Poniedziałek, 29 lipca 2024

imieniny: Marty, Olafa, Beatrycze

RSS

„Węgorz” we Wrocławiu! Mariusz Węgrzyk ma szansę wystąpić w Ekstralidze

05.02.2008 00:00
Wychowanek RKM, startujący ostatnio w Ostrowie Wielkopolskim, jeszcze trzy tygodnie temu był bliski powrotu do swojego macierzystego klubu. Podpisał jednak roczny kontrakt z WTS Wrocław.
Przypomnijmy – o zamieszaniu pomiędzy Węgrzykiem i RKM „Tygodnik Rybnicki” napisał jako pierwszy. Klub w ostatniej chwili wycofał się z podpisania kontraktu z zawodnikiem, choć wszystkie warunki zostały wcześniej uzgodnione i zaakceptowane przez obie strony. Prezes Aleksander Szołtysek tłumaczył, że powodem zmiany decyzji w kwestii zatrudnienia popularnego „Węgorza”, było wycofanie się jednego ze sponsorów. Ostatnio dodał zaś na łamach jednej z gazet, że nie powrócą już czasy, w których Węgrzyk będzie pobierał pieniądze z rybnickiego klubu...
 
Sam zawodnik nie zamierza jednak wracać do przeszłości. – Co prawda rozmawiałem z WTS już wcześniej, ale postawiłem na Rybnik. Jednak po tym zamieszaniu z kontraktem ponownie skontaktowałem się z działaczami z Wrocławia. Dogadaliśmy się i już tam jestem – mówi Węgrzyk, który ma już na swoim koncie starty w tym zespole w latach 1998–2000.
 
Czy żużlowiec ma żal do działaczy RKM Rybnik? – Chciałem jeździć w Rybniku i tego nie ukrywałem. Ale teraz to już przeszłość. Powiem tylko tyle – kiedy słyszę tłumaczenia prezesa Szołtyska, jakie to wielkie miałem wymagania finansowe, to naprawdę uśmiecham się z politowaniem. Naprawdę chciałem niewiele na przygotowania do sezonu, proszę to napisać. W każdym razie życzę RKM powodzenia w pierwszej lidze, bo kibice z Rybnika z pewnością zasługują na dobry żużel – dodaje zawodnik WTS.
 
Węgrzyk podpisał z WTS tzw. „umowę warszawską”, czyli bez uzgodnienia warunków finansowych. Przekonuje jednak, że stać go na wywalczenie sobie miejsca w tym zespole. – Moja decyzja o powrocie do Ekstraligi jest przemyślana. Po prostu wierzę, że stać mnie na dobrą jazdę – przekonuje. – Solidnie przygotowuję się do sezonu pod względem kondycyjnym, będę się dozbrajał sprzętowo. Będzie dobrze! – kończy optymistycznie popularny „Wegorz”.
 
Ile zapłacimy za bilety na Żużel?
Duńczyk w Rybniku. 23-letni Duńczyk Henrik Moller podpisał kontrakt z RKM. Będzie trzecim obcokrajowcem w ekipie trenera Mirosława Korbela – wcześniej na starty w Rybniku zdecydowali się Szwed Sebastian Alden i Rosjanin Denis Gizatulin. Liga polska jest dla Mollera czwartą, w której będzie startował w sezonie 2008. W Anglii, po dwóch latach startów w Premier League, przenosi się do ekipy Peterborough. W Danii będzie reprezentował barwy Holsted, a w Szwecji Lejonen Gislaved. Wiadomo też, ile kibice RKM będą musieli zapłacić za oglądanie żużla na stadionie przy ul. Gliwickiej. Od 1 lutego w klubowym sekretariacie można kupić karnety na nadchodzący sezon (amfiteatr: szkolny – 50 zł, ulgowy – 140 zł, normalny – 190 zł, trybuna kryta – 300 zł). Karnet jest ważny na 7 meczów rundy zasadniczej i rundę play off, finał MIMP, zawody MDMP, MLP i mecze sparingowe.Ustalono też ceny biletów na mecze rundy zasadniczej – szkolny 5 zł, ulgowy 14 zł, normalny – 19 zł, trybuna kryta – 30 zł. Działacze RKM pozostali też przy pomyśle z ubiegłego sezonu i wydzielili tzw. tanie sektory (od 1 do 3). Zasiadając na nich za obejrzenie meczu kibice zapłacą 5 zł.
 
Tomasz Nowakowski
  • Numer: 6 (65)
  • Data wydania: 05.02.08