Sobota, 23 listopada 2024

imieniny: Adeli, Klemensa, Orestesa

RSS

Dziewiąte narodziny corolli

02.01.2002 00:00
Są samochody legendy. Bez wątpienia taką legendą jest toyota corolla, której kolejna, dziewiąta już generacja wchodzi właśnie do sprzedaży. Nie jest to może auto o niespotykanej urodzie. Nie jest także samochodem tanim. Ale jedno jest pewne - corolla to synonim jakości wykonania, a co za tym idzie długowieczności. Wystarczy rozglądnąć się wokół. Co raz po ulicy przejeżdża corolla. Wciąż spotkać można nawet te bardzo stare roczniki. Jeżdżą i trzymają się całkiem dziarsko. Czy potrzeba lepszej rekomendacji?

Jaka jest nowa corolla? Poznaliśmy ją niedawno, 7 grudnia, kiedy to w okolicach Marbelli pod hiszpańską Malagą odbyły się jej jazdy testowe. Zaproszeni dziennikarze mieli do dyspozycji wszystkie wersje nadwoziowe i silnikowe - hatchback, sedan, verso i kombi. Najbardziej ekscytujący był bez wątpienia model TSport z silnikiem o pojemności 1,8-litra i mocy 192 KM, współpracujący z sześciobiegową mechaniczną skrzynią biegów. Prędkość maksymalna 225 km/h; przyspieszenie 0-100 km/h w 8,4 s., aluminiowe obręcze kół, układ stabilizacji toru jazdy (VSC) oraz skuteczne hamulce z układem przeciwblokującym, elektronicznym rozdziałem siły hamowania i układem wspomagania hamowania awaryjnego - to imponujące osiągi.

Jednak pojawiło się też lekkie rozczarowanie. Podczas jazdy auto nie wykazywało takiej dynamiki jaka wynika z „papierowych" danych technicznych. Czym to było spowodowane? Nie udało się nam tego sprawdzić.

O niebo lepiej spisywały się podczas prób drogowych corolle wyposażone w 2-litrowe silniki diesla typu D-4D (common rail) zwłaszcza ten o mocy 110 koni mechanicznych (jest także dostępna odmiana 90-konna). Auto poruszało się dynamicznie, bardzo dobrze wybierało nierówności drogi, a wskazówka pokazująca zużycie paliwa praktycznie stała w miejscu. Nie można tego samego powiedzieć o wspomnianej wyżej wersji TSport, która jest więcej niż paliwożerna. Jednak przy tego typu osiągach jest to rzecz naturalna.

Podczas testów w Hiszpanii można było zwrócić szczególną uwagę na hałas podczas jazdy, drogę hamowania i precyzję układu kierowniczego wszystkich modeli nowej corolli. Testy wypadły dla toyoty na piątkę. Poza jednym wyjątkiem. Hałas jaki dobiegał do kabiny był wyraźnie większy niż w autach porównywalnej klasy - w fiacie stilo czy peugeocie 307.

Na koniec nieco o cenach. Są one raczej wysokie. Zaczynają się od w miarę rozsądnej ceny 46990 zł za najtańszą wersję (3-drzwiowy hatchback z silnikiem 1,4 w wyposażeniu base), a kończą na niebotycznych 90200 zł (model sol z silnikiem D-4D 90). Czy nowa corolla warta jest tych pieniędzy? Na to pytanie każdy musi odpowiedzieć sobie sam.

  • Numer: 1 (121)
  • Data wydania: 02.01.02