Świętowali przy Redenie

Podczas uroczystości wspominano dramatyczne wydarzenia jakie miały miejsce na terenie dawnego szybu kopalnianego „Reden” w czasie II wojny światowej. Niemcy wrzucali do niego żywcem polskich patriotów z terenów ówczesnego powiatu rybnickiego. Po wojnie zidentyfikowano 6 ofiar, w tym żydówkę, uciekinierkę z transportu oświęcimskiego.

Podczas swego przemówienia burmistrz Radlina Barbara Magiera wspomniała o koncepcji stworzenia w tym miejscu radlińskiego „central parku”. – Nazwa „Reden” oprócz tego, że odwołuje się do słynnego przemysłowca Friedricha Wilhelma von Redena, w języku niemieckim oznacza również „rozmawiać”. A tego właśnie we współczesnym świecie potrzeba nam najbardziej – mówiła Magiera, argumentując potrzebę stworzenia nie tylko nowego miejsca odpoczynku, ale i przestrzeni do nauki o historii miasta i Górnego Śląska. Do planów miejskich nawiązał w swoim kazaniu również ksiądz proboszcz Zbigniew Folcik. Zwrócił uwagę, że w nazwie „Reden” kryje się również słowo „Eden”, czyli ogród biblijny. – Eden biblijny jest oczywiście przed nami wszystkimi, ale ważne jest, aby tu na ziemi stworzyć sobie jego namiastkę – mówił kapłan.

(juk)