Pijany wiózł dziecko
– Dzwonił kierowca samochodu renault thalia, który na łuku drogi wypadł z jezdni. Auto dachowało. Kierowca wzywał pomoc do swojego pięcioletniego syna, który odniósł największe obrażenia – mówi nadkomisarz Aleksandra Nowara z rybnickiej policji.
Pracownik pogotowia zawiadomił o wypadku policję. Gdy karetka zabrała dziecko, ci postanowili rutynowo sprawdzić stan trzeźwości kierowcy.
– Wynik badania zszokował policjantów. Badanie alkomatem dało wynik przeszło 2,53 prom. alkoholu w wydychanym powietrzu. Mężczyzna prosto z Hetmańskiej został przewieziony do policyjnego aresztu – wyjaśnia nadkomisarz. W trybie przyśpieszonym odpowie za jazdę pod wpływem alkoholu oraz za narażanie życia dziecka.
(acz)
Najnowsze komentarze