Czwartek, 26 grudnia 2024

imieniny: Szczepana, Dionizego

RSS

Jak ksiądz na motorze gonił złodzieja

06.02.2002 00:00
W ramach projektu międzyprzedmiotowego „Czyżowianie" na „Spotkanie Kolędowe" zaproszono księży oraz siostry zakonne wywodzące się lub pracujące w parafii czyżowickiej.

W bieżącym roku szkolnym zdecydowaliśmy się rozpocząć realizację projektu międzyprzedmiotowego „Czyżowianie". Chcielibyśmy wspólnie z uczniami zgromadzić materiały dotyczące wydarzeń, a także postaci, które odegrały znaczącą rolę w budowaniu naszej „małej ojczyzny". Uczniowie dokonali już wyboru sylwetek, których ich zdaniem nie powinno zabraknąć w tym projekcie. Są to m.in. ci, którzy już odeszli, ale zajmują szczególne miejsce w naszej pamięci, również reprezentanci Czyżowic w gminie i powiecie, twórcy, artyści, przedsiębiorcy, hobbyści i działacze społeczni - tłumaczy dyrektor gimnazjum Stefania Rodak.

Istotną rolę w kształtowaniu świadomości czyżowian uczniowie przyznali księżom i siostrom zakonnym, wywodzącym się lub pracującym w tutejszej parafii. Z tego też powodu pierwszym punktem realizacji projektu było spotkanie właśnie z nimi.

Spotkanie rozpoczęły „Czyżowianki" pieśnią „Ojcowski dom". Uczniowie wystawili „Jasełka" przygotowane pod kierunkiem katechetki Moniki Oślizło. Całkiem inne te wasze jasełka od tych, które widziałem dotychczas, bardzo mi się podobały. To rozkosz dla mej duszy - stwierdził ks. Karol Bardoń.

Zaprezentował się także gimnazjalny „Chór im. dh Jana", pod dyrekcją Janiny Gimpel.

Na spotkaniu obecni byli: siostra Niceta, ks. Karol Bardoń, ks. dr Gustaw Klapuch, ks. Hilary Bywalec, ks. Jerzy Dudek, o.Piotr Mędrak, a także pani Irena Grycman, matka siostry Avili, która nie mogła przybyć na spot-kanie. Zaproszeni zostali także przedstawiciele władz gminy, powiatu i sołectwa, a także mieszkańcy Czyżowic i przedstawiciele Rady Rodziców.

Przygotowano również  wystawę, na której zaprezentowano najważniejsze wydarzenia z życia szkoły a także sylwetki bohaterów spotkania. Można było zobaczyć księży i siostry w ich drodze dochodzenia do kapłaństwa i życia zakonnego. Są tu ich zdjęcia z I komunii św., z prymicji, itd. Wystawę przygotowały nauczycielki: Mirosława Nogły, Ewelina Solich i Stefania Rodak.

Atrakcją spot-kania było połączenie na żywo z siostrą Avilą ze Zgromadzenia Sióstr Opatrzności Bożej, która jest na misjach w Japonii. Siostra urodziła się w Czyżowicach, chodziła trzy lata do szkoły w Tokio. Dziś jest w Japonii dyrektorką przedszkola katolickiego.  Mimo kłopotów technicznych udało się przeprowadzić rozmowę, a nawet wspólnie pomodlić. Siostra zmówiła również „Zdrowaś Maryjo" w języku japońskim. Pytano ją jak spędziła święta w Japonii, dzielono się przez telefon opłatkiem.

W Japonii święta obchodzi się inaczej niż w Polsce. Katolicy przychodzą tylko na wieczorną mszę św. i to wszystko. Jest nam tu bardzo smutno bez bliskich - powiedziała siostra Avila.

Łączymy się z siostrą myślą, sercem, modlitwą - powiedziała dyrektor Stefania Rodak.

Opłatkiem połamano się również z zaproszonymi gośćmi, rozdano im także drobne upominki.

Uczniowie przypomnieli sylwetki ks. Reginalda Knauera, ks. Joachima Hilszera, ks. Antoniego Basztonia, ks. Pawła Gwoździa, ks. Bolesława Jakubczyka, ks. Zenona Boneckiego, kleryka Daniela Kurasza oraz zaproszonych gości, którym zadali także kilka pytań. Uczniów interesowały zwłaszcza wspomnienia z pobytu w tutejszej parafii.

Najbardziej utkwiło mi w pamięci jak goniłem złodzieja, który okradał skarbonkę św. Antoniego. Kiedy dowiedziałem się, że przypuszczalny złodziej skierował się na dworzec PKP, wraz z jednym z mieszkańców gminy wskoczyliśmy na motor, miałem wtedy Jawę i gazu za nim. Jak wpadliśmy na dworzec wiedziałem tylko jedno, że był w marynarce i że miał obandażowaną rękę. I proszę, widzę takiego człowieka. Nic tylko złapałem go za marynarkę i wołam: Ty złodzieju! A on nic tylko w nogi. W ręce została mi tylko marynarka, a po nim kurz. Goniliśmy go jeszcze długo, ostatecznie złapaliśmy ukrytego w zbożu. Pieniądze odzyskałem - wspominał ks. Karol Bardoń, gestykulując żywo rękoma, a nawet prezentując na swoim koledze księdzu moment schwytania złodzieja.

W ramach projektu zapowiedziano kolejne spotkanie, tym razem z Piotrem Pawlicą, miłośnikiem lokalnej historii, radnym powiatowym. Ma się odbyć w ostatnich dniach lutego.


Maria Niceta (Helena Kwiatoń) - ze Zgromadzenia Sióstr Maryi Niepokalanej, ur. w Czyżowicach, tu również ukończyła szkołę podstawową. Pracuje jako pielęgniarka w Domu Pomocy Społecznej w Raciborzu.
„Czy świętymi mogą zostać świeccy?" - pytali uczniowie.
„Oczywiście, każdy może zostać świętym, bo uświęcony został przez chrzest święty".

Ks. dr Gustaw Klapuch
- ur. w Wodzisławiu, uczeń SP w Czyżowicach, doktorat w Krakowie w 1954 r., autor wielu publikacji.
„Ile lat trzeba się uczyć by zostać kapłanem"- zapytano księdza.
„Do końca życia, by zostać dobrym kapłanem".

Ks. Karol Bardoń
- „Jestem dumny, z tego, że w takiej parafii mogłem być proboszczem".
Ks. Hilary Bywalec
- ukończył UJ, sędzia Sądu Metropolitalnego, ojciec duchowny kapłanów dekanatu wodzisławskiego. Proboszcz parafii Chrystusa Króla w latach 1980 - 1995.
„Dużo byłoby do gadania co skłoniło mnie bym został księdzem, poszedłem za Jezusem i... kolegami".

Ks. Jerzy Dudek
- od 1995 r. proboszcz parafii Chrystusa Króla w Czyżowicach, inicjator budowy kościoła.
„Gdybym wiedział co mnie tu czeka, prosiłbym biskupa o inną parafię" - żartował. „Szczerze, to nie przypuszczałem, że może gdzieś być taka wspaniała parafia. Nie mówię tego by się przychlebić. No może trochę".
O. Piotr Dariusz Mędrak - „Zakon wybrałbym po raz drugi, nie potrafię powiedzieć dlaczego, nikomu wtedy nie powiedziałem, nawet rodzicom. Tak się tu dzisiaj wzruszyłem, że chyba będę płakał".


Aleksandra
Matuszczyk - Kotulska

  • Numer: 6 (126)
  • Data wydania: 06.02.02