Koniec jest bliski
Basen - to finansowa studnia bez dna.
Kryta pływalnia wymaga wielu nakładów finansowych, aby utrzymać odpowiedni standard. Pieniądze potrzebne są nie tylko na utrzymanie obiektu, ale także na jego remont. Trzeba więc było zadać sobie pytanie, co bardziej się opłaca: remont, czy budowa nowego obiektu? Przed takim dylematem stanęły rydułtowskie władze. Dzierżawca poinformował nas, że coraz mniej osób odwiedza basen - mówi Alfred Sikora, burmistrz miasta. W tym roku przeznaczyliśmy 60 tys. zł na remont ogrzewania, ale dzierżawca chce jeszcze dodatkowego wsparcia finansowego. Zadecydowaliśmy, że ten basen będzie jeszcze otwarty przez trzy lata, myślimy jednak o budowie nowej krytej pływalni. Remont ogrzewania zaplanowano na czas wakacji, bo wtedy najmniej osób korzysta z krytej pływalni. Władze miasta zadecydowały także, że będą w całości pokrywały koszty ogrzewania obiektu.
Gdy przyjrzymy się liczbom osób odwiedzających basen, stwierdzimy, że już od kilku lat dominuje tendencja spadkowa. Myślę, że w dużej mierze jest to spowodowane ubożeniem społeczeństwa. Dawniej odwiedzający po kąpieli korzystali jeszcze z kawiarenki, teraz stać ich już tylko na bilet - mówi Michał Szłapka, dzierżawca obiektu. Bilet dla dzieci kosztuje 4 zł, a dla dorosłych 6 zł, przy czym jest to cena za dwie godziny. Dodatkowymi atrakcjami są m.in.: sauna i siłownia. Stan techniczny basenu jest kiepski, ale musimy jakoś dotrwać te trzy lata, zanim zostanie wybudowana nowa kryta pływalnia. W mieście nie ma kina, nie ma domu kultury, to ostatni obiekt, gdzie dzieci mogą spędzić wolny czas. Poza tym z basenu korzystają wszystkie rydułtowskie szkoły, a także czternaście szkół z obrzeży naszego miasta. Właściwie cały czas otwarcia basenu jest zarezerwowany. Wstęp wolny jest tylko od godz. 18 do 19.30 od poniedziałku do piątku, a w niedzielę od 14 do 19.30. W każdej godzinie z basenu korzysta 20 - 30 osób - mówi M. Szłapka.
Przy basenie działa także MKS „Olimpijczyk”, jest to klub pływacko - triatlonowy. Na obiekcie tym odbywają się także zawody sportowe. Uzasadniona więc wydaje się decyzja utrzymania krytej pływalni do czasu, kiedy nie powstanie nowy. Większych inwestycji już tutaj nie będzie, ale musimy utrzymać odpowiedni standard, aby Sanepid pozwolił nam działać - dodał M. Szłapka.
(bmp)
Gdy przyjrzymy się liczbom osób odwiedzających basen, stwierdzimy, że już od kilku lat dominuje tendencja spadkowa. Myślę, że w dużej mierze jest to spowodowane ubożeniem społeczeństwa. Dawniej odwiedzający po kąpieli korzystali jeszcze z kawiarenki, teraz stać ich już tylko na bilet - mówi Michał Szłapka, dzierżawca obiektu. Bilet dla dzieci kosztuje 4 zł, a dla dorosłych 6 zł, przy czym jest to cena za dwie godziny. Dodatkowymi atrakcjami są m.in.: sauna i siłownia. Stan techniczny basenu jest kiepski, ale musimy jakoś dotrwać te trzy lata, zanim zostanie wybudowana nowa kryta pływalnia. W mieście nie ma kina, nie ma domu kultury, to ostatni obiekt, gdzie dzieci mogą spędzić wolny czas. Poza tym z basenu korzystają wszystkie rydułtowskie szkoły, a także czternaście szkół z obrzeży naszego miasta. Właściwie cały czas otwarcia basenu jest zarezerwowany. Wstęp wolny jest tylko od godz. 18 do 19.30 od poniedziałku do piątku, a w niedzielę od 14 do 19.30. W każdej godzinie z basenu korzysta 20 - 30 osób - mówi M. Szłapka.
Przy basenie działa także MKS „Olimpijczyk”, jest to klub pływacko - triatlonowy. Na obiekcie tym odbywają się także zawody sportowe. Uzasadniona więc wydaje się decyzja utrzymania krytej pływalni do czasu, kiedy nie powstanie nowy. Większych inwestycji już tutaj nie będzie, ale musimy utrzymać odpowiedni standard, aby Sanepid pozwolił nam działać - dodał M. Szłapka.
(bmp)
Najnowsze komentarze