Smaczki 2007
Pomysł roku
Romuald Niewelt – rybnicki radny
Ku przerażeniu rybnickich policjantów radny Romuald Niewelt zaproponował na jednej z sesji rady miasta wyposażenie stróżów prawa w... motorynki. Miało to rozwiązać problemy dzielnicowych w komisariacie na Nowinach. – Ale jak na mopliku wieźć aresztanta? – nie kryli ironii mundurowi. Radny chciał dobrze, a wyszło tak sobie.
Patrol roku
O dużym szczęściu może mówić dwójka policjantów z komisariatu na Nowinach. W czerwcowy wieczór, na ulicy Rudzkiej podczas wyprzedzania wylądowali na drzewie. Kierujący radiowozem policjant złamał udo, a jego kolega doznał urazu głowy i wstrząśnienia mózgu. Jechali ponad dopuszczalną prędkość i bez zapiętych pasów dodatkowo wyprzedzając na podwójnej linii.
Zygmunt Gajda – przewodniczący zarządu dzielnicy Radziejów
Niestrudzony wojowniko powiększenie terytorium Radziejowa. Jemu jednemu zależy, aby Radziejów rósł w oczach. Przed laty, pod osłoną nocy, przestawiał tablice graniczne dzielnicy. Teraz całymi dniami przegląda dokumenty w archiwach i zbiera podpisy wśród mieszkańców, którym sprawa granic jest raczej zupełnie obojętna.le zadań, takich choćby jak budowa kanalizacji sanitarnej, jest na ukończeniu.
Wywrotka roku
W styczniu ubiegłego roku tysiące butelek z coca-colą sparaliżowało ruch na ulicach Rybnika. Wszystkiemu winien był szofer, który zbyt brawurowo chciał pokonać niewielkie rondo Lievin. Z całego zamieszania cieszyli się jedynie pracownicy RSK, którym przy sprzątaniu nikt nie liczył wypitych butelek coli.
Ojciec roku
Prawie trzy i pół promila alkoholu we krwi miał 44-letni mężczyzna, który w majową noc wyszedł ze swoim dziesięciomiesięcznym synem na spacer. Wózek pomagał mu utrzymać się na nogach. Rodzina ogólnie cieszy się dobrą opinią. Matka dziecka wyszła na chwilę z domu i nie miala pojęcia, jakim cudem jej mąż zdążył się w tym czasie doprowadzić do takiego stanu.
Sojusz roku
bniccy radni na moment zapomnieli o politycznych różnicach i w dniu Święta Miasta zdecydowali, żeby wspólnie ponieść figurę św. Antoniego. Radni dobierali się w czwórki i trenowali niesienie zabytkowej figury. W tym dniu liczyły się podobny wzrost i krzepa.
Kurs roku
Autobus linii 52 doszczętnie spłonął w kilkanaście minut po opuszczeniu bazy. Pasażerowie w porę wysiedli na przystanku. W zasadzie do tej pory nikt nie wie, dlaczego nowy pojazd stanął w ogniu. Właściciel pojazdu czyli rybnicki PKS stwierdził, że nigdy nie było z nim kłopotu, więc to pewnie jakaś wada ukryta.
Żużlowiec – skandalista
Rafał Szombierski – żużlowiec RKM
Gdyby Rafał Szombierski był tak pracowity, jak gadatliwy, pewno już dawno świętowałby mistrzostwo świata. W 2007 roku mniej mówiło się jednak o sukcesach sportowych „Szuminy”, a więcej o skandalach z jego udziałem. Bo to już norma – z roku na rok jeździ słabiej, ale za to gada coraz więcej: – Trzeba tu zebrać wszystkich prezesów. I jeszcze trenera. I niech bomba pier... – powiedział na przykład po meczu z GTŻ.
Fenomen roku
Mirosław Orczyk – trener koszykarek Utexu ROW
Wszyscy, którzy obserwowali jego pracę w Rybniku pod koniec lat 90-tych, liczyli że kiedyś wróci do naszego miasta. Wrócił i tryumfuje – awansował z zespołem do ekstraklasy, a teraz jego ROW walczy jak równy z równym z najlepszymi drużynami w Polsce. Mirosław Orczyk to z pewnością fenomenalny motywator, choć jego podopieczne wcale nie mają łatwego życia – Orczyk to wymagający facet, który często nie przebiera w słowach. Skuteczny do bólu!
Desperat roku
Aleksander Szołtysek – prezes RKM Rybnik
Choć sezon skończył się w sierpniu, klub do końca roku nie uregulował wszystkich długów wobec zawodników. Czwarte miejsce w tabeli, kolejni rezygnujący ze współpracy z RKM sponsorzy i konflikty z kibicami sprawiły też, że uwielbiany jeszcze w 2003 roku Aleksander Szołtysek, prezes RKM Rybnik, stał się dziś dla wielu persona non grata. Co dalej? W 2008 roku zapowiada walkę. Ale o utrzymanie RKM w pierwszej lidze...
Budzenie roku
Konrad Duk, proboszcz parafii pw. Królowej Apostołów
Ksiądz przez kilka tygodni budził pół Rybnika kurantami, które odtwarzał z kościelnej wieży. Po proteście parafian ściszył dwustuwatowe głośniki. Swierdził, że ludziom to przeszkadza, bo mają nieczyste sumienia.
Wynalazca roku
Tomasz B. to ojciec pierwszej prywatnej poczty w Polsce i pomysłodawca szeregu wynalazków. Całymi latami pisał pisma przeciwko monopolowi Poczty Polskiej, teraz koresponduje wyłącznie z prokuraturą. Jest podejrzany o oszukanie osób, które otwierały filie jego poczty w całym kraju.
Kabaret roku
Kabaret Młodych Panów
Młodzi Panowie niczym starzy wyjadacze zgarnęli w 2007 co się dało. Najpierw zdobyli I miejsce na najważniejszym kabaretowym przeglądzie, czyli krakowskiej PACE. Potem zwyciężyli na Lidzbarskich Wieczorach Humoru i Satyry, no i na RYJKU wywalczyli dwa Złote Koryta. A po drodze było jeszcze parę innych wyróżnień...
Gaduła roku
Marek Szołtysek, autor książek o Śląsku
Powiadają, że mowa jest srebrem, a milczenie złotem. Ale Marek Szołtysek godanie przekuwa na złoto m.in. Złotą Honorową Lampkę Górniczą, którą otrzymał za popularyzowanie gwary śląskiej, wytrwałą pracę nad dokumentacją obyczajów i kultury regionu, a także zachęcanie do poznawania dziejów tego miejsca na ziemi.
Milczenie roku
Henryk Wilk, rybnicki radny
To bodaj najbardziej zagadkowa postać w rybnickiej radzie miasta. Na sesjach siedzi, słucha i obserwuje. Milczał nawet wtedy, gdy pytano go o pobieranie pieniędzy za dwa stołki: radnego i przewodniczącego zarządu dzielnicy.
Recepta roku
Hubert Kawała, zwycięzca konkursu „O ładniejszy Rybnik”
Za pieniądze, które przez ostatnie lata rybniczanin wydał na przydomowy ogród, można by kupić dwa średniej klasy samochody. Ale, jak powiada, ogród urządzany zgodnie z filozofią feng shui chroni go przed zawałem i nudą. A przy okazji Rybnik nam pięknieje
Maturzystka roku
Ewa Sonnet, fotomodelka
Ciężkie jest życie fotomodelki w Polsce i to nie tylko z powodu dużego biustu. Ewie Sonnet nie udało się w programie „Gwiazdy tańczą na lodzie”, więc sfrustrowana pojechała do Ameryki, skąd ponoć nie chciała już wracać. Na co dzień zmaga się z plotkami. Ostatnia to taka, że nie umie śpiewać kolęd. Nastroju nie poprawiła jej nawet matura, którą zdawała w minionym roku. Może pocieszy ją więc to, że mieszkańcy rodzinnego Kamienia, nawet panie w średnim wieku, z którymi rozmawialiśmy, mają o Ewie Sonnet całkiem dobrą opinię. A więc głowa do góry! Swoich trzeba wspierać.
Wyrzutnia roku
Senator Tadeusz Gruszka i poseł Marek Krząkała
Obaj powinni napisać poradnik „Jak w 365 dni stać się posłem lub senatorem”. Ich porady byłyby cenne i sprawdzone, bo sami w ciągu roku błyskawicznie wspięli się po drabinie politycznej kariery. Zaczynali ambitnie startując w wyborach na prezydenta Rybnika. Nie mieli jednak wielkich szans w porównaniu z prezydentem-weteranem, Adamem Fudalim. Jednak niebawem zasiedali w radzie miasta, obejmując kolejno po sobie funkcję przewodniczącego rady, a od niedawna są już na Wiejskiej. Zastosowali fotel – wyrzutnię?
Najnowsze komentarze