Niedziela, 2 czerwca 2024

imieniny: Erazma, Marianny, Marzanny

RSS

Wszystko zaczęło się od operetki

22.08.2006 00:00
Paweł Grabczyński wydał tomik poezji.
O zamiłowaniach Pawła pisaliśmy już w marcu 2005 r. Jego pragnieniem było wydanie tomiku poezji. Nawiązał kontakt z wydawnictwami w Warszawie, Wrocławiu i w Poznaniu. Spotkał się z przychylnością fachowców i pozytywnymi ocenami swoich wierszy. Zagwarantowano mu rozesłanie wydrukowanego tomiku do księgarni w całej Polsce. Na przeszkodzie stanęła jednak bariera finansowa. Za realizację projektu musiałby zapłacić około 5 tys. zł. Na to mnie nie stać, wiec zrezygnowałem – mówi Paweł Grabczyński. Udało się dopiero po pewnym czasie. W operetce w Gliwicach moja mama spotkała Zygmunta Skupnia, który, jak się okazało, mieszka niedaleko nas w Skrzyszowie. Ten pomógł mi zrealizować moje marzenie. Ostatecznie na początku sierpnia tomik wierszy pt. „Ratunek w poezji” wydała jedna z drukarni w Jastrzębiu. Można powiedzieć, że wszystko zaczęło się od operetki – mówi młody poeta.
 
Publikacja zawiera 29 wierszy wybranych z ogromnego zbioru ponad 900 utworów. Na okładce tomiku widnieje łóżko. To rozwiązanie graficzne jest jak przepowiednie Nostradamusa. Do końca nikt nie wiedział, o co mu chodzi i ludzie sobie pewne fakty dopowiadali. Podobnie jest z moją okładką. To działa na wyobraźnię i o to chodzi – tłumaczy autor. Dodaje, że tomik nie jest sprzedawany. Trafia do rąk przyjaciół, znajomych i ludzi zainteresowanych jego twórczością. Daję go w prezencie. Chodzi mi o to, by wiersze przeczytało wielu ludzi. Chyba dobrze się stało, że tomiku nie wydało jakieś duże wydawnictwo. Obawiam się, że nie było szans sprzedawać go masowo. Najważniejsze, by na początku moja twórczość spodobała się odbiorcom w Skrzyszowie i w okolicy. Potem zobaczymy – dodaje Paweł Grabczyński, który myśli już o wydaniu kolejnego zbioru wierszy.
 
Mieszkaniec Skrzyszowa pracuje na kopalni Borynia. Otrzymał wyróżnienie na IV Ogólnopolskim Konkursie Poetyckim w Bestwinie. Jego wiersze publikowane były również w tygodniku „Angora”. Nie ukrywa, że liczy na kolejne drobne sukcesy, które zapewnią promocję jego twórczości.
 
(raj)
  • Numer: 34 (343)
  • Data wydania: 22.08.06