Czujka włączyła alarm

Na szczęście był fałszywy, mimo to przysporzyło to pracy strażakom, którzy przez blisko godzinę sprawdzali obiekt. - Musimy jechać do każdego alarmu. Najczęściej okazuje się, że to fałszywe sygnały spowodowane wadą urządzenia. Tak też było i tym razem. Jeden z czujników dymu włączył system alarmowy, który automatycznie łączy się z naszą komendą - tłumaczy starszy kapitan Bogusław Łabędzki, rzecznik rybnickiej komendy.

(acz)