Wielka Orkiestra zagrała w siedmiu sztabach
W mrozie, śniegu i w cieniu koronawirusa. W niedzielę odbył się 29. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W powiecie wodzisławskim działało siedem sztabów WOŚP. Do niedzieli 31 stycznia zebrały one co najmniej 234 422 zł.
WODZISŁAW ŚL. Ze względu na rządowe ograniczenia, tegoroczny Finał WOŚP wyglądał nieco inaczej. W Wodzisławiu można było zwiedzić schron znajdujący się w Parku Miejskim. Taka gratka nie zdarza się często, dlatego też chętnych nie brakowało. Po wystawie oprowadzał między innymi Kazimierz Piechaczek, prezes Stowarzyszenia GRH „Powstaniec Śląski”. To od niego udało nam się dowiedzieć, że do zbiorów schronu trafiły niedawno prawdziwe perełki – maszyny do pisania z lat 20, XX wieku. Działające cacka przekazał ksiądz proboszcz Eugeniusz Króliczek z parafii pod wezwaniem Matki Boskiej Wszechpośredniczki Łask i św. Antoniego z Padwy w Jedłowniku. Maszyny służyły kiedyś w kancelarii parafii. Po obejrzeniu wystawy w schronie można było obejrzeć kolejną, tym razem fotograficzną przygotowaną przez Classic Ballanga Teatr, pt. „Pocztówka z Wodzisławia”. Najwięcej działo się w Rodzinnym Parku Rozrywki, gdzie odbywały się plenerowe koncerty na podwyższanej scenie czy licytacje fantów. Była okazja, by zjeść coś ciepłego lub wypić ciepły napój, a to wszystko za sprawą zlotu Food Trucków. WOŚP wsparła także grupa WRM MC Poland (grupa motocyklowa), dzięki czemu można było się przejechać motocyklem. Chętni mogli oddać krew w autobusie Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Raciborzu. Po mieście krążyło wielu wolontariuszy z tradycyjnymi puszkami WOŚP. Nowością były... terminale płatnicze, które z jednej strony były „opcją bezpieczną” ze względu na koronawirusa, a z drugiej znacząco ułatwiały możliwość przekazania darowizny. Ponadto wolontariusze zostali wyposażeni w specjalne maseczki, płyn do odkażania rąk oraz jednorazowe rękawiczki. Osoby, które bardzo chciały wrzucić datki do puszki, a nie mogły wyjść z domu mogły liczyć na dojazd wolontariusza z puszką pod wskazany adres. Takie kursy odbywały się na telefon.
O tegorocznej akcji
Hasło przewodnie tegorocznej zbiórki brzmiało „Finał z głową”. Zebrane fundusze przeznaczone zostaną na zakup sprzętu dla szpitalnych oddziałów laryngologii, otolaryngologii i diagnostyki głowy. Zakupione zostaną zestawy endoskopów laryngologicznych, endoskopy giętkie, zestawy endoskopów sztywnych do oceny górnych dróg oddechowych, egzoskopy, lasery diodowe, nawigacje optyczne otolaryngologiczne, koblatory do operacji migdałków, aparaty USG i RTG, kardiomonitory, lampy czołowe, lampy operacyjne, polisomnografie do diagnostyki bezdechu sennego.
Ile zabrano?
Podczas tegorocznego finału WOŚP na terenie powiatu wodzisławskiego działało 7 sztabów. Sztab w Godowie został zorganizowany przez KS Inter Krostoszowice. Wolontariusze zebrali 24 202 zł a do tego dojdą jeszcze wpływy z e-skarbonki oraz licytacji, wśród których najwyższą kwotę do tej pory kwotę ma aukcja nazwy klubu Inter Krostoszowice (1 025 zł). 29 251 zł to z kolei kwota deklarowana przez sztab WOŚP w Pszowie. Do tej kwoty nie zostały doliczone wpłaty z eSkarbonki, oraz licytacji trwających jeszcze na Allegro. W Radlinie udało się zebrać 21 612 zł. Jak informują nas tamtejsi sztabowcy, nie jest to jednak ostateczna kwota. Nadal trwają aukcje internetowe oraz jest prowadzona zbiórka za pośrednictwem e-skarbonki, na którą trafiło już prawie 2 200 zł (stan na 1.02). Z kolei sztab w Rydułtowach zebrał do tej pory 40 500 zł + waluty obce. W Wodzisławiu Śl. działały dwa sztaby WOŚP. Sztab Wodzisławskiego Klub Naszej Ziemi zebrał 67 240 zł, zaś sztab działający przy Zespole Szkół Ekonomicznych zebrał do tej pory 47 694 zł. Sztab Marklowice zebrał 3923 zł.
Podczas ubiegłorocznego finału WOŚP na terenie powiatu wodzisławskiego działało 9 sztabów. Wtedy podczas samego finału zebrano 314 455 zł, nie licząc Marklowic i datków z licytacji.AgaKa
Najnowsze komentarze