Czwartek, 19 grudnia 2024

imieniny: Gabrieli, Dariusza, Urbana

RSS

Huragan zaatakował

23.01.2007 00:00
Pracownicy szkoły w Świerklanach ratują budynek po tym jak wiatr zerwał  dach. Jego fragment ranił młodego strażaka.

Takiej wichury nie pamiętają najstarsi strażacy.

Połamane drzewa, zerwane dachy, tysiące domów bez prądu. To bilans wichury, jaka przeszła w nocy z czwartku na piątek przez Polskę. Rybnicka straż pożarna zanotowała ponad pięćdziesiąt wyjazdów.

– Wzywano nas głównie do zwalonych drzew, które zagrażały mieszkańcom. Wiedzieliśmy o tym, że nadciąga  rekordowo silny wiatr, więc wielu naszych ludzi pełniło dyżur domowy. Byli pod telefonem i w razie potrzeby stawiali się w komendzie – tłumaczy starszy kapitan Bogusław Łabędzki z rybnickiej komendy PSP.

Zawodowi strażacy współpracowali z Ochotniczą Strażą Pożarną, przez całą noc ponad trzydziestu strażaków usuwało szkody.  O dużym szczęściu może mówić strażak, który zabezpieczał Gminny Ośrodek Kultury w Swierklanach. Wichura zerwała tu dach i jego fragment ranił młodego mężczyznę. Na częście skończyło się na kilku szwach

(acz)

  • Numer: 4 (11)
  • Data wydania: 23.01.07