Na zegarze zabrakło miejsca
PIŁKA NOŻNA – Klasa okręgowa
Unia Turza Śl. pokonała Rafako Racibórz 10:0. Aż pięciokrotnie na listę strzelców wpisał się Dawid Hanzel, który 17 marca obchodził 28. urodziny i tym samym sprawił sobie doskonały prezent.
Niedzielny jubilat strzelecki popis rozpoczął w 15. minucie. Kamil Kuczok, na 40. metrze od bramki gości, wślizgiem odebrał piłkę rywalowi, z czego wyszło doskonałe prostopadłe podanie, po którym Hanzel stanął oko w oko z bramkarzem gości, nie dając mu najmniejszych szans. 7 minut później było już 2:0 po golu Pawła Staniczka, który po rzucie rożnym najsprytniej zachował się zamieszaniu podbramkowym i z bliska skierował piłkę do siatki.
W 28. minucie szarżujący na bramkę Hanzel został powalony przez zawodnika gości Pawła Kowacza w polu karnym, sędzia odgwizdał rzut karny, a sam poszkodowany, choć oddał lekki strzał, umieścił piłkę w siatce. 6 minut przed końcem pierwszej połowy napastnik Unii zrewanżował się Kuczokowi za pierwszego gola - przed polem karnym odebrał rywalowi piłkę, po czym posłał ją do Kuczoka, a ten mijając bramkarza, posłał futbolówkę z bliska do pustej bramki. W końcówce pierwszej połowy jedyną dobrą okazję dla Rafako w tym meczu zmarnował Dominik Siedlaczek, który posłał piłkę obok słupka.
Po przerwie na boisku nie pojawił się już grający trener Unii Marcin Malinowski, który z boku postanowił poobserwować poczynania swoich piłkarzy. A ci nie zwalniali tempa, a nawet przyspieszyli. Inna rzecz, że raciborzanie byli po prostu o dwie klasy słabsi od Unii i mecz wyglądał niczym sparing. Najpierw Marek Gładkowski zrobił sobie 60-metrowy rajd lewą flanką. Korzystając z biernej postawy obrońców Rafako zakończył go uderzeniem na dalszy róg bramki, po którym piłka odbijając się jeszcze od słupka, wpadła do bramki.
Kolejne bramki były jedynie kwestią czasu. W 60. minucie Hanzel podał do Dariusz Pawlusińskiego, a kapitan Unii przymierzył z dystansu i piłka po raz szósty wpadła do bramki gości. Między 70. a 75. minutą Hanzel trafił do bramki gości trzykrotnie, raz po podaniu Piotra Glenca, a dwukrotnie dogrywał mu na „nos” Dawid Pawlusiński. Egzekucję w 83. minucie zakończył rezerwowy Bartosz Suszek. W tym momencie na tablicy wyników rezultat 9:0 zamienił się w wynik 0:0. Producent tablicy zwyczajnie nie przewidział, że trzeba będzie na niej wyświetlać dwucyfrowy wynik. (art)
Unia Turza 10:0 Rafako Racibórz
Bramki: Hanzel (15.), (28.k.), (70.), (71.), (75.), Staniczek (23.), Kuczok (39.), Gładkowski (53.), Dariusz Pawlusiński (60), Suszek (83.)
Unia: Lewandowski, Kacper Krupiński (65. Szkatuła), Lalko, Malinowski (46. Jan Krupiński), Glenc, Dariusz Pawlusiński (65. Maryniok), Kuczok, Staniczek, Gładkowski (60. Kostecki), Dawid Pawlusiński, Hanzel (76. Suszek). Trener: Marcin Malinowski.
Rafako: Kacperski, Zajda, Niedziela, Kowacz, Fedyn, Krasicki (70. Zawitkowski), Gawryluk, Koczor, Siedlaczek, Pendzich (65. Brzostek), Cerkowniak (65. Wojda). Trener: Remigiusz Danel
Najnowsze komentarze