Ekologiczna instalacja
Na Śląsku większość budynków jest opalana węglem. Odpady komunalne odbierane w okresie chłodów i zimy zawierają znaczną ilość popiołów - dochodzącą do 80 a nawet 90 %. Do tej pory trafiały one tak jak inne śmieci na wysypiska, skracając ich żywotność. To z kolei wymusza budowę nowych wysypisk, które są kosztowne, zajmują nowe tereny a jak wiadomo tego typu uciążliwe inwestycje spotykają się często z protestami mieszkańców.
Od kilku lat prowadzę firmę zajmującą się odbiorem odpadów komunalnych z rejonu Rydułtów, Wodzisławia, Radlina i Rybnika - tłumaczy Andrzej Adamczyk, prezes spółki „Naprzód". Gdy zauważyłem, że w masie tych odpadów komunalnych znaczny procent stanowi popiół ze spalania węgla zleciłem przeprowadzenie badań w Zakładzie Gospodarki Odpadami Głównego Instytutu Górnictwa w Katowicach. Chciałem uzyskać opinię na temat możliwości użycia tych popiołów jako materiału rekultywacyjnego. Moje przypuszczenia potwierdziły się w pełni, okazało się, że popioły z palenisk przydomowych nadają się do tego celu. Należało więc rozwiązać problem wydzielenia popiołu z masy innych odpadów.
Najpierw próbowano zachęcić mieszkańców do składowania popiołów w osobnych pojemnikach, których odbiór był tańszy. Jednak to rozwiązanie nie zdało egzaminu, mieszkańcy przysypywali popiołem zwykłe odpady komunalne, żeby mniej płacić za wywóz śmieci. Zaczęto poszukiwania dostawcy odpowiedniej linii segregacyjnej. Okazało się jednak, że urządzeń, które są w stanie oddzielić popiół od innych odpadów nikt nie produkuje. Firma przystąpiła więc do skonstruowania własnego urządzenia. Pierwsze próby rozruchu przeprowadzono w 1999 r. i potwierdziły oczekiwania. Badano też zachowanie się oddzielonych popiołów jako materiału rekultywacyjnego - wyniki okazały się rewelacyjne.
Urządzenie posiada wibrujące sito, które pozwala oddzielić popiół od innych odpadów, które po segregacji trafiają na wysypisko. Jest ono zabezpieczone przed emisją pyłu i hałasu. Badania uciążliwości dały wynik pozytywny. Pozyskanym materiałem rekultywacyjnym można naprawiać np. stare wyrobiska pocegielniane, czy też kopalniane hałdy.
Odczuwamy dużą satysfakcję, że wykonując swoje gospodarcze powinności służymy również ekologii - mówi prezes Adamczyk. To rozwiązanie jest szczególnie przydatne na Śląsku, gdzie jeszcze długo podstawowym źródłem ciepła będzie węgiel. Ciągle prowadzimy prace nad coraz lepszym wyselekcjonowaniem materiału do rekultywacji. Można sobie wyobrazić ile można by zaoszczędzić nakładów na budowę wysypisk, uzyskując dużo lepszy efekt, ekologiczny, gdyby takie działania były powszechnie stosowane. Od przyszłego sezonu grzewczego urządzenie będzie pracować pełną parą. Maszyna jest najważniejszym z elementów zaprojektowanego przez moją firmę systemu segregacji odpadów komunalnych. Żeby osiągnąć odpowiedni efekt musi działać cała linia do odzyskiwania surowców. To rozwiązanie powinno przynieść korzyści dla mieszkańców - pozwoli na uniknięcie podwyżek opłat za odbiór śmieci.
(jak)
Najnowsze komentarze