Czwartek, 26 grudnia 2024

imieniny: Szczepana, Dionizego

RSS

Przygnieciony na śmierć

24.07.2002 00:00
Kolejny górnik KWK „Rydułtowy” zginął pod ziemią. W tym roku jest to już czwarta ofiara śmiertelna w tej kopalni.

W sobotę, 20 lipca, około godz. 5.15 zdarzył się wypadek  na poziomie 600 m, w przekopie wschodnim III. Zderzył się pociąg wozów peł-nych, jadący pod szyb, z lokomotywą stojącą na stacji postojowej wozów pustych - poinformował nas Zbigniew Schinohl, dyrektor Okręgowego Urzędu Górniczego w Rybniku. W wyniku zderzenia nastąpiło wykolejenie obu lokomotyw oraz pewnej liczby wozów. Lokomotywa, stojąca przy wozach pustych, przewróciła się na ocios (ścianę boczną) i przygniotła stojącego przy niej maszynistę. Mężczyzna poniósł śmierć na miejscu.

Górnik, który zginął w wypadku, miał 35 lat, mieszkał w Rydułtowach. Osierocił dwójkę dzieci. Na KWK „Rydułtowy” pracował od 18 lat. Przyczyny i okoliczności wypadku bada Okręgowy Urząd Górniczy w Rybniku. Poprzednie trzy śmiertelne ofiary to górnicy, którzy zmarli w wyniku poparzenia metanem w wypadku z 23 marca tego roku. Premier przyznał już renty specjalne siedmiorgu ich dzieciom. Z wnioskiem w sprawie przyznania specjalnych rent zwrócił się do szefa rządu wojewoda śląski Lechosław Jarzębski. Przyznane osieroconym dzieciom świadczenia w wysokości 500 złotych brutto miesięcznie będą wypłacane począwszy od lipca tego roku do momentu ukończenia przez nie nauki w szkole, ale nie dłużej niż do osiągnięcia 25 roku życia.

Na kopalnię, ani do rodzin ofiar wypadku nie dotarła jeszcze żadna oficjalna informacja na temat przyznania rent, to co wiemy, to są informacje z mediów - powiedział nam w chwili zamykania numeru Henryk Manek, zastępca dyrektora do spraw pracy KWK „Rydułtowy”.

(B.P.)

  • Numer: 30 (150)
  • Data wydania: 24.07.02