Siedlaczek o definicji gwałtu. „Trudny temat, ale nie schodźmy z tej drogi”
Senator Siedlaczek wziął udział w debacie nad zmianą kodeksu karnego w zakresie pojęcia gwałtu. Nazwał ją niesamowicie ważnej zmianą i jest przekonany, że zmiana tej ustawy ma charakter fundamentalny.
– Niewątpliwie przestępstwa gwałtu należą do jednych z najczęściej zgłaszanych wymiarowi sprawiedliwości i najbardziej drastycznych. Należą one do tych kategorii przemocy, które również często pozostają bezkarne – mówił w Senacie Henryk Siedlaczek.
– Obecnie obowiązujące w Polsce przepisy w tej kwestii działają, ale, co bardzo istotne, nie chronią one należycie ofiar zastraszanych. W trakcie prowadzonego śledztwa to na kobiecie ciąży obowiązek udowodnienia, że to nie ona sprowokowała gwałciciela. Taki tok przesłuchań dodatkowo obciąża ofiarę ciężarem udowodnienia jej niewinności – zauważył senator z Rud.
Uważa, że należałoby doprowadzić do takiej formy przesłuchań, aby ofiary nie czuły się dodatkowo obciążane procedurą pod kątem ciężaru udowodnienia niewinności, jaki na nich spoczywa.
Zgodnie z proponowaną nowelą nareszcie karze będzie podlegał ten, kto doprowadza inną osobę do obcowania płciowego przemocą, groźbą bezprawną, podstępem lub w inny sposób mimo braku jej zgody. – Nareszcie – podkreślił Siedlaczek.
Senator stwierdził, że rozszerzenie karalności o osoby, które dokonują gwałtu z wykorzystaniem braku świadomości ofiary, która nie może kierować swoim postępowaniem, jest jak najbardziej zasadne. – Przychylam się do tej koncepcji. Moim zdaniem jest to zmiana bardzo korzystna, chroniąca osoby pokrzywdzone – dodał polityk Platformy Obywatelskiej.
– Stosowanie gróźb, zastraszanie, tudzież jakiekolwiek inne formy przemocy psychicznej wobec innych osób są same w sobie pogwałceniem ich wolności, które może doprowadzić do poważnych komplikacji zdrowotnych. Problem gwałtu wzbudzał i nadal wzbudza w społeczeństwie wiele emocji. Jestem pod wrażeniem i gratuluję autorom i wszystkim, którzy przyczynili się do napisania nowelizacji tej ustawy – mówił w Senacie Siedlaczek.
Przyznał, że podjęto trudny temat. – To dobra droga, nie schodźmy z tej drogi. Jestem przekonany, iż proponowana zmiana kodeksu karnego, która napawa mnie nadzieją, w praktyce wpłynie korzystnie zarówno na system ścigania, jak i na system kar za przestępstwo gwałtu oraz przełoży się na lepszą ochronę ofiar, a w przyszłości także na spadek liczby przestępstw na tle seksualnym – podsumował Henryk Siedlczek.
(oprac. m)
Najnowsze komentarze