Czwartek, 26 grudnia 2024

imieniny: Szczepana, Dionizego

RSS

Cierpliwości dzieci!

13.02.2002 00:00
Ponad tysiąc godzin koncertów, prób, ponad sto opracowanych pieśni i występów przed niezliczoną rzeszą publiczności. W tym roku chór „Cantata obchodzi dziesięciolecie istnienia.

Podczas pierwszych występów wszystkich pożerała trema, nogi się trzęsły, głos drżał, ale udało się przetrwać - wspominają członkowie.

Chociaż chór składa się w większości z amatorów, to śpiewem nie odbiegają od zawodowców. Każdy koncert wymaga jednak wielu godzin ćwiczeń.

Na pierwszej próbie, która trwała półtorej godziny, udało nam się przećwiczyć tylko dwa takty. Teraz jest już znacznie lepiej, praca przebiega sprawniej, na jednej próbie potrafimy przećwiczyć cały utwór - wspomina prezes chóru Ignacy Henryk Bukowski.

Chór został założony 28 stycznia 1992 r. przez Dorotę Brzęczkowską, która jest jednocześnie dyrygentem chóru. Wiceprezesem i skarbnikiem jest natomiast Ewa Szajor.

Na pierwszą próbę zgłosiły się 23 osoby, ale ich liczba ciągle się zmienia. Dzieciom i młodzieży często brakuje cierpliwości i wytrwałości, dlatego rezygnują. Nie można jednak ograniczyć liczby prób, które odbywają się dwa razy w tygodniu, bo przecież kiedyś ćwiczyć trzeba.

Brakuje nam mężczyzn, więc jeżeli ktoś chciałby śpiewać, to zapraszamy - mówi prezes chóru.

„Cantata" działa przy parafii św. Herberta w Wodzisławiu Śl., a ks. dziekan Jan Ficek jest głównym mecenasem chóru. W tym kościele można najczęściej usłyszeć pieśni w wykonaniu chórzystów, którzy uświetniają takie święta jak: Boże Narodzenie, Niedziela Palmowa, Boże Ciało, występują także na mszach komunijnych i przy specjalnych okazjach np. wizycie biskupa. Chór ten znają także mieszkańcy innych parafii, bowiem występowali m.in. w: Licheniu, Jurkowie, Limanowej, Starym Sączu, w Istebnej, Koniakowie, na Krupówkach. Najmilsze wspomnienia wiążą z wizytą w Jurkowie.

Gdy przyjechaliśmy na miejsce drzewo było już naszczepione, ławeczki i kiełbaski przygotowane, a co ciekawe, choć był to dzień dżdżysty, tam gdzie my się zatrzymaliśmy świeciło słońce - wspomina I. Bukowski. Księża i wierni z diecezji tarnowskiej zawsze nas gorąco witają, podczas koncertów kościół jest pełny, a atmosfera wspaniała.

Chór bardzo chętnie występuje, śpiewają na chwałę Pana i nie biorą udziału w konkursach. Śpiew daje nam radość i spełniamy podwójną modlitwę, bo jak powiedziano, kto śpiewa, ten się dwa razy modli - mówi prezes.

W niedzielę 3 lutego, w Kościele p.w. św. Herberta odprawiona została msza św. w intencji 10 - lecia chóru, a tuż po niej odbył się koncert chóru. Proboszcz tej parafii ks. J. Ficek, w ramach uznania, podarował dyrygent D. Brzęczkowskiej przepiękny tryptyk.

Cała historia chóru opisana jest w kronice prowadzonej przez prezesa, któremu pomaga dyrygent. Kronika jest przepiękna, I. Bukowski spisuje wszystkie ważne wydarzenia chóru, wkleja tam pamiątkowe zdjęcia, a czasem nawet rysuje.

Beata Palpuchowska

  • Numer: 7 (127)
  • Data wydania: 13.02.02