Na zaporze Zbiornika pojawiły się tłumy. Minister skrytykował „turystykę klęskową”
W nocy Wody Polskie podjęły decyzję o rozpoczęciu pracy przez Zbiornik Racibórz Dolny. W niedzielę pogoda uległa ogromnej poprawie, to sprawiło, że mieszkańcy wybrali się, by zobaczyć na żywo, jak wygląda piętrzenie wody na Odrze.
Sytuacja na rzekach w regionie była w weekend bardzo poważna. Poziom wielu z nich stale wzrastał. W nocy z soboty na niedzielę Wody Polskie podjęły decyzję o rozpoczęciu pracy Zbiornika Racibórz Dolny. W niedzielę pogoda w regionie zmieniła się diametralnie na korzyść. Zamiast ulewy, zaświeciło słońce, zrobiło się ciepło. Mieszkańcy Raciborza i okolic tłumnie odwiedzali Zbiornik, by zobaczyć go „w akcji”. Zapytane przez nas osoby opowiadały nam, że uspokoiły się, widząc poziom Odry, która rozlała się rankiem na obszar suchego polderu. – Myślałem, że będzie wyżej – przyznał nam jeden z rozmówców. – Powinno być bezpiecznie – skomentował jeden z rowerzystów, których w niedzielę było tu bez liku. Podobnie jak miłośników hulajnóg elektrycznych czy biegania. Odrę nagrywano z licznych dronów, przybywający nagrywali filmiki, okolicę obserwowano z lornetek.
Tymczasem minister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniak oraz minister infrastruktury Dariusz Klimczak apelowali w niedzielę przed południem, aby nie gromadzić się wokół zbiornika przeciwpowodziowego w Raciborzu.
– To nie jest moment, aby jeździć i uprawiać turystykę klęskową – podkreślił Siemoniak po posiedzeniu sztabu kryzysowego w Nysie.
Minister infrastruktury Dariusz Klimczak zwrócił uwagę, że wiele osób po uzyskaniu informacji medialnych próbuje na własne oczy sprawdzić stan zagrożenia powodziowego.
Minister z szefem WP przestrzegali, że do tragedii naprawdę nie jest daleko. – Bardzo proszę, żeby nie ryzykować, a z drugiej strony nie utrudniać pracy służb i regionalnych zarządów Wód Polskich – dodał.
– Gorąco apelujemy o to, żeby takich sytuacji unikać. To podejmowanie ryzyka, bo wszystko jest nasiąknięte wodą, jest ślisko, jest błoto. Nie warto ryzykować – podkreślił w Nysie Siemoniak. Poinformował także, że wydał polecenie komendantowi głównemu policji, aby policja zabezpieczała zbiornik w Raciborzu. Późnym popołudniem na obiekcie pojawiły się patrole w radiowozach.
(sqx, ma.w)
Najnowsze komentarze