W środku tabeli

W ubiegłą sobotę wygrali przed własną publicznością z Wisłą Płock 1:0 (0:0) i ostatecznie uplasowali się na 7 miejscu piłkarskiej ekstraklasy.

 

Ostatni mecz Odry dostarczył kibicom znacznie więcej emocji niż kilka ostatnich spotkań, chociażby ligowa potyczka z Polonią Warszawa, w czasie trwania której sporo kibiców opuściło wodzisławski stadion. Tym razem przez większość meczu było na czym zawiesić oko, no i co najważniejsze - pupile wodzisławskiej publiczności wygrali z „nafciarzami” z Płocka 1:0 (0:0). Stało się już tradycją, że mecz rozstrzygnął się w ostatnich minutach. Tym razem również było podobnie. Jedyna i decydująca bramka meczu padła bowiem w 83 minucie meczu, a szczęśliwym jej egzekutorem okazał się być rezerwowy wodzisławskiej jedenastki Maciej Korzym, który w 66 minucie zastąpił Marcina Kokoszkę. Otrzymał znakomite podanie od Jana Wosia, ograł dwóch obrońców gości i wpakował piłkę do siatki Gubca. Gospodarze wierni tradycji z zapałem ruszyli zdobywać kolejne bramki, ale ani Czerkas ani Korzym nie wykorzystali dogodnych okazji w ostatnich minutach meczu i wynik pozostał bez zmian.

 

Po meczu powiedział:
Trener Odry Waldemar Fornalik: Nie grało się nam łatwo, bo Wisła to zespół dobrze zorganizowany. Może inaczej by to wyglądało, gdyby wykorzystał sytuację Woś na początku meczu. W naszej grze też widać było ślady trudnego meczu w Poznaniu. Ciężko przychodziło nam wypracowywanie sytuacji bramkowych. Dopiero po zdobyciu gola było łatwiej.

 

macham