Zabawa dla każdego

Trzydniową imprezę już w czwartek rozpoczął barwny korowód przebierańców. Uczniowie miejscowych szkół prowadzeni przez Gminną Orkiestrę Dętą przeszli spod szybu przy KWK „Marcel” do Szkoły Podstawowej nr 1. Ich pomysłowość mogła się podobać. Wśród wielu dziwnych stworzeń na ulicy pojawił się szpital polowy, przedstawiciele służb porządkowych, a także najmłodsi przebrani m.in. za zwierzęta. Dawno takiego czegoś nie widziałem. Aby tak wyglądać trzeba było pewnie długo przygotowywać stroje. Przyjechałem tutaj z Jastrzębia i bawiłem przez wszystkie trzy dni, atrakcji było znacznie więcej. Nie żałuję, widzę, że ludzie w Marklowicach potrafią się bawić - mówi Walenty Kulak.

 

Drugi dzień zabawy rozpoczęły zmagania sportowe. Na trasę biegu, o Puchar Wójta Gminy spod Urzędu Gminy wyruszyło 280 zawodników, którzy rywalizowali w dziewięciu kategoriach wiekowych. Warto dodać, że przedsięwzięcie zorganizowano w ramach corocznej akcji pod hasłem „Alkohol nie czyni mistrza, biegaj razem z nami”. Oczywiście wzorem lat poprzednich podczas Dni Marklowic zwierzęta zaprezentowali członkowie Klubu Drobnego Inwentarza. Nie zabrakło również dobrej rozrywki. Gwiazdą drugiego dnia był „Kabaret Moralnego Niepokoju” oraz zespół „Tyrolia Band”. To świetny zespół prezentujący nieco inny rodzaj muzyki. Zaproszenie jego członków do Marklowic było celowe. Chcieliśmy, aby każda z osób odwiedzająca nas w ciągu tych dni mogła znaleźć coś dla siebie. Po reakcji słuchaczy mogę śmiało powiedzieć, że był to pomysł trafiony - podkreśla Czesława Somerlik, jedna z organizatorek imprezy. Warto dodać, że na scenie zaprezentował się także zespół miejscowej podstawówki „Bąbel Singers” oraz chór „Spójnia”. Oczywiście nie zabrakło zabawy tanecznej, która rozpoczęła się późnym wieczorem. W niedzielę wystąpił m.in. kabaret „Derkacz” oraz zespól „New Angels”, jednak oczy większości mieszkańców gminy i gości przybyłych z sąsiednich miejscowości zwrócone były na Szymona Wydrę i jego zespół „Carpe Diem”. Bohater telewizyjnego programu „Idol” stworzył prawdziwy show, czym spełnił oczekiwanie ponadtysięcznej publiczności.  Myślę, że jako organizatorzy stworzyliśmy ciekawe przedsięwzięcie, w którym każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Pojawiły się zespoły prezentujące różną muzykę, nie zabrakło również zabaw dla najmłodszych oraz wystawy drobnego inwentarza, która zainteresowała nie tylko hodowców - dodaje Cz. Somerlik.

 

(raj)