środa, 25 grudnia 2024

imieniny: Anastazji, Piotra, Eugenii

RSS

Na zaporze Zbiornika pojawiły się tłumy. Minister skrytykował „turystykę klęskową”

17.09.2024 00:00 red

W nocy Wody Polskie podjęły decyzję o rozpoczęciu pracy przez Zbiornik Racibórz Dolny. W niedzielę pogoda uległa ogromnej poprawie, to sprawiło, że mieszkańcy wybrali się, by zobaczyć na żywo, jak wygląda piętrzenie wody na Odrze.

Sytuacja na rzekach w regionie była w weekend bardzo poważna. Poziom wielu z nich stale wzrastał. W nocy z soboty na niedzielę Wody Polskie podjęły decyzję o rozpoczęciu pracy Zbiornika Racibórz Dolny. W niedzielę pogoda w regionie zmieniła się diametralnie na korzyść. Zamiast ulewy, zaświeciło słońce, zrobiło się ciepło. Mieszkańcy Raciborza i okolic tłumnie odwiedzali Zbiornik, by zobaczyć go „w akcji”. Zapytane przez nas osoby opowiadały nam, że uspokoiły się, widząc poziom Odry, która rozlała się rankiem na obszar suchego polderu. – Myślałem, że będzie wyżej – przyznał nam jeden z rozmówców. – Powinno być bezpiecznie – skomentował jeden z rowerzystów, których w niedzielę było tu bez liku. Podobnie jak miłośników hulajnóg elektrycznych czy biegania. Odrę nagrywano z licznych dronów, przybywający nagrywali filmiki, okolicę obserwowano z lornetek.

Tymczasem minister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniak oraz minister infrastruktury Dariusz Klimczak apelowali w niedzielę przed południem, aby nie gromadzić się wokół zbiornika przeciwpowodziowego w Raciborzu.

– To nie jest moment, aby jeździć i uprawiać turystykę klęskową – podkreślił Siemoniak po posiedzeniu sztabu kryzysowego w Nysie.

Minister infrastruktury Dariusz Klimczak zwrócił uwagę, że wiele osób po uzyskaniu informacji medialnych próbuje na własne oczy sprawdzić stan zagrożenia powodziowego.

Minister z szefem WP przestrzegali, że do tragedii naprawdę nie jest daleko. – Bardzo proszę, żeby nie ryzykować, a z drugiej strony nie utrudniać pracy służb i regionalnych zarządów Wód Polskich – dodał.

– Gorąco apelujemy o to, żeby takich sytuacji unikać. To podejmowanie ryzyka, bo wszystko jest nasiąknięte wodą, jest ślisko, jest błoto. Nie warto ryzykować – podkreślił w Nysie Siemoniak. Poinformował także, że wydał polecenie komendantowi głównemu policji, aby policja zabezpieczała zbiornik w Raciborzu. Późnym popołudniem na obiekcie pojawiły się patrole w radiowozach.

(sqx, ma.w)

  • Numer: 38 (1689)
  • Data wydania: 17.09.24
Czytaj e-gazetę