmowym” twórczości Grażyny Zarzeckiej-Czech. Jednak odwiedzających  wystawę w RCK czeka mała niespodzianka. Mowa m.in. o serii grafik. – Te czarno-białe prace  powstały, gdy byłam chora na zapalenie płuc. Miałam wtedy totalnego doła. Można zresztą parę rzeczy wyczytać na tych  pracach – przyznała autorka.
 
Pójdę w tragizm
 
Na wystawie znalazły się głównie nowe obrazy i grafiki artystki, pochodzące z 2007 roku. Jednak nawet wśród prac malarskich, gdzie wciąż króluje kolor, można dostrzec nieco bardziej stonowaną paletę barwy. – Potrzebuję spokoju. Jestem strasznie ostatnio rozedrgana. Są takie momenty bardziej optymistyczne i widać to w kolorach, ale coraz bardziej ciągnie mnie w stronę grafiki, w obrazy ściszone – tłumaczy malarka. Pokazywane na rybnickiej ekspozycji płótna, malarka chce później zaprezentować w Krakowie, gdzie doskonaliła swój warsztat. Jak podkreśla, wystawa ta będzie symbolicznym końcem  pewnego etapu w życiu. Dodaje, że przeszła ostatnio wiele dość bolesnych chwil, co musi znaleźć odbicie w jej twórczości. –  Zamierzam coś zmienić. Jeśli chodzi o malarstwo to pójdę w abstrakcję, a jeśli chodzi o grafikę – w tragizm – zapowiada.  Na razie można oglądać w galerii RCK  prace malarki z 2007 roku.
 
Beata Mońka
  • Numer: 7 (66)
  • Data wydania: 12.02.08