Czwartek, 19 grudnia 2024

imieniny: Gabrieli, Dariusza, Urbana

RSS

Idą w milczeniu, by oddać hołd

06.02.2007 00:00
Karol Miczajka, 87–letni rybniczanin, który brał udział w Marszu Śmierci, zainicjował w latach osiemdziesiątych organizację Marszu Pamięci w Rybniku.

Tradycja ta przetrwała do dziś. Niestety, mimo licznych apeli, coraz mniej ludzi bierze udział w tym marszu. Pochód wyruszył spod kościoła pw. Matki Boskiej Bolesnej, przez cmentarz, do pomników przy ulicy Gliwickiej i nad Rudą w lasku, a następnie udał się do Wielopola. Tutaj została odprawiona msza w intencji ofiar drugiej wojny światowej. Ks. Krystian Helbik, proboszcz parafii w Wielopolu, przygotował listę osób z tej dzielnicy, które straciły wtedy życie.

Marsz Pamięci zorganizował po raz kolejny Klub Inteligencji Katolickiej w Rybniku. – Liczyliśmy, że weźmie w nim udział więcej ludzi. Rozesłaliśmy nasz apel do szkół, parafii, ale niestety odzew był znikomy – ubolewa Benedykt Łukoszek, sekretarz KIK–u. Historia marszu sięga początku lat osiemdziesiątych, kiedy w mieście powstał KIK. Wtedy to kilka razy pod rząd zorganizowano pochód upamiętniający tragiczne wydarzenia. – Poźniej na jakiś czas zaprzestano organizacji, aż ponownie powróciliśmy do tej tradycji w 2005 roku, z okazji 60 rocznicy – dodaje Benedykt Łukoszek. KIK w Rybniku prowadzi Kazimierz Pogłódek. Opiekunem duchowym jest ks. Marek Bernacki z parafii pw. św. Jadwigi na Nowinach, gdzie swoją siedzibę ma także KIK.

(izis)

  • Numer: 6 (13)
  • Data wydania: 06.02.07